Krótki przewodnik po jazzie

09.07.2023

Z czym kojarzy Ci się jazz? Z głośną paradą nowoorleańską, wokalistką w długiej satynowej sukni, śpiewającą na tle nastrojowego kwartetu jazzowego, a może z głębokim dźwiękiem trąbki i muzykiem w ciemnych, eleganckich, lakierowanych półbutach, spod których wyrastają wysokie, białe skarpety? Wszystkie te skojarzenia są prawidłowe i tylko potwierdzają, jak bardzo różnorodny potrafi być jazz. Weźmy zatem na warsztat najczęściej zadawane pytania dotyczące tej muzyki, aby przystępnie podać ją początkującemu słuchaczowi.

Czym właściwie jest jazz?

Bardzo dobre pytanie na test wielokrotnego wyboru! Nurtuje muzyków i słuchaczy od dziesięcioleci, zarówno na poziomie praktycznym, jak i filozoficznym. Legenda jazzu Louis Armstrong odpowiedział kiedyś na to pytanie tak: If you have to ask what jazz is, you’ll never know” („Jeśli musiałeś zadać to pytanie, to nigdy się nie dowiesz”). Jednak nie ma co się zniechęcać już na początku! W myśl „kto pyta, nie błądzi” na potrzeby tego tekstu zadałam to samo pytanie kilku osobom związanym z jazzem (zawodowo lub przez czyste zamiłowanie do tej muzyki).

 

„Jazz to harmonia i melodyka wywodząca się z muzyki europejskiej, połączona z afroamerykańską duchowością i rytmem”.

 

„Jazz to swoboda wypowiedzi i możliwość łamania schematów”.

 

„Jazz to opowieść bez końca”.

 

„Jazz to połączenia dźwięków, które brzmią abstrakcyjnie, jednak jeśli jesteśmy w stanie zrozumieć koncept, układa nam się piękne zestawienie bardzo nietypowych zabiegów muzycznych”.

 

Wśród odpowiedzi znalazła się jeszcze jedna – wyśpiewana, co znacznie utrudnia zawarcie jej w tym tekście, jednak uważam, że odnotowanie tego faktu jest istotne w kontekście różnorodności w sposobie odkodowania pojęcia jazz.

 

Biorąc pod uwagę te przykłady, nasuwa się prosta kalkulacja – ilu słuchaczy, tyle definicji. Warto jednak nakreślić słowa kluczowe: Ameryka, improwizacja, wolność.

 

Jazz to muzyka mająca swoje korzenie w Ameryce, której głównym elementem jest czynnik improwizacyjny. To muzyka wolności. Wolności w interpretacji, w wyrazie i w treści. To niczym nieograniczona pochwała indywidualizmu, ale też siła współistnienia wielu różnych scenicznych osobowości. Jazz nie lubi być zamykany w ramy i zbytnio dookreślany. Brzmi dobrze zarówno w ciemnych piwnicach klubów jazzowych, na deskach eleganckich sal koncertowych, jak i doskonale rozbrzmiewa w przestrzeni festiwali plenerowych. Nie można jazzu ograniczyć do jednego gatunku, stylu i formuły, bo zawsze znajdzie drogę ucieczki.

 

Mówi się jednak, że jazz powinien mieć w sobie dwa elementy, po których możemy go poznać. Są to:

– swing (ang. kołysanie) – czyli charakterystyczne zakłócenia regularnej pulsacji rytmicznej oraz przesuwanie się akcentu. Efekt ten wynika z intencjonalnych subtelnych opóźnień i wyprzedzeń dźwięków, a także stosowania synkopy. Dla słuchacza daje on poczucie wymijania i płynięcia ponad miarą.

– improwizacja – czyli forma muzykowania nieograniczona niczym poza wyobraźnią grającego.

Jak powstał jazz?

Początków jazzu szuka się w doświadczeniach zniewolonej afroamerykańskiej społeczności Nowego Orleanu już przy wejściu w XX wiek. Można powiedzieć, że ta muzyka to był aktywny składnik ich obrzędów uwielbienia i czci w miejscach modlitwy, ale także melodie towarzyszące im przy pracy. Zauważa się w źródłach jazzu tendencję do przyjmowania formy pytania i odpowiedzi, na wzór interakcji pomiędzy mistrzem ceremonii i odbiorcami. Jedna osoba ze społeczności wypowiada lub wyśpiewuje jakieś stwierdzenie, a pozostali jej odpowiadają. Podobnie w jazzie – muzyk w swoim solowym popisie improwizacyjnym tworzy pewny wątek, a kolejny wykonawca może mu odpowiedzieć, nawiązać do jego muzycznej wypowiedzi bądź stworzyć swoją własną, kontrastującą. W obu przypadkach – jazz to umuzykalniona wymiana zdań. Wszystkie te wpływy zachodnioafrykańskich pieśni ludowych, ragtime’u, bluesa, duchowości i tradycji orkiestr marszowych stworzyły mieszankę, którą teraz nazywamy jazzem.

 

Jazz wyraża podstawowe amerykańskie wartości – wolność, podejmowanie ryzyka, różnorodność kulturową, współpracę, innowacyjność i kreatywność. Dzięki swojej długiej amerykańskiej historii miał wpływ na język, modę, nastroje społeczne. Jazz i kultura są nierozerwalnie połączone – do tego stopnia, że nie można opowiadać o historii ameryki, nie uwzględniając w niej roli jazzu.

Czy jazz dzieli się na podgatunki?

Jazz to drzewo o wielu korzeniach i coraz to nowszych, wymyślnych gałęziach.

 

U podstaw mamy wspomniane już afroamerykańskie melodie, bluesa, ragtime, muzyczne wpływy z obrzędów duchowych, a do tego inspiracje europejską muzyką klasyczną. Około lat 30. XX wieku jazz rozrastał się na tyle intensywnie, że popularne stało się granie go w dużych zespołach zwanych big bandami. To czas tanecznego swingu, który w latach 40. robi na estradzie trochę miejsca dla szybkiego i zmiennego bebopu. Po drodze mamy jeszcze bossę novę czy cygańską odmianę jazzu. Wśród najbardziej popularnych podgatunków warto jeszcze wspomnieć o fusion, który w uproszczeniu można określić jako połączenie muzyki rockowej i jazzowej, a także o skrajnie niepodległym bycie, czyli free jazzie.

 

To tak po prawdzie jest dopiero początek. A im dalej w las, tym tylko ciekawiej.

 

Czy jazz może istnieć bez improwizacji?

Może i istnieje nawet w dorobku bardzo znanych twórców jazzowych. Kompozytorzy tacy jak Duke Ellington i Charles Mingus pisali okazjonalnie kompozycje jazzowe praktycznie pozbawione improwizacji. Tylko po co zabierać sobie tyle zabawy?

 

Oczywiście dobrze jest czasem powrócić do czegoś znajomego i znanego, a w jazzie takich możliwości jest wiele. Dla przykładu możemy sięgnąć po standardy jazzowe, czyli utwory, które na stałe już wpisały się w kanon utworów reprezentacyjnych dla tej muzyki. Znane melodie są równocześnie punktem wyjścia do popisów improwizacji, a także bezpiecznym punktem powrotów do melodii bazowej.

 

Kiedyś ktoś porównał improwizację do procesu przyprawiania dań. Główna melodia utworu to jest baza dla muzyka jazzowego, której nadaje się smaku podczas improwizacji. Gdzieniegdzie można doprawić trochę melodię zmianą rytmu, dodać nowych dźwięków lub całkowicie odejść od początkowego wyrazu, aby po improwizacji spotkać się z pozostałymi muzykami w powracającym motywie głównym. Jazz, który ma w sobie element improwizacji, dostarcza zarówno muzykom, jak i słuchaczom po prostu dużo smaczniejszych doświadczeń. Zwłaszcza jeśli słucha się go na żywo.

Na jakich instrumentach można grać jazz?

W jazzie każdy instrument dostaje głos. Tutaj ograniczeni jesteśmy jedynie przez naszą kreatywność. Oczywiście są instrumenty i składy zespołów, które kojarzymy z jazzem bardziej niż inne: big band oraz kwartet jazzowy.

 

W skład big bandu wchodzą trąbki, puzony, saksofony, gitara basowa, instrument klawiszowy i perkusja. Ile big bandów, tyle możliwości, dlatego często do takiego zestawu dokłada się jeszcze więcej innych instrumentów.

 

Po drugiej stronie mamy kwartet jazzowy, który w swojej najbardziej tradycyjnej formie łączy czterech muzyków jazzowych: perkusist_ę, pianist_ę, kontrabasist_ę i instrument dęty.

 

Czy w Polsce gra się jazz?

I to na jakim poziomie! Z roku na rok popularność jazzu w Polsce jest coraz większa. Odbywa się dużo koncertów i festiwali jazzowych, a szkoły i uniwersytety muzyczne zwiększają swoją ofertę, aby szkolić muzyków także w tym kierunku.

 

Historia jazzu w Polsce pełna jest inspirujących muzyków, takich jak Krzysztof Komeda, Tomasz Stańko czy Zbigniew Namysłowski. Muzyka odnalazła w naszym kraju wielu odbiorców – nie tylko tych starszych, ale i młodszych. Przeniknęła do popkultury, zapewniła sobie swoje stałe miejsce w programach koncertów w filharmoniach, a także dopełniła wiele polskich produkcji filmowych.

 

Zaletą muzyki jazzowej jest to, że sprawdza się jako ścieżka dźwiękowa do różnego rodzaju kina. Trafiła nie tylko do filmów fabularnych i dokumentalnych, ale także do animowanych. Na przełomie lat 50. i 60. była częstą dźwiękową ilustracją do filmów lalkowych dla dzieci. Wielu kojarzy melodię tytułową z serii opowieści o Misiu Uszatku, która stworzona została przez jazzowego kompozytora Jerzego Matuszkiewicza.

 

Jazz w Polsce ma się bardzo dobrze. Czasem nie trzeba daleko szukać, żeby posłuchać jakościowych występów. Młodych reprezentantów sceny jazzowej znajdziecie na przykład w lokalnych klubach jazzowych, gdzie najszybciej poczujecie i zrozumiecie ideę wspólnego muzykowania z miłości do jazzu.

Nauka gry jazzowej – od czego zacząć?

 

Od słuchania i sprawdzania, jakie brzmienie jazzu wywołuje u Ciebie najlepsze emocje. Szukaj jakości, które wyróżniają jazz spośród innych gatunków i staraj się je naśladować na swoim instrumencie. I dużo śpiewaj – zapamiętuj melodie i odtwarzaj je, żeby lepiej poczuć ducha tej muzyki. Nie musisz wcale zaczynać od nauki skal jazzowych czy opanowania wszystkich standardów, zanim przejdziesz dalej. Oczywiście nie ma złej drogi i znajomość pewnych podstaw zawsze się przydaje, ale na dobry początek poeksperymentuj, obudź swoją wyobraźnię i spróbuj zagrać improwizowaną wstawkę do utworu, który Ci się podoba. W końcu przez proces poznawania jazzu prowadzi nas w głównej mierze intuicja.

 

Nauka jazzu zazwyczaj zajmuje muzykowi dużo czasu, ale nie spotkałam jeszcze nikogo, kto stwierdził, że dla tych emocji i uczucia na scenie nie było warto ciężko pracować.

 

Kogo i czego posłuchać, aby lepiej zrozumieć jazz?

Trudno wybrać reprezentacyjny repertuar, obejmujący ponad stulecie jazzu. Dobrym punktem wyjścia jest jednak kanon amerykańskich standardów jazzowych, pt. The Great American Songbook. Znajdziemy tam właściwie same niekwestionowane klasyki, takie jak: „Fly Me to the Moon”, „Cheek to Cheek”, „Moon River” czy „My Favourite Things”.

 

Artystów odkrywajcie powoli. Wsłuchujcie się w tych bardzo znanych, jak Louis Armstrong, Ella Fitzgerald, Miles Davis, Nat King Cole czy Nina Simone. Później dajcie szansę tym współczesnym: Ron Carter, Wayne Shorter, Herbie Hancock, Esperanza Spalding, Robert Glasper i Jacob Collier.

 

Nie bądźcie zdziwieni! Jazz w całej swojej pochwale wolności lubi mimo wszystko być żeniony z innymi gatunkami muzycznymi. Fascynujące jest odkrywanie kolejnych połączeń tej muzyki z klasyczną, hip-hopem, rockiem, muzyką elektroniczną czy latynoamerykańską. Najlepszym sposobem na poznanie wielu twarzy jazzu jest odwiedzenie Katowic 21 i 22 lipca i wybranie się na festiwal Jazz Around, którego tegoroczny line-up zwiastuje same fascynujące muzyczne odkrycia.

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl +48 579 667 678

Może Cię zainteresować...

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.