Organy wybrzmiały w pełni [recital László Fassanga na Festiwalu Eufonie]
W dniach 18–26 listopada 2022 w Warszawie już po raz czwarty, tym razem pod hasłem: „Od Austro-Węgier do współczesności”, odbył się Festiwal Eufonie – Międzynarodowy Festiwal Muzyki Europy Środkowo-Wschodniej. Festiwal przygotowany został przez Narodowe Centrum Kultury, a koncerty mile zaskakiwały zróżnicowaniem muzycznym oraz starannie dobranymi lokalizacjami.
Dlaczego miejsce koncertu wydaje mi się tak ważne? Podczas Eufonii miałam szczęście trafić do bazyliki archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie na recital organowy László Fassanga. W zabytkowej, gotyckiej katedrze (odpowiednio wysokiej i przestrzennej) muzyka miała szansę wybrzmieć w pełni, a wnętrze tego najstarszego na Starym Mieście kościoła stało się dla niej wspaniałą scenerią zachęcającą do skupienia i pełniejszego przeżywania muzyki.
Jest to zresztą miejsce wybrane nieprzypadkowo – archikatedra św. Jana dzięki swoim wielkim, 60-głosowym organom z 1987 roku (odpowiednim do prezentacji muzyki z różnych epok) stała się ważnym centrum tego rodzaju muzyki, a od 1994 roku odbywa się tam corocznie Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej – Organy Archikatedry.
Do wspaniałego miejsca dobrano równie dobrego artystę. László Fassang uważany jest za jednego z najbardziej wszechstronnych organistów swojego pokolenia. Jest on nie tylko niezwykle utalentowanym i cenionym na świecie organistą, ale też wielkim propagatorem sztuki gry na organach oraz prawidłowej konserwacji tego niezwykle wymagającego instrumentu (zwłaszcza w przypadku organów zabytkowych). Fassang to świetny improwizator i wszechstronny muzyk. Można usłyszeć go grającego na klawesynie, fortepianie i oczywiście organach. Występuje w klasycznych składach kameralnych, ale gra też jazz lub word music. Ukończył z wyróżnieniem Akademię Muzyczną im. Liszta oraz Konserwatorium Paryskie. W tym ostatnim od 2014 roku wykłada improwizację.
W monumentalnej przestrzeni archikatedry 20 listopada na wielkich organach wybrzmiały utwory Jana Sebastiana Bacha, kompozycje organowe węgierskich twórców (Ernő Dohnányi, Zoltán Kodály, Zoltán Gárdony, Dezső Antalffy-Zsiross) oraz preludia Fryderyka Chopina. Ich wysłuchanie było niezwykłym przeżyciem – zarówno muzycznym, jak i duchowym. Archikatedra była szczelnie wypełniona słuchaczami, a występ zakończyły owacje. Miłym zaskoczeniem był brawurowo zagrany na bis utwór Edvarda Griega „W grocie Króla Gór”.