Jesień życia: jak kochają seniorzy?

03.08.2025

Intymność, bliskość, zażyłość – czy dotyczy również osób starszych, często u schyłku życia? Co się dzieje z uczuciami i potrzebą bliskości, gdy cielesność nie jest już dla nas dostępna, a przynajmniej nie w takim stopniu jak dawniej?

O intymności i potrzebie bliskości wśród seniorów opowiadają Agnieszka Zięba – zastępca dyrektora ds. opiekuńczych Domu Pomocy Społecznej Towarzystwa Przytułku św. Franciszka Salezego w Warszawie i Ewa Leszczyńska z Centrum Podpora. Rozmawia Karolina Sawicka

 

Zawodowo zajmują się Panie pomocą osobom starszym. Na czym dokładnie polega ta praca?

 

Ewa Leszczyńska: Pomagam rodzinom osób starszych w organizacji opieki i wsparcia. Moja praca obejmuje dwa obszary. Pierwszym jest przekazywanie informacji – czasami rodziny szukające opieki dla seniora nie wiedzą, jakie mają możliwości, które świadczenia są bezpłatne, a za które trzeba zapłacić, jaki jest zakres opieki w poszczególnych świadczeniach. Wszystko szczegółowo tłumaczę, a jeśli jest taka potrzeba, to pomagam znaleźć ośrodek spełniający oczekiwania seniora oraz jego rodziny. Drugim obszarem jest adaptacja mieszkania seniora do jego potrzeb i zmieniających się możliwości ruchowych, tak aby mógł jak najdłużej bezpiecznie i wygodnie mieszkać u siebie, a przez to zachować niezależność i samodzielność. 

Spotykam się z różnymi osobami. Pracuję na rzecz schorowanych starszych osób, wymagających opieki, ale też „dziarskich staruszków” świadomie przygotowujących się do nadchodzącej starości. Warto pamiętać, że seniorzy nie są jednolitą grupą. Zgodnie z Ustawą o osobach starszych seniorem jest każda osoba, która ukończyła 60. rok życia, a przecież przeciętne trwanie życia w Polsce wynosi 74 lata dla mężczyzn i prawie 82 lata dla kobiet. Jest to co najmniej 15–20 lat życia w wieku senioralnym, a często 30 i więcej. To bardzo duża część naszego życia i warto zadbać, by każdy senior mógł przeżyć ją w odpowiednich warunkach.

 

Agnieszka Zięba: Jestem zastępcą dyrektora ds. opiekuńczych w Domu Pomocy Społecznej Towarzystwa Przytułku św. Franciszka Salezego w Warszawie. Nasz dom dysponuje 90 miejscami i zgodnie ze swoim przeznaczeniem jest zamieszkiwany przez osoby przewlekle chore i starsze, którym rodzina i ośrodki pomocy społecznej nie były w stanie zapewnić możliwości samodzielnej egzystencji w miejscu zamieszkania. Główne schorzenia mieszkańców to: choroby układu kostnego, choroby układu krążenia, nadciśnienie tętnicze, choroby neurologiczne, zaburzenia psychiczne, choroba alkoholowa, choroby wzroku i cukrzyca. Nasi pracownicy pomagają im przy zaspokajaniu potrzeb higienicznych, fizjologicznych oraz potrzeb wyższego rzędu (np. kulturalnych) – czyli pomagają funkcjonować jak najlepiej na miarę ich możliwości.

fot. Al Elmes, Unsplash

 

W pewnym wieku nasze ciała stają się mniej sprawne, pojawiają się choroby, odchodzą bliskie osoby. A jednak życie się nie kończy i ma swoje prawa i przywileje. Czy jednak wszyscy z nich korzystamy? Jak kochają osoby starsze? Jak okazują sobie czułość i przywiązanie? Czy jest między nimi intymność?

 

E.L.: Na studiach podyplomowych z geriatrii mieliśmy zajęcia z seksuologii. Może być to zaskoczeniem, ale przecież potrzeby seksualne są jedną z potrzeb fizjologicznych. Są w samej podstawie piramidy Maslowa, tak jak jedzenie czy sen, i każdy dąży do ich zaspokojenia, niezależnie od wieku. Problem w tym, że postrzegamy seksualność najczęściej poprzez akt seksualny, a ma ona dużo szerszy zakres. Jak mówiła nasza wykładowczyni, „seksualność jest między uszami, a nie między nogami”. Jest w naszej głowie, więc gdy ciało ze względu na wiek i choroby odmawia posłuszeństwa, nadal pozostaje potrzeba bliskości i intymności. Potrzeba bliskich relacji z drugim człowiekiem, trzymania się za rękę, miłego słowa, przytulenia.

 

Żyjemy w czasach, w których dominuje kult piękna i młodości. Osoby starsze, schorowane bardzo często są traktowane przedmiotowo. Młodszym wydaje się, że jeżeli ktoś ma problemy z chodzeniem, to jest już „babcią” lub „dziadkiem”. A przecież starsi ludzie w swoich wyobrażeniach nadal są kobietą i mężczyzną. Nie ma „babci” – jest Maria, która jeszcze niedawno oczarowywała wszystkich. Nie ma „dziadka” – jest Jan, który „taszczył mamuta na swoim grzbiecie”, aby zapewnić byt swojej rodzinie. Seksualność towarzyszy nam przez całe życie, aż do śmierci, bo seksualność to stan umysłu. 

 

Czy osoby starsze, wymagające opieki, w jakiś sposób zależne od dzieci, wnuków, domów pomocy społecznej, mogą zakochać się od nowa w jesieni życia, np. po stracie dawnego partnera?

 

A.Z.: Można się zakochać w każdym wieku. W pracy miałam możliwość obserwowania związków trzech par. Pierwsza para to związek sformalizowany. Są to osoby, które poznały się w naszym domu. Pamiętam, że podejmując decyzję o ślubie, pani X wspominała, że nie chce być sama. Z jednej strony uważała, że jest późno na taki krok, z drugiej była bardzo szczęśliwa. Obecnie można powiedzieć, że euforia już minęła, a związek się ugruntował. Czasami również u nich i jak w każdej innej relacji dochodzi do różnicy zdań. W kontekście intymności i cielesności: nie zauważyłam, by w towarzystwie państwo okazywali sobie wylewnie uczucia.

Druga z par to związek niesformalizowany, na zasadzie obopólnej sympatii. Państwo są stosunkowo młodzi, około siedemdziesiątki. U nich przywiązanie i sympatia to np. zadbanie, żeby bliska osoba miała butelkę wody, dodatkową kanapkę czy ciasto.

Trzecia z par już w zasadzie nie istnieje – pan zmarł. Jednak aby związek się utrzymał, pani przeniosła się z innego domu pomocy społecznej do naszego (co było ważną i wcale niełatwą decyzją). Państwo spędzali ze sobą dużo czasu, głównie na rozmowach, grze w karty itp.

 

Intymność może prowadzić do cielesności. Czy jest ona ważna dla seniorów? Jak osoby starsze rozumieją intymność, jak wyrażają uczucia? Może wtedy, gdy cielesność już nie jest dla nas dostępna, pojawia się prawdziwa intymność, bo nie widzimy ciała, ale prawdziwą istotę człowieka?

 

E.L.: Cielesność jest bardzo ważna, ale proszę pamiętać, że wraz z wiekiem pojawiają się choroby i niepełnosprawność. Wówczas istotne stają się gesty i słowa – przytrzymanie dłoni, całus w policzek, przytulenie. To wszystko sprawia, że starsza osoba czuje, że jest dla kogoś ważna, że jest niezastąpiona. A to daje chęć do życia, energię, uśmiech i zadowolenie. Wszystko to sprzyja zdrowiu. 

 

A.Z.: Myślę, że w tym okresie ważniejsze jest, aby mieć bliską osobę, z którą można porozmawiać i napić się herbaty.

 

To pytanie dla niektórych może być tematem tabu. Czy osoby starsze uprawiają seks? Czy ciągle czują taką potrzebę?

 

E.L.: Zgodnie z badaniem profesora Zbigniewa Lwa-Starowicza, przedstawionym w Raporcie Seksualności Polaków 2002, 41 proc. osób w wieku powyżej 60. roku życia jest aktywne seksualnie, a 15 proc. byłoby aktywne, gdyby miało partnera. Ponownie zacytuję słowa z wykładu z seksuologii: „To, że ktoś nie jest w stanie w wieku 70 lat zwyciężyć w maratonie, nie znaczy, że nie potrafi biegać”.

 

A.Z.: Tak, osoby starsze uprawiają seks. Jak najbardziej czują taką potrzebę, nie tylko te będące w związkach. :-)

 


Wywiad ukazał się w numerze Presto #31 Intymność 

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl +48 579 667 678

Może Cię zainteresować...

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.