Węże – polskie antynagrody filmowe przyznane po raz trzynasty
Węże – polskie antynagrody filmowe przyznane po raz trzynasty. „Popkulturowa Akademia Wszystkiego kolejny raz stanęła przed wyzwaniem wybrania najgorszych z najgorszych i sprostała mu. Trzynaście kategorii. I werdykt, który jednoznacznie pokazał, że poziom polskiego złego kina w 2023 r. był naprawdę wyrównany. Oraz że nieudane polskie filmy świetnie przyjęły się też w nowych formach dystrybucji – znacząca część nominowanych i nagrodzonych tytułów to dzieła stworzone z założenia do streamingu”.
Przedstawiamy listę „laureatów” tegorocznych Węży wraz z uzasadnieniem werdyktu.
WIELKI WĄŻ:
Blef doskonały (reż. Michał Węgrzyn, prod. Michał Nowak, Barbara Nowak, Michał Węgrzyn)
za nieudany blef, bezczelną próbę nabrania widza, że tak powinno wyglądać profesjonalne kino komercyjne
NAJGORSZA REŻYSERIA:
Michał Węgrzyn – „Blef doskonały”
za doskonały regres twórczy i totalną nieznajomość podstawowych reguł rzemiosła
NAJGORSZY SCENARIUSZ:
Mariusz Pujszo – „Arcydzieło, czyli dekalog producenta filmowego”
za cudownie bezczelną i kolejny raz nieudaną próbę sprzedania tego samego pomysłu fabularnego
NAJGORSZA ROLA MĘSKA:
Mikołaj Roznerski – „Blef doskonały”
za doskonałą antykreację
NAJGORSZA ROLA ŻEŃSKA:
Aleksandra Adamska za „Ślub doskonały”
za doskonałe niezrozumienie gatunku
NAJGORSZY DUET:
Magdalena Lamparska & Mikołaj Roznerski – „Poskromienie złośnicy 2 czyli wiele hałasu o nic”
za fascynujący brak chemii
WYSTĘP PONIŻEJ TALENTU:
Adam Woronowicz – „Ślub doskonały”
za wielki talent komediowy, który powinien służyć lepszej sprawie
NAJGORSZY SEQUEL, PREQUEL LUB REMAKE:
„Pan Samochodzik i Templariusze” (reż. Antoni Nykowski, prod. Maciej Sojka, Jerzy Dzięgielewski, Roman Szczepanik, Paweł Heba)
za rozbudzenie wielkich nadziei, a potem zostawienie nas z nimi jak Himilsbacha z angielskim
KOMEDIA, KTÓRA NIE ŚMIESZY:
„Arcydzieło: czyli dekalog producenta filmowego” (reż. Mariusz Pujszo, prod. Mariusz Pujszo, Consuela Pujszo)
za mylenie dobrego humoru z dobrym samopoczuciem twórców
NAJBARDZIEJ ŻENUJĄCA SCENA:
Nowoczesne rozmowy harcerskie – „Pan Samochodzik i Templariusze”
za przekonanie, że rozumie się dzisiejszą młodzież
EFEKT SPECJALNEJ TROSKI:
Finałowy wybuch – „Operacja Soulcatcher”
za rzadką umiejętność nakręcenia finału jeszcze gorszego od przerażająco złego filmu
NAJGORSZY PLAKAT:
„Opiekun” (prod. Andrzej Sobczyk, Przemysław Wręźlewicz, Halina Marchut, Tomasz Balon-Mroczka, dystr. Rafael Film)
za udany mariaż polskiej szkoły złego plakatu filmowego z klimatem kiczowatych świętych obrazków
NAJGORSZY PRZEKŁAD TYTUŁU:
„Podrabiani zakochani” – org. „Robots” (dystr. Best Film)
za rym umyślnym efektem
Kilka dodatkowych uwag od organizatorów:
Chcieliśmy przy tym zauważyć, że polskie kino nieudane poradziło sobie w tym roku mimo braku jego wieloletniego lidera Patryka Vegi (tęsknimy). Jego nieobecność wykorzystał Mariusz Pujszo, który swym ósmym i dziewiątym Wężem w karierze zbliży się do wyniku Vegi (10 Węży), ale jeszcze się z nim nie zrównał. Co prawda Mariusz Pujszo jako jedyny otrzymał (i co ważniejsze – odebrał) Węża za całokształt twórczości i to już w 2013 r., ale jak widać do tworzenia filmów podchodzi z pasją godną podziwu.
Cieszy nas w tym roku także dobra forma Mikołaja Roznerskiego, który wrócił na szczyt po kilku latach przerwy i to kreacjami w dwóch różnych filmach – to też rzadka umiejętność. Co ciekawe – większość naszych nagród zebrały w tym roku filmy, których twórcy już w tytule używali słów „doskonały” czy „arcydzieło”. Jak widać – nie mylili się.
Tegoroczne ogłoszenie werdyktu odbyło się warszawskim klubie Rakieta 24 IV na imprezie pod zwodniczym tytułem „Podła gala wręczenia nagród filmowych”. W artystycznej części wieczoru nad nominowanymi filmami w formule impro pastwili się artyści Klubu Komediowego pod bezwzględnym kierownictwem Karoliny Pańczyk. Doskonała ilustracja promująca imprezę – Ernesto Gonzales.
Popkulturowa Akademia Wszystkiego (PAW) liczy blisko 200 osób, zajmujących się działalnością kulturalną w naszym kraju, dziennikarzy, twórców, animatorów kultury i in. Co roku przyznają oni Węże (nagrody dla najgorszych polskich filmów). Zgodnie z założeniami pomysłodawców, Węże w humorystyczny sposób mają zachęcać do dyskusji o jakości polskiego kina i zwrócić uwagę na niebezpieczne trendy, które nie służą rozwojowi i pomyślności polskiej kinematografii. Nabór do PAWia trwa cały rok, a chętni mogą pisać w tej sprawie na adres [email protected]
W dotychczasowej historii Nagród Węży nagrody dla najgorszych filmów roku zdobywały: „Wyjazd integracyjny” (2012), „Kac Wawa” (2013), „Ostra randka” (2014), „Obce ciało” (2015), „Ostatni klaps” (2016), „Smoleńsk” (2017), „Botoks” (2018), „Studniówk@” (2019), „Futro z misia” (2020), „365 dni” (2021). „Ściema po polsku” (2022), „Niewidzialna wojna” (2023).
Węże na Facebooku: www.facebook.com/nagrodyweze