„Gigi L'amoroso 1974” – to piękna piosenka i jej wykonawczyni, Dalida, też była piękna. W 1974 r. rozpocząłem pracę; mieliśmy imprezę w domu jednej z koleżanek, na Woli...
Kiedyś usłyszałam, że za często mówię „ja”. Że to może świadczyć o wybujałym ego. I że jestem problemowa. Bo zwracam uwagę na problemy. Bardzo się tym przejęłam.
Koronawirus w pierwszej kolejności zainfekował kulturę. Jedną decyzją odwołano wszystkie wydarzenia artystyczne. I to kultura ma chorować najdłużej, bo lockdown imprez artystycznych skończy się najpóźniej. Jak to świadczy o ludziach podejmujących...
Początek wiosny odebrał nam nie tylko nestora światowej muzyki Maestro Krzysztofa Pendereckiego, lecz także wybitną polską skrzypaczkę młodszego pokolenia, dr hab. Paulinę Sokołowską.
Kiedy wszyscy wokół przebierają się za czarownice i rzeźbią w dyniach, my słuchamy muzyki. Dlatego przygotowaliśmy dla Was listę najwspanialszych operowych scen śmierci. Bo nigdzie indziej nie umiera się tak pięknie jak w operze.