Jak przebiega nauka gry na instrumencie? Krótki poradnik

20.03.2022
dziecko gra na pianinie

Wielu z nas marzy o karierze muzyka dla siebie lub swoich dzieci. Jednocześnie nurtują nas wątpliwości - czy trzeba mieć specjalne uzdolnienia w tym kierunku? Ile czasu będę musiał poświęcić nauce gry? Czy można zacząć naukę jako dorosły, czy jest na to już za późno? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań dotyczących gry na instrumencie znajdziecie w tym artykule.

 

Kiedy zacząć naukę gry na instrumencie?

Najczęściej grę na instrumencie zaczyna się w dzieciństwie. Niektórzy ambitni rodzice posyłają na lekcje już trzyletnie pociechy. Tak małe dzieci jednak lepiej odnajdą się w grupowych zajęciach umuzykalniających, podczas których będą mogły w formie zabawy eksplorować elementy muzyki, takie jak rytm czy natężenie dźwięku. Typowa lekcja instrumentu natomiast wymaga od dziecka umiejętności słuchania, wykonywania poleceń nauczyciela i siedzenia w jednym miejscu przez co najmniej kilka minut. Dlatego na pierwszą lekcję fortepianu czy skrzypiec warto poczekać do co najmniej szóstych urodzin dziecka. Naukę można też zacząć później – wielki pianista Ingolf Wunder po raz pierwszy usiadł do fortepianu jako czternastolatek (choć wcześniej przez 10 lat grał na skrzypcach). Jeśli inspiracja do gry na instrumencie przychodzi do osoby dorosłej, która w dzieciństwie z muzyką nie miała nic wspólnego, to też nic straconego. Na zdobycie podstawowych umiejętności nigdy nie jest za późno. Należy jednak pamiętać, że z nauką gry na instrumencie jest jak z nowym językiem – im później zaczynamy, tym trudniej będzie nam osiągnąć płynność.

 

Po co się gra na instrumencie?

W klasycznym modelu edukacji muzycznej, który ukształtował się w XX w., dzieci uczą się grać na instrumencie po to, żeby przez dwanaście lat szkoły jak najlepiej opanować jak najwięcej wirtuozowskiego repertuaru. Taki model ma na celu stworzenie zawodowego, koncertującego muzyka. Pedagogowie uczący w tym modelu często jednak zapominają, że nie każde dziecko musi zostać w przyszłości profesjonalnym instrumentalistą. Warto więc szukać takiego nauczyciela, który przede wszystkim skupi się na budowaniu pozytywnej relacji między dzieckiem a muzyką. Młody instrumentalista będzie wtedy grał dla przyjemności, a jako dorosły z radością zasiądzie do instrumentu w wolnym czasie. Muzyka będzie jego dobrą przyjaciółką na całe życie.

 

Gdzie można nauczyć się grać na instrumencie?

Na początek opcji jest kilka: państwowa szkoła muzyczna, lekcje prywatne i internet. Ta pierwsza jest typowa dla Polski i innych krajów ze wschodu Europy. W szkole muzycznej, oprócz lekcji instrumentu, dzieci korzystają z innych zajęć, których celem jest rozwinięcie muzykalności i wiedzy teoretycznej. Taka szkoła to gwarancja, że dziecko w kilka lat opanuje klasyczny repertuar na dobrym poziomie. W szkole nawiąże też wyjątkowe relacje z innymi uczniami. Muzyka stanie się ważnym elementem jego życia. Należy jednak pamiętać, że PSM pochłonie dużo czasu: oprócz dwóch godzinnych lekcji instrumentu w tygodniu uczeń będzie chodził na kształcenie słuchu, zasady muzyki i rytmikę; potem na harmonię, historię i chór lub orkiestrę. W swoim pełnym wymiarze edukacja w państwowej szkole muzycznej obejmuje dwanaście lat: sześć w tzw. pierwszym stopniu i sześć w drugim. Wadą PSM jest to, że rzadko pozwala na naukę muzyki innej niż klasyczna, nie oferuje niektórych instrumentów (np. gitara basowa) i często pomija w swoim planie nauczania improwizację czy kompozycję.

 

Druga opcja to lekcje prywatne. Jest to doskonałe rozwiązanie dla dorosłych, którzy dopiero zaczynają przygodę z instrumentem. Lekcje prywatne będą też dobre dla dzieci, które chcą nauczyć się grać na instrumencie, którego brakuje w ofercie PSM i dla rodziców, którzy cenią sobie indywidualne podejście do nauczania ich dziecka.

 

Ostatnia opcja to internet. Tak, w internecie roi się od tutoriali, aplikacji i kursów mających nauczyć grać na instrumencie. Większość z nich kusi następującymi hasłami: „Naucz się grać »Dla Elizy« w tydzień!” lub „Nie musisz czytać nut, żeby grać na pianinie!”. Niestety, takie hasła należy traktować jako zwykły marketing, którego celem jest zdobycie jak największej liczby klientów. Nauka gry na instrumencie to długi proces. Potrzeba do niego cierpliwości, pokory i spokoju. Jeśli jesteś dorosły i dopiero zaczynasz, potraktuj lekcje instrumentu jako okazję do wyciszenia się. Celebruj małe osiągnięcia. Improwizuj, nagrywaj i doceniaj swoje kreacje zamiast oczekiwać od siebie, że po zaledwie kilku lekcjach będziesz umiał zagrać słynny utwór. Jeśli jesteś rodzicem dziecka, które zaczyna się uczyć, pozwól mu bawić się muzyką. Zamiast kupować aplikację na smartfonie, postaw na szkołę lub na lekcje prywatne, podczas których Twoje dziecko będzie miało prawdziwy kontakt z drugim człowiekiem i z naturalnym dźwiękiem instrumentu. Niech lekcja muzyki będzie okazją do doświadczenia czegoś wartościowego, przyjemnego czy zabawnego bez użycia ekranu.

lekcja gry na gitarze

Jak dokładnie wyglądają lekcje gry na instrumencie?

Instrument to narzędzie do tworzenia muzyki. Dobra lekcja łączy więc w sobie zagadnienia techniczne z interpretacją, wyobraźnią, improwizacją i kompozycją. Należy wystrzegać się nauczycieli, którzy oprócz instrumentu i przeznaczonego nań repertuaru nie widzą w muzyce nic więcej. Tak samo trzeba unikać tych, którzy rzewnie opowiadają o emocjach w muzyce, ale nie uczą podstawowych zagadnień technicznych dla danego instrumentu. Najlepiej jest określić na początku współpracy z nauczycielem cele – wtedy łatwiej będzie upewnić się, że lekcje pokrywają zarówno warsztat, jak i artyzm.

 

W niektórych krajach lekcje instrumentu są krótkie i rzadkie: 25 minut raz w tygodniu. W innych trwają one 60 minut, a uczeń pojawia się u nauczyciela dwa razy na tydzień. Długość i częstotliwość lekcji zależy od kilku czynników: wiek ucznia; umiejętność koncentracji; cel nauki. Najważniejsza jest regularność spotkań: pół godziny co tydzień przyniesie na przestrzeni jednego roku dużo lepsze efekty niż dwugodzinne lekcje „od czasu do czasu”. Niezależnie czy jesteś rodzicem, którego dziecko zaczyna się uczyć, czy może sam właśnie rozważasz podjęcie lekcji, pomyśl o nauce gry na instrumencie jak o trenowaniu sportu. Każdy dobry trener wie, że lepiej jest biegać po 5 km co weekend niż półmaraton raz w miesiącu. Tak samo jest z „trenowaniem” instrumentu.

 

Czy naprawdę muszę ćwiczyć?

Ćwiczenie nie cieszy się dobrą sławą. Większości początkujących instrumentalistów kojarzy się z przykrym obowiązkiem. Tak jednak nie musi być! Ćwiczenie to okazja do wypróbowania swoich umiejętności bez nauczyciela, do zabawy z instrumentem, do improwizacji i aktywnego słuchania. Dobry nauczyciel powinien wytłumaczyć dziecku, na czym dokładnie polega ćwiczenie w domu lub zadać konkretne zadania. Błędem będzie powiedzieć uczniowi: „Musisz ćwiczyć dwie godziny dziennie!” i oczekiwać, że uczeń będzie wiedział, co dokładnie ma robić przez te dwie godziny. Aby uniknąć reakcji stresowej ze strony dziecka, pomocne może być zastąpienie słowa „ćwiczenie” zwrotem „domowe muzykowanie”. Warto też zapytać dziecko, co sprawia mu w muzyce przyjemność i właśnie te aktywności zadawać do robienia – czyli „ćwiczenia” – w domu. Może to być granie gam czy utworów, ale również czytanie i pisanie nut, kompozycja na temat ulubionego filmu, słuchanie konkretnego nagrania w internecie czy zorganizowanie koncertu dla rodzeństwa. Regularność w ćwiczeniu jest o wiele ważniejsza niż długość poszczególnych sesji, dlatego lepiej będzie muzykować w domu codziennie przez 15 minut niż raz na tydzień przez godzinę.

 

Ćwiczenie to doskonały sposób na nauczenie się takich ważnych umiejętności, jak planowanie, wytrwałość czy dotrzymywanie danego słowa. Rodzice powinni zadbać o to, aby proces zdobywania tych umiejętności nie był zbyt męczący. Jeśli w dziecku pojawia się zniechęcenie, brak motywacji czy złość, warto poświęcić uwagę tym emocjom, okazać im zrozumienie i zastanowić się, jakie potrzeby dziecka mogą być zaniedbywane. Być może potrzeba wprowadzić więcej zabawy do lekcji muzyki? Być może należy skrócić sesje ćwiczenia o pięć minut, ale raz w tygodniu organizować koncert, podczas którego małe muzyczne sukcesy dziecka są celebrowane?

mama gra z dzieckiem na pianinie

Moje dziecko ma talent muzyczny. Co dalej?

Na początku nauki instrumentu lekcje powinny być dla dziecka zabawą – tak jak zajęcia sportowe czy taneczne. Między dziesiątym a piętnastym rokiem życia ucznia jednak można zaobserwować, czy osiąga on takie umiejętności, które mogłyby w przyszłości pozwolić mu na wykonywanie muzyki na wysokim poziomie. Mowa o łatwości przyswajania nowej wiedzy muzycznej i repertuaru, predyspozycjach fizycznych i warsztatowych, słuchu muzycznym. Na tym etapie rozwoju rodzic i nauczyciel powinni zadać sobie pytanie, czy chcą, by dziecko poświęciło się muzyce w większym wymiarze czasowym. To może oznaczać, że dziecko musiałoby zrezygnować z niektórych innych aktywności. Decyzja nie może zapaść bez zaangażowania samego dziecka, ale też nie może być pozostawiona tylko jemu. Nastolatek potrzebuje pomocy dorosłych, by stopniowo określać, czym chce się zająć i co jest dla niego ważne. Trzeba go uświadomić, z czym się wiąże większe zaangażowanie w muzykę: z odpowiedzialnym podejściem do ćwiczenia, stresem związanym z publicznymi występami, łączeniem szkoły ogólnokształcącej z muzyczną.

 

Rodzice dziecka, które ma wyjątkowe predyspozycje muzyczne, powinni zorientować się, jak wygląda przemysł muzyczny. Powinni zadać sobie pytanie: na czym dokładnie polega zawód muzyka? Jakie ścieżki kariery będą stały przed moim dzieckiem? Kluczowa będzie obserwacja własnych motywacji: wielu rodziców marzy o dumie ze swojej latorośli i wyobraża sobie, jak podbija największe sceny koncertowe świata. Choć takie pragnienia są normalne, należy pamiętać, że rzeczywistość często odbiega od naszych wyidealizowanych marzeń. Czy rodzic będzie gotów wspierać swoje dziecko również wtedy, gdy nie uda mu się trafić do dziesiątki najwybitniejszych muzyków? Co jest dla niego celem – ukształtowanie spełnionego, czerpiącego radość ze swojej profesji człowieka, czy może osoby, której osiągnięciami łatwo się pochwalić przed światem?

 

Odpowiedzenie sobie na te pytania pomoże w podejmowaniu mądrych decyzji dotyczących rozwoju muzycznego utalentowanego dziecka. A takie będą potrzebne np. wtedy, gdy przyjdzie pora na konkursy. Konkursy to stały element muzycznego świata. Pozwalają pokazać się w szerszym środowisku, poznać osoby z branży, stanąć twarzą w twarz ze stresem. Z jednej strony mogą być źródłem motywacji i poczucia dumy, ale jednocześnie mogą też stać się ciężarem i obniżyć poczucie wartości u dziecka. Jeśli rodzic wysyła swoje dziecko na konkursy, będzie musiał wraz z nauczycielem odpowiednio przygotować je mentalnie. Młody instrumentalista powinien mieć szansę na zinternalizowanie przekonania, że jego wartość nie zależy od wyniku na konkursach; że konkursy są wysoce subiektywne i nie odzwierciedlają pełni umiejętności instrumentalistów, że nie są konieczne oraz że sam proces przygotowania na konkurs zasługuje na złoty medal, nagrodę i świętowanie. Należy rozmawiać z dzieckiem o tym, jak się czuje przed, w trakcie i po konkursie i potwierdzać zasadność wszystkich emocji, które się pojawiają. Jeśli dziecko czuje strach przed konkursem, należy uświadomić mu, że ma dwie opcje: może czuć strach i jednocześnie wystąpić – w ten sposób pokaże swoją odwagę albo może też zrezygnować z uczestnictwa w konkursie – tak okaże swojemu systemowi nerwowemu troskę i empatię. Obie opcje są w porządku!

nastolatek gra na klarnecie

Oprócz konkursów na utalentowane muzycznie dzieci czyha jeszcze jedno wyzwanie: kursy. Wielu profesorów organizuje podczas ferii czy wakacji intensywne kursy muzyczne. Za odpowiednią opłatą dziecko może uczestniczyć przez tydzień czy dwa w lekcjach z poważanymi, znanymi muzykami. Rodzice rozważający wysłanie dziecka na takie kursy powinni pamiętać, że najważniejsze jest dobro ich pociechy, a nie profesora oferującego lekcje. Jak w każdej dziedzinie życia, należy zachować umiar i dostosowywać częstotliwość atrakcji do samopoczucia i potrzeb ucznia. Wybranie się na kurs w celu spędzenia intensywnego czasu z muzyką w jakimś malowniczym miejscu jest jak najbardziej wskazane. Wybieranie się na kursy trzy razy w ciągu roku do tego samego profesora po to, by zapewnić sobie nagrodę na konkursie, w którym ów profesor jest jurorem, nie będzie już takie zdrowe.

 

W trakcie edukacji w szkole średniej nadejdzie moment, kiedy trzeba będzie podjąć decyzję, na jakie studia pójść. Młody instrumentalista może wybrać studia muzyczne na akademii muzycznej, w Polsce lub za granicą. W takiej instytucji zdobędzie on tytuł licencjata i magistra, pozna wielu innych muzyków, otrzyma możliwości występowania w uczelnianych wydarzeniach. Może on jednak również zadecydować, by kontynuować naukę gry na instrumencie prywatnie, a jednocześnie studiować jakiś inny kierunek. Jest to świetne rozwiązanie dla tych, którzy zauważają w sobie wszechstronne zainteresowania i zdolności.

 

Każdy, kto gra, zasługuje na oklaski

Umiejętność gry na instrumencie to jedna z najbardziej wartościowych rzeczy, w które warto zainwestować czas, energię, uwagę i pieniądze. Granie muzyki rozwija obie półkule mózgu jak żadna inna aktywność, buduje kreatywność, daje radość podobną do tej płynącej ze sportu, a jednocześnie łączy z niepowtarzalnym pięknem.

 

Jeśli jesteś dorosły i marzysz o tym, by na gitarze basowej zagrać groove z ulubionej piosenki ulubionego zespołu, to mam nadzieję, że nie będziesz zwlekał zbyt długo z podjęciem lekcji! Jeśli jesteś dorosły i niedawno zacząłeś uczyć się grać, to przyjmij moje gratulacje: jesteś niesamowity, że postanawiasz wykorzystać swój cenny czas na tak wartościową część naszej kultury, jaką jest muzyka. Jeśli jesteś rodzicem dziecka, które dopiero zaczyna uczyć się gry na instrumencie, mam nadzieję, że ten artykuł pomoże Ci z większą pewnością poruszać się w świecie nauczycieli, szkół i metod pedagogicznych. Kto wie, może dasz zainspirować się do tego, by razem ze swoim dzieckiem zacząć uczyć się grać? Jeśli jesteś nastolatkiem, który nie jest pewien, co zrobić ze swoimi predyspozycjami muzycznymi, nie bój się zadawać pytań i dzielić niepewnościami z dorosłymi. Dla Was wszystkich – gromkie oklaski!

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl +48 579 667 678

Może Cię zainteresować...

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.