Muzyczna opowieść o miłości i upadku w sercu królewskiej rezydencji czyli „Dydona i Eneasz” w Zamku Królewskim na Wawelu

-
19.08.2025

29 i 30 sierpnia o godz. 20.00 dziedziniec arkadowy Zamku Królewskiego na Wawelu stanie się tłem dla jednego z najbardziej poruszających dzieł baroku – opery „Dydona i Eneasz” Henry’ego Purcella. To wydarzenie bez precedensu. Historyczna przestrzeń renesansowej rezydencji, w której odbywały się uroczyste koronacje, ale też dochodziło do upadku monarchii wypełni dramat o miłości, która nie wytrzymała próby czasu. Wszystko za sprawą współpracy Zamku Królewskiego na Wawelu z zespołem Le Poème Harmonique. Zespół artystów zaliczany jest do światowej czołówki interpretatorów muzyki dawnej. Pod batutą wybitnego dyrygenta Vincenta Dumestre’a, tworzącego m.in. dla Opery Królewskiej w Wersalu, dzieło Purcella zabrzmi jak nigdy dotąd.

 

Niepowtarzalne miejsce, wyjątkowa muzyka

 

W otoczeniu wawelskich krużganków – miejscu naznaczonym historią – zespół odegra uniwersalną tragedię królowej Kartaginy i trojańskiego bohatera. Purcellowska muzyka w duchu baroku – bogata
w formie, ekspresyjna i emocjonalna, nie tylko opowiada trzymającą w napięciu historię, ale też stanowi dla słuchaczy źródło niezapomnianego przeżycia. Interpretacja Vincenta Dumestre’a  unika oczywistości, skupiając się przede wszystkim na emocjonalnej złożoności relacji Dydony i Eneasza. Nic nie jest jednoznaczne między kochankami, a każdy wybór bohaterów niesie tragiczne konsekwencje.

 

Dydona i Eneasz” na Wawelu to projekt, w którym wyjątkowo mocno spotykają się trzy wątki: siła muzyki, znaczenie miejsca i energia współpracy. To wybitne dzieło Henry’ego Purcella – pełne namiętności, dramatyzmu i barokowej ekspresji – nabiera szczególnego wyrazu w murach Królewskiej Rezydencji w Krakowie. Tu każde echo, każdy oddech i każda nuta splatają się z historią, która przez wieki kształtowała to miejsce. Ten projekt to także dowód, że kiedy muzyka i architektura znajdują wspólny język, publiczność doświadcza sztuki w sposób pełniejszy i bardziej intensywny. Jestem przekonany, że tak właśnie zabrzmi „Dydona i Eneasz” w wykonaniu znakomitych artystów – Le Poème Harmonique pod kierownictwem Vincenta Dumestre’a – mówi Grzegorz Paluch, kurator i współproducent opery „Dydona i Eneasz” na Wawelu.

 

Miłość, zdrada, przeznaczenie – treść opery w trzech aktach

 

Opera „Dydona i Eneasz” to opowieść zaczerpniętą z Eneidy Wergiliusza. Trojański książę Eneasz, po ucieczce z upadłego miasta, przybywa do Kartaginy, gdzie zakochuje się w królowej Dydonie. Miłość rozkwita, ale nad bohaterami wisi fatum – Eneasz, zgodnie z boskim przeznaczeniem, musi wyruszyć dalej. Udaje się do Rzymu. Zdradzona i porzucona Dydona nie potrafi poradzić sobie z trawiącym ją cierpieniem. W jednej z najbardziej poruszających arii opery, słynnym Lamencie Dydony („When I am laid in earth”), żegna się ze światem i wybiera śmierć.

 

W innym z fragmentów opery wybrzmiewają słowa Belindy – siostry tytułowej Dydony: ‘Shake the cloud from off your brow, Fate your wishes does allow; Empire growing, Pleasures flowing, Fortune smiles and so should you.’ To zaproszenie, by spojrzeć poza cień losu i dostrzec piękno chwili. Chciałbym, aby publiczność poczuła właśnie ten moment – gdy sztuka staje się źródłem siły i radości, nawet w obliczu tego, co trudne i często nieuniknione – zwraca uwagę Grzegorz Paluch.

 

Przed nami historia o potędze sztuki i uczuć. Uczuć, które stają się zbyt wielkie, by przetrwać, wyborach, które ranią, miłości, która nie daje ocalenia – ale… zostaje w pamięci.

 

Henry Purcell – angielski Orfeusz

 

Twórca opery, Henry Purcell, zyskał miano Orpheus Britannicus – brytyjskiego Orfeusza. Już jako dziecko wykazywał niezwykły talent: pierwszą odę skomponował w wieku zaledwie dziesięciu lat. Jego kariera rozwinęła się błyskawicznie – objął stanowisko organisty w Opactwie Westminsterskim, a jego muzyka towarzyszyła najważniejszym ceremoniom królewskim. Mimo krótkiego życia (zmarł w wieku zaledwie 36 lat), pozostawił po sobie dzieła, które inspirują współczesnych.

 

 

Spotkanie kultury brytyjskiej z polskim dziedzictwem

 

Wawel i opera Purcella spotykają się nieprzypadkowo. Obie opowiadają o tym samym – o potędze
i kruchości. O miłości i zdradzie. O pięknie i historii, które choć przemijają, zostają z nami na zawsze. Dziedziniec wawelskiego zamku nie potrzebuje scenografii – jego architektura niesie w sobie pamięć dawnych dramatów. Kiedy głos Dydony uniesie się w tym miejscu, będzie brzmiał jak echo wszystkich historii, które na Wawelu mogły mieć miejsce w zamierzchłej przeszłości.

 

Współpraca Le Poème Harmonique pod kierownictwem Vincenta Dumestre’a z Zamkiem Królewskim na Wawelu jest czymś więcej niż partnerstwem – to wspólne dopisywanie nowej warstwy opowieści tego miejsca, dodanej do jego wielowiekowej historii – podkreśla kurator wydarzenia Grzegorz Paluch.

 

W cieniu arkad, w blasku zachodzącego słońca, Lament Dydony rozbrzmi nie tylko jak pożegnanie – ale jak głos historii.Dwa wieczory. Dwa spotkania z przejmującym dramatem, który w tej przestrzeni już nigdy się nie powtórzy. To trzeba nie tylko usłyszeć. To trzeba przeżyć.

Więcej na stronie Zamku Królewskiego na Wawelu.

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl +48 579 667 678

Może Cię zainteresować...

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.