Los lalek

Nie bez przyczyny filozofowie od wieków głowią się nad zagadką tożsamości. Bo skąd wiadomo, że tamten chłopiec sprzed dziesiątków lat i ja to ta sama osoba? Bo tak uważam? Oczywiście, są dokumenty, od metryki poczynając. Może nawet i świadków jeszcze jakichś można by przywołać, np. mojego starszego brata. Ale on też wie to na zasadzie – że wie. Jednak nie jest to stąpanie po pewnym gruncie. Gdyby mi przy urodzeniu wszczepiono chip – co niewykluczone, że czeka przyszłe noworodki (oby nie!), to grunt byłby pewny. 

 

Przypuśćmy, że tamten mały ktoś to ja. Zapytam więc: czy ja się bawiłem lalkami? Bo coś tam o tamtym kimś przecież pamiętam. Odpowiedź zależy od tego, jak szeroko zakreślimy granicę terminu. Jeśli postawimy równość pomiędzy zabawkami i lalkami, to jasne, że się bawiłem. Jeśli jednak przyjmę, że lalka to, oj, przepraszam, zabrzmi to nieszczególnie, sztuczna dziewczynka do zabawy, może lepiej powiedzieć: zabawka-dziewczynka – to lalek u siebie nie pamiętam. W sumie to nie dziwota, bo miałem i mam jedynie starszego brata. Ale nawet na podwórku lalek nie pamiętam. A były tam koleżanki: Bożenka czy Elka. Nie pamiętam, żeby prowadzały się po podwórku z wózeczkami, a w nich miały piękne lale. Może jeszcze nie był po temu czas, wojna skończyła się raptem przed kilkunastu laty, a nasze podwórko, przy starej kamienicy w Radomiu, nie należało do najbogatszych miejsc na świecie. A było wtedy naszym całym światem. 

 

Jednak zabawki miałem. Choćby już ta prawie „nieśmiertelna” małpka (nie mylić z obecnie najczęstszym znaczeniem tego słowa), co najmniej moja równolatka, a może i równolatka mojego brata. Jest u mnie na dożywociu, moim, nie małpki. Nie sądzę, by ktokolwiek przejął po mnie opiekę nad nią. Może powinienem, póki głowa pracuje, przekazać ją chociażby do muzeum lalek? Ale tam pewnie mają i starsze eksponaty, i wspanialsze, nie będą jej chcieli. 

 

Właśnie: los lalek. Bardzo podoba mi się tytuł Międzynarodowego Festiwalu Teatru Lalek: „Lalka też człowiek”. A skoro tak, to losy lalek bywają ludzkie. A jakie bywają ludzkie losy, to nikomu tłumaczyć nie trzeba. Jest chociażby nieśmiertelny przebój Anny German „Człowieczy los”, jest też opowiadanie noblisty Michaiła Szołochowa pt. „Los człowieka”. I zupełnie już dziś zapomniany film Siergieja Bondarczuka na tym opowiadaniu oparty i pod tym samym tytułem. Jest mnóstwo innych opowieści, filmów, dzieł sztuki. Jednak bywają też człowiecze losy dobre i piękne, a nawet zaryzykuję stwierdzenie, że takie przeważają. Przenosząc to na los lalek, w szerokim rozumieniu tego słowa, może właśnie ta moja małpka cieszy się takim dobrym losem? Chociaż pojawiają się wątpliwości: na pewno wolałaby być gdzieś u dzieci niż u dziadka. 

 

Czy można tytuł festiwalu odwrócić i powiedzieć: człowiek też lalka? Czyniąc to, już nie tylko chyba chodzę po kruchym lodzie, ale i o pif-paf się dopraszam. Bo jakże to: człowiek – przecież to brzmi dumnie, jak stwierdził Maksym Gorki – jako lalka? I co, można wziąć człowieka i – wyrzucić? Albo główkę mu urwać? No niestety, bywało i tak... Do dziś bywa. Lalka? W czyich rękach? Powiem ostrożnie: Losu. Ale dużą literą! Wygodne, prawda? Jednak i prawdziwe. Bo żyjemy tu i teraz, albo żyliśmy tam i wtedy, tam i wtedy, tam i wtedy... I wiele niebezpieczeństw na nas ludzi, na nas lalki, czyha. A na dodatek Los ma też i bezlitosnych pomocników: innych ludzi, inne lalki. Lalka lalce wilkiem? To byłaby najsmutniejsza historia, jaka mogłaby lalki spotkać.

 

Artykuł ukazał się w artbooku Presto nr 32: Lalka.

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl +48 579 667 678

Może Cię zainteresować...

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.