Magia sztuki dialogu [zakończenie sezonu Sinfonii Iuventus]

21.06.2023
Stefan Plewniak

Koncert wieńczący artystyczny sezon Polskiej Orkiestry Sinfonia Iuventus to muzyczny strzał w dziesiątkę. Stefan Plewniak i Orkiestra Młodych są jak dwie przyciągające się energie. Dla słuchacza to uczta emocji, które wybrzmiewają feerią barw. Odbiera się je z zachłannością, bo inspirują, bo jest moc.

Na wydarzenie koncertowe 10 czerwca przygotowany został program z intertekstualnym podszyciem. We wszystkich trzech kompozycjach pulsowała bowiem obecność innych dzieł. Śledzenie sposobów budowania dialogów w tych tekstach okazało się frapujące i radosne.

 

W dialogu z Botticellim

 

Trittico Botticelliano to dzieło włoskiego postromantyka Ottorina Respighiego, który odwołuje się do trzech „flagowych” malowideł Sandra Botticellego ze zbiorów florenckiej Galerii Uffizi: La Primavera (Wiosna), L’Adorazione dei Magi  (Adoracja Magów) i La nascita di Venere (Narodziny Wenus), obrazów w żaden sposób nie powiązanych ze sobą, stanowiących więc kolekcję migawek. Tryptyk jest rodzajem ekfrazy. Jakkolwiek terminem tym zwykło określać się związki literatury i sztuk wizualnych, to jednak warto poszerzyć jego znaczeniowe pole do ogólnej próby „żywego” przedstawienia wizualnej ekspresji. Respighi, zapraszając do muzycznego opisu, mobilizuje wyobraźnię zmysłową, jak i emocje słuchacza. Zastanawiam się, czy chodzi tu o referencyjny gest, uobecniający środkami muzycznymi historie zaklęte w obrazie i odwołujący się do pamięci słuchacza, czy bardziej o autorskie (kompozytorskie) „ja”… Tak czy inaczej Respighi niewątpliwie malowidła Botticellego ściąga myślami, czyni to w sposób sugestywny, prawie „synestezyjny”. A Orkiestra Sinfonia Iuventus jest tutaj dobrym posłańcem, potrafi „wyświetlić” i „wysłowić” kunszt muzycznych obrazów. Podkreślić także należy, że ma wyśmienitego przewodnika. W I części Tryptyku, La Primavera, Stefan Plewniak z pasją przeprowadza Orkiestrę przez niuanse barwowe, które raz malują powiew Zefira, raz słodki zapach kwitów Chloris, zamieniającej się owidiuszowskim gestem we FloręZachwycają mikrocieniowania dynamiczne oraz przejrzystość fakturalna, które oddają wdzięk linii florenckiego artysty. Respighi, jako badacz historii muzyki włoskiej, doskonale wie, jak trafnie pokazać frazę naznaczoną taneczną, renesansową zwiewnością. I tę lekką kreskę Plewniak doskonale wydobywa. Zachwyt publiczności jest tak wielki, że łamie etykietę koncertową i nagradza artystów gromki brawami. W L’Adorazione dei Magi na wyróżnienie zasługują partie solowe fagotu, fletu, oboju. Ich kręta linia melodyczna, stylowo przyprawiona jest nutą orientalnej chromatyki, która wskazuje na mędrców ze wschodu. Dostojność botticellowskiej sceny Stefan Plewniak odmalowuje doskonale. Niczym mag wyczarowuje homogeniczne i soczyste brzmienie kwintetu smyczkowego. Jakkolwiek obraz Bottilellego przedstawia biblijną perykopę, to jednak w Trzech Królach ukrywa, a raczej ujawnia, ważnych członków rodziny Medyceuszy. III część Tryptyku, La nascita di Venere, doprawdy zachwyca „mimetyczną” wręcz orkiestracją. Łagodność morskich fal kołysze Wenus ostinatową pulsacją smyczków, delikatna fraza fletu maluje jej wdzięk. Po chwili faktura przybiera na gęstości, harfa z fortepianem imitują morskie fale. Ten „kadr” kończy się ciszą. Ona też maluje…

Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus

W dialogu z Couperinem

 

Muzyczny smak Ravela podszyty jest afektacją, jednak taką mylącą pogonie. Stąd, kiedy w utworze Le Tombeau de Couperin kompozytor wchodzi w dialog ze swoim osiemnastowiecznym przyjacielem i sięga po jego poetykę, to zainteresowany jest raczej uprawianiem nonszalancji, podszywaniem się pod „innego”, tak dla muzycznego sportu, dla pastiszowej zabawy.

 

Tego ducha wolności świetnie czyta Orkiestra Młodych. I chociaż Preludium rozmigotane melodyką figuracyjną, wirującą triolami czasem traciło rysunek, przez co nabierało ciężkości, to kolejne części suity iskrzyły dowcipem. Ładnie wypadła ornamentalna Forlana, figlarna, wygięta groteskowym „esem” przez dysonujące alteracje. Orkiestra namalowała tę część wysmakowaną, pulsującą dynamiką. Zapamiętałam też miniaturę Rigaudon, bardzo żwawą w ekspresji.

 

W dialogu z Vivaldim

 

No tak, ten dialog jest pyszny, jest bowiem popisem erudycji. Max Richter w kompozycji Vivaldi’s Four Seasons Recomposed z 2012 roku reinterpretuje muzyczne „tezy” barokowego kompozytora ikonicznego. Chociaż wycięte zostało 75% archetekstu, jednak Vivaldiowskie DNA jest czytelne, Richter nadaje mu jedynie/aż „soundtrackowy flow”. Czy utwór niemieckiego kompozytora w wykonaniu Polskiej Orkiestry Sinfonia Iuventus pod kierownictwem dyrygenta i skrzypka Stefana Plewniaka porwał mnie? Tak. Raz na jakiś czas zdarzały się małe minusiki w partii solowej skrzypiec, szybkie tempa czasem nie gwarantowały czystego i bezpiecznego wejścia w zakręty. Jednak poruszenie emocji, którego doświadczyłam, słuchając tej kreacji, przejdzie do mojej osobistej historii.

 

Koncert żegnający artystyczny sezon 2022/2023 był pulsacją świeżej, dionizyjskiej krwi. I to lubię w Polskiej Orkiestrze Sinfonia Iuventus!


 

10.06.2023 Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus Zakończenie sezonu artystycznego 2022/2023 Respighi Ravel Richter

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl +48 579 667 678

Może Cię zainteresować...

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.