Szaleństwo i izolacja [ "Hamlet" A. Thomasa w reżyserii Warlikowskiego, transmisja w Arte TV]
Opera de Paris zaprezentowała ostatnio nową produkcję „Hamleta” Ambroise’a Thomasa w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego. Jest to wspaniały przykład francuskiego gatunku grand opera. U Thomasa słychać echa pompatycznego Meyerbeera, ale muzyka jest niejako czystsza, odarta z nadmiernego efekciarstwa, skupiona na narracji.
Imponująca jest tutaj bel cantowska scena szaleństwa Ofelii, pojawiają się interesujące fragmenty baletowe, natomiast niektóre muzyczne monologi wydają się nawiązywać do Wagnera. Całość jest bogato zorkiestrowana. Pomimo pozornego eklektyzmu tego dzieła, muzyka Thomasa ma własne, oryginalne brzmienie. Libretto autorstwa Michela Carré i Julesa Barbiera dość swobodnie traktuje szekspirowską sztukę. Jest tutaj sporo cięć i zmian, z czego najważniejszą jest ostatnia scena. Na koniec, po pomszczeniu ojca Hamlet zasiada na duńskim tronie.
„Hamlet” miał swoją premierę w Opera de Paris w 1868 roku i obecnie po wielu dekadach nieobecności tytuł ten powraca na deski tego teatru. Nową inscenizację przygotował Krzysztof Warlikowski. Jego Hamlet jest osadzony w dość bliskim nam czasach. Reżyser odarł „Hamleta” z egzystencjalno-nostalgicznej głębi, zamiast tego prezentuje nam wizję życia w zamknięciu. Imponująca scenografia Małgorzaty Szczęśniak nawiązuje do więzienia, szpitala psychiatrycznego lub domu starców. Pomimo znacznych rozmiarów scenografia bardzo efektownie tworzy nieco klaustrofobiczny klimat izolacji. Warlikowski stworzył świetnie przemyślane i bogate w detale przedstawienie. Jest ono muzyczne, a zarazem jak na operę unikatowo teatralne.
Hamlet jest tutaj dojrzałym mężczyzną. Na przestrzeni dwudziestu lat obserwujemy proces jego degradacji spowodowany pobytem w szpitalu psychiatrycznym. Na koniec staje się on groteskowym widmem samego siebie. Przedstawienie to można odczytywać jako oskarżenie całego systemu psychiatrii, która poprzez izolację odczłowiecza.
Ludovic Tézier wykonał tytułową rolę. Jego głos urzekał elegancją frazowania, ale także dynamizmem wykonania, a sam głos posiadał ciepłą, dębową barwę. Ogromne wrażenie jako Ofelia zrobiła Lisette Oropesa. Jej technika wokalna imponowała precyzją. Scena szaleństwa jest najtrudniejszą arią z całej opery, jednak wszystkie wokalne ornamenty i koloratury w wykonaniu Oropesy brzmiały lekko i naturalnie. Wyrazistą wokalnie i aktorsko postać Gertrudy stworzyła Eve-Maud Hubeaux. Jej głos był silny i głęboki, o nieco ziemistej barwie. Gratulacje za rolę Klaudiusza należą się Jeanowi Teitgenowi. Jego interpretacja była subtelna i bogata w detale.
Orkiestrę Opera de Paris poprowadził Pierre Dumoussaud. Jego interpretacja nie była nazbyt emocjonalna, ale robiła duże wrażenie klarownością. Dumoussaud posiada dobry zmysł narracyjny, tak że orkiestra pod jego batutą brzmiała ekspresyjnie. Ten dość młody dyrygent udowodnił tym przedstawieniem, że może już dziś równać się z najlepszymi współczesnymi szefami orkiestr.
„Hamlet” w Opera de Paris to przedstawienie od strony muzycznej i teatralnej rewelacyjnie przygotowane. Jest to bez wątpienia jedno z najciekawszych przedstawień tego sezonu w Europie.
Transmisję na żywo spektaklu można obejrzeć w Arte TV 30 marca o godz. 19:30
https://www.arte.tv/pl/videos/111061-000-A/ambroise-thomas-hamlet/