Fotografia - światłoczuła pasja [przed nami X Foto Art Festival w Bielsku-Białej]

02.10.2023
fotografia reportażowa

Wszyscy jesteśmy fotografami. Dziś każdy z nas posiada w kieszeni urządzenie, które potrafi więcej niż niejeden aparat sprzed dwudziestu lat. Technika i miniaturyzacja dała nam możliwość bycia twórcą, reporterem i dokumentalistą. Liczba poradników, jak wykorzystać aparat w telefonie, zalewa Internet. Choć w moim prywatnym odczuciu to wideo wygrywa walkę o przyciągnięcie uwagi odbiorców, fotografia jest zdecydowanie silniej obecna w życiu każdego z nas niż dwie czy trzy dekady temu.

Fotografia nie jest również czymś jednorodnym. To – przy bardzo powściągliwym podejściu – co najmniej dwadzieścia różnych nurtów i odmian. Od typowo użytkowej formy w postaci fotografii produktowej po fotografię ekspresyjną czy konceptualną.

 

Każda z tych dziedzin może być sztuką, narzędziem służącym innym celom. Może łączyć się też w jedną formę – sztukę użytkową. Większość również się przenika, łącząc elementy lub je wykluczając. Przykładowo, dobry fotograf modowy powinien być również zacnym portrecistą. Z tego samego względu tak wielu fotografów prasowych potrafi także tworzyć świetne reportaże czy świetnie odnajduje się w fotografii ulicznej.

 

Wszystkie te dziedziny łączą dwie rzeczy: światło i pasja. Postaram się rzucić trochę tego pierwszego na kilka fotograficznych odmian i nurtów, a następnie podzielić się swoją pasją i zachęcić do uczestniczenia ze mną w jej święcie. X Foto Art Festival w Bielsku-Białej startuje już 13 października 2023 r.

fotografia uliczna

Zacznę od reportażu, który jest mi osobiście najbliższy. Każdy z nas spotkał się ze zdjęciami dokumentalnymi czy fotografią prasową. Wbrew pozorom nie są one tożsame. Czym innym będzie zdjęcie przemawiającego prezydenta, czym innym zdjęcie tego samego polityka w trakcie wizyty w objętej wojną Ukrainie. To pierwsze jest przykładem na ilustrację, obrazek towarzyszący. Bez tekstu będzie wyrwane z kontekstu. Drugie opowiada historię, jest zatopione w konkretnej rzeczywistości. Może być oczywiście dodatkiem do szerszej opowieści, uzupełnieniem tekstu, jednak może również być osobnym bytem.

 

Tak ma się sytuacja z fotografią uliczną, o której już miałem okazję na łamach Presto Portal opowiadać. Jest ona swego rodzaju dokumentem, świadkiem czasów i kultury, jednak nie jest ona fotografią prasową stricte. Trudno by było ją przypisać do tekstu. Tu każde zdjęcie stanowi osobną opowieść, w której to odbiorca poprzez swoje doświadczenie, przekonania czy poczucie humoru nadaje treść obrazowi.

 

Podobnie zresztą jak ma to miejsce w fotografii ekspresyjnej, która jest swego rodzaju zabawą twórcy z odbiorcą. To ten drugi ma tu za zadanie nadać treść i emocje oglądanemu obrazowi. To taki rodzaj fotografii, który jest zupełnie nieoczywisty. Łączy elementy różnych nurtów, odważnie czerpiąc z tego, co jest pod ręką. Nie stroni od natury, fotografii architektury, makrofotografii czy zwykłej abstrakcji. Tu jest ważny element tworzenia, sam akt jako forma sztuki, w konsekwencji którego odbiorca spotyka się z twórcą, a w zasadzie jego emocjami, znajdując swoje. Tu poszukujący również może trafić na pojęcie realizmu abstrakcyjnego, który – jak to z fotografią często bywa – stanowi osobny nurt, będący odnogą fotografii krajobrazowej.

fotografia eksprecyjna

 

Jeśli już jestem przy fotografii krajobrazowej, to twierdzę, że niejedna osoba przekonana, że wie, czym ona jest, nie zdaje sobie sprawy, że i tu znajdziemy szeroki worek pojęć i zagadnień. Bo zupełnie czym innym będzie fotografia krajobrazów gór, czasami nazywana fotografią górską, czym innym wyżej wspomniany realizm abstrakcyjny czy minimalizm. Ten ostatni zresztą często jest narzędziem samym w sobie.

 

Tak niejednokrotnie w fotografii bywa, że coś jest tylko elementem czy narzędziem, a czasem treścią obrazu. Takie podejście znajdziemy w fotografii konceptualnej, silnie twórczej i trudnej do utrzymania w konkretnych ramach. Cały nurt konceptualizmu koncentruje się raczej na procesie twórczym niż treści czy idei. Powstały w latach siedemdziesiątych pop-art czerpał pełnymi garściami z tego nurtu, jednocześnie odciskając swoje piętno również w fotografii.

 

Ten ostatni oczywiście w swoim czasie był bardzo obecny w reklamie, co przekładało się na twórczość fotografów mody, którzy bardzo często są również świetnymi portrecistami.

 

W którą stronę bym nie spojrzał, tam różne nurty, dziedziny, techniki i koncepcje się przenikają. Dziś trudno odnaleźć zamkniętą dziedzinę, która nie stałaby jedną nogą w innej. Jedni będą się z tego faktu cieszyć, inni utyskiwać nad jakością tego, co trafia do sieci. Ja nie stoję po żadnej z tych stron barykady, ja po prostu lubię konsumować sztukę. Nie zwracam uwagi na rzeczy, które nie wzbudzają we mnie emocji lub wzbudzają takie, których odczuwać nie chcę. Moja relacja z fotografią jest dość specyficzna. To dziedzina, która dała mi zawód na wiele lat i była ogromną pasją. Światłoczułą rozrywką, jak lubiłem ją nazywać.

 

Dziś lubię bardziej ją odbierać niż tworzyć. Choć zdarza mi się zdmuchnąć kurz z dawnej pasji, wyciągnąć aparat i zanurzyć się w ulicznym zgiełku. Czasami sięgam do kieszeni, robiąc użytek z tego, co przyniósł mi dwudziesty pierwszy wiek, eksperymentując lub dokumentując coś, co udokumentowania wymaga.

 

Tym mocniej ucieszyłem się, gdy otrzymałem propozycję relacjonowania X Foto Art Festivalu im. Andrzeja Baturo w Bielsku-Białej, który odbędzie się już w dniach 13–29 października. Gdy zobaczyłem lineup i nazwiska gości festiwalu, aż rozpromieniałem. Dla mnie będzie to okazja, by spotkać się nie tylko z fenomenalnymi fotografami, ale po prostu z ludźmi, których znam osobiście, a nie widziałem od dawna. Choć przede wszystkim cieszę się z możliwości spotkania tych osób, które poznałem w sieci lata temu, przy okazji rozwijania fotograficznego kunsztu, a nasze drogi nigdy nie miały okazji się skrzyżować.

 

Liczba wydarzeń towarzyszących festiwalowi robi wrażenie. Całe wydarzenie to po pierwsze plejada najwybitniejszych fotografów, choć niekoniecznie tych najgłośniejszych. Będzie można spotkać i wysłuchać, wymienić uwagi z chociażby takimi legendami polskiej fotografii, jak Tadeusz Rolke, Tomek Sikora czy Tomasz Tomaszewski.

 

Liczba wystaw także zwala z nóg i już żałuję, że będę tam tylko dwa dni. Na pewno nie ominę streetowych zdjęć Joanny Mrówki (wystawa „Mimochodem”) i dokumentalnej wystawy Jana Czypionki na temat rzeczywistości Śląska – „Lipniorze”. Oby czas i siły pozwoliły na więcej… Spotkacie mnie też na weekendowych spotkaniach autorskich w auli Towarzystwa Szkolnego im. M. Reja.

Gdybym mógł brać udział we wszystkich wydarzeniach, to osobiście nie ominąłbym jeszcze warsztatów ze street photo z Anią Kłosek (12–13 października, DK Włókniarzy), warsztatów z diaporamy z Cezarym Dubielem (16 października, DK Włókniarzy) i warsztatów z edycji oraz poszukiwania stylu fotograficznego z Tomaszem Lazarem (21 października, DK Kubiszówka).

 

Poza możliwością spotkania osób, które cenię i lubię, to potężna dawka inspiracji – nie tylko fotograficznej. Obcowanie z obrazem jest dla mnie pobudzające. Szczególnie gdy mogę zerknąć za zasłonę twórcy, słuchając lub ucząc się od niego. Gdy zajmowałem się fotografią uliczną czy reportażem, zawsze szukałem inspiracji u portrecistów. Gdy wpadałem na pomysł, aby eksperymentować z fotografią ekspresyjną, dokumentalistyczne doświadczenie było nieocenione, z kolei fotografia studyjna nauczyła mnie zupełnie inaczej myśleć o świetle. Festiwal Foto Art będzie dla mnie właśnie taką okazją, aby wyjść poza własne ramy i dać się naświetlić nowymi inspiracjami, aby czerpać od innych i posłuchać o ich drodze i doświadczeniu.

 

Już dawno nie cieszyłem się na myśl o uczestnictwie w wydarzeniu fotograficznym tak, jak teraz. Tym chętniej zapraszam do uczestnictwa – zarezerwowania kilku dni października i odwiedzenia malowniczej Bielsko-Białej.

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl +48 579 667 678

Może Cię zainteresować...

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.