Muzyka na szczytach gór [Verbier Festiwal]

16.08.2023
Verbier, góry

Verbier to niewielka wioska we francuskojęzycznej części Szwajcarii. Miejsce to położone jest na wysokości ponad 1500 metrów n.p.m. i otaczają je ze wszystkich stron góry, z których najwyższą jest Mont Fort. W zimie jest to idealne miejsce na narty, a w lecie na koncert muzyki klasycznej.

W 1994 roku powołano do życia Verbier Festiwal. Wioska, która latem była nieco wymarłym miejscem, nagle nabrała energii i zaczęła ściągać muzycznych turystów z całego świata. W tym roku ściągnęła również mnie.

 

Już sama podróż do Verbier wprowadza w tutejszy klimat. Najbliższe lotnisko jest w Genewie i stąd lokalnym pociągiem nad brzegiem Jeziora Genewskiego przez ponad dwie godziny jedzie się do Martigny. Stąd jeszcze musiałem wziąć taksówkę, a następnie kolejkę linową. Krajobraz Verbier zapiera dech w piersiach. Wioska składa się z jednej głównej ulicy, wokół której znajdują się drewniane domki. Nie znajdziemy tutaj dużych hoteli ani sieciowych restauracji czy kawiarni. Gdy w lokalnej kawiarni poprosiłem o kawę na wynos, powiedziano mi, że nie sprzedają na wynos i że tutaj nikomu się nie spieszy, więc musiałem usiąść przy stoliku i spokojnie wypić kawę. W Verbier rzeczywiście czas płynie jakby wolniej. W barach ludzie rozmawiają o ostatnich koncertach, niektórzy spacerują jedyną ulicą we wsi, a inni po prostu siedzą na krzesłach, leżakach i patrzą na góry.

Verbier

Na granicy wsi, niedaleko pola, gdzie pasą się krowy, rozpościera się coś w rodzaju gigantycznego namiotu. Jest to główna scena festiwalowa. Podczas koncertu inauguracyjnego wystąpiła Yuja Wang, która z towarzyszeniem Verbier Festival Orchestra pod batutą Zubina Mehty wykonała III Koncert fortepianowy Rachmaninowa. Orkiestra wykonała także Symfonię fantastyczną Berlioza. Wang to wulkan energii. Jej interpretacja była technicznie perfekcyjna i zarazem niezwykle ekspresyjna. Pianistka swoją interpretacją muzyki Rachmaninowa oczarowała publiczność, a owacjom nie było końca. W drugiej części koncertu Mehta zaprezentował nieco filozoficzną wizję ikonicznego dzieła Berlioza. Tempa były nieco zwolnione, za to orkiestra odznaczała się bogactwem barw i świetnie operowała dynamiką dźwięku. Wykonanie to było w szczegółach przemyślane, narracja była spójna i klarowna.

 

Następnego dnia rano obudziłem się nieco wcześniej, aby wybrać się na muzyczny spacer po górach. Kilkugodzinna wycieczka miała dwie przewodniczki. Jedna opowiadała o górach, a druga była muzykologiem i przytaczała anegdoty o muzyce inspirowanej górami. Po drodze odbywały się przystanki muzyczne, podczas których muzycy wykonywali utwory od Bacha po Björk. Tego dnia wieczorem miałem okazję posłuchać koncertu drugiej orkiestry, którą również powołał festiwal. Verbier Festival Chamber Orchestra, bo o niej mowa, powstała w 2005 roku i składa się z absolwentów Verbier Academy. W VFCO pracowali dyrygenci, tacy jak Antonio Pappano, Michael Tilson Thomas oraz Daniel Harding. Ja mogłem posłuchać muzyków pod batutą ich szefa, którym jest Gábor Takács-Nagy. Gwoździem programu był Koncert wiolonczelowy e-moll Elgara. Solistą był młody brytyjski artysta Sheku Kanneh-Mason. W tym koncercie czuło się młodzieńczą radość i zaangażowanie muzyków.

 

Późnymi wieczorami w lokalnych barach odbywają się jazzowe i crossoverowe koncerty. Pierwszego dnia kwintet smyczkowy Wooden Elephant wykonał utwory Björk i Radiohead. Wooden Elephant w niezwykle kreatywny sposób interpretowali popowe utwory, bawiąc się stylem i wydobywając z instrumentów czasem niespodziewane brzmienia. Występy te są częścią serii UNLTD, w ramach której odbywają się także przedstawienia dla dzieci oraz debaty o muzyce.

Verbier Festival

Mój trzeci dzień w górach rozpocząłem wizytą w lokalnym kościele, gdzie odbywał się koncert Véronique Gens. Wspólnie z I Giardini śpiewaczka wykonała francuskie chansons od połowy XIX wieku po połowę XX wieku. Gens nadała każdej z tych muzycznych miniatur wyjątkową atmosferę. Jej głos był uwodzicielski. To wokalna aktorka, która z wyczuciem interpretuje każdą frazę.

 

Górskie restauracje oferują wyśmienite steki i lokalne sery. Wzmocniony takim posiłkiem udałem się, aby zdobyć najwyższy okoliczny szczyt, czyli Mont Fort, który znajduje się 3328 metrów n.p.m. Na szczycie znajdują się resztki dawnego lodowca i roztacza się niesamowity widok na okoliczne góry. Jeśli ktoś nie przepada za komfortem i nie jest potrzebny mu stek na lunch, to może ta osoba wejść na tę górę pieszo. Podobno zajmuje to około 4 godzin w jedną stronę i jest zdrowe. Jako że cenię sobie komfort i nie chciałem się spocić przed wieczornym koncertem, to wybrałem kulturalną opcję wjazdu na szczyt kolejką linową. Z kolejki nawet widać ludzi, którzy powoli wchodzą na górę, więc jeśli się ma wystarczająco empatii, można sobie wyobrazić, że się samemu wchodzi pieszo.

 

Moim ostatnim koncertem w Verbier był występ muzyka, jakim jest Kristóf Baráti, który wykonał Cztery pory roku Vivaldiego, grając każdy z koncertów na innym instrumencie z epoki. Bardzo interesujące było usłyszenie odmiennych brzmień skrzypiec wykonanych przez Stradivariusa.

 

W wiosce podczas dnia odbywają się też liczne koncerty na ulicach. Młodzi muzycy wykonują utwory od baroku po tanga. Festiwal ten to nie jedynie seria koncertów. Młodzi muzycy z całego świata przyjeżdżają tutaj na kursy mistrzowskie. Co ciekawe, każdy może przyjść na taki kurs i posłuchać, jak uznani artyści uczą młodych muzyków. Wieczorami w pubach można przy kieliszku wina porozmawiać z artystami i oczywiście można cieszyć się nieziemskimi widokami. Dla mnie było to niesamowite przeżycie spędzić trzy dni, słuchając koncertów i chodząc po górach.

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl +48 579 667 678

Może Cię zainteresować...

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.