Oscary 2021. Kino się nie poddaje (mimo wszystko)
93. gala rozdania Oscarów wyłoniła najlepsze filmy i twórców minionego roku według Amerykańskiej Akademii Filmowej. Zwyciężył wielokrotnie nagradzany dramat „Nomadland”, zdobywając trzy statuetki – za najlepszy film, reżyserię (Chloe Zhao) i główną rolę kobiecą (Frances McDormand).
Pod względem liczby przyznanych nagród tegoroczne Oscary były bardzo wyrównane. Mimo dziesięciu nominacji dla „Manka” i sześciu m.in. dla filmów „Nomadland”, „Sound of Metal”, „Ojciec”, „Judas and the Black Messiah” czy „Minari”, nie było tytułu, który zdominowałby swoich rywali. To chyba dobrze, bo patrząc na tematykę i realizację nominowanych produkcji, trzeba przyznać, że większość z nich zasługiwała na uznanie.
Poza sukcesem filmu „Nomadland” ucieszyło mnie szczególnie wyróżnienie dla Anthony'ego Hopkinsa, który został najstarszym w historii aktorem nagrodzonym Oscarem. Ale nie o wiek tu chodzi, tylko o wybitną rolę, która świadczy o tym, że Hopkins nie tylko przyzwyczaił nas do swojego talentu, ale wciąż go rozwija i nadal potrafi kreować przejmujące postaci.
Zasłużoną nagrodę zdobyła również autorka scenariusza oryginalnego do filmu „Obiecująca. Młoda. Kobieta.”, Emerald Fennell. Pod pozorem cukierkowej historii Fennell prezentuje gorzką diagnozę współczesności, w której pozycja kobiety w wielu środowiskach wciąż jest sprowadzana do stereotypowych wzorców, a odpowiedzialność mężczyzn za wyrządzoną krzywdę wcale nie jest tak oczywista.
Nagrody za montaż i dźwięk również trafiły w najlepsze ręce. „Sound of Metal” to przejmująca historia muzyka, który traci słuch. Sposób wykreowania dynamiki obrazu oraz warstwy dźwiękowej filmu jest niezwykle sugestywny i pozwala widzowi utożsamić się z tym, jak świat odbiera główny bohater.
Muszę jeszcze wspomnieć o jedynej nagrodzie dla filmu Christophera Nolana „Tenet” za najlepsze efekty specjalne. W tym roku żadnemu innemu tytułowi nie należała się ona bardziej. A sam Nolan powinien otrzymać Oscara specjalnego – za odważną decyzję i wprowadzenie swojego filmu do kin, kiedy wielu innych (w tym producenci nowego Bonda), licząc na lepsze wyniki otwarcia, wciąż zwleka z premierą, powoli popadając w zapomnienie.
Muzyczne Oscary trafiły do Trenta Reznora, Atticusa Rossa i Jona Batiste'a za muzykę do filmu Disneya „Co w duszy gra” (nagrodzonego również za najlepszą animację) oraz do twórców piosenki „Fight For You” z filmu „Judas and the Black Messiah”. Trochę szkoda, że Akademii bardziej nie spodobała się muzyka Jamesa Newtona Howarda do filmu „Nowiny ze świata” i piosenka „Io Sì (Seen)” z dramatu „Życie przed sobą”.
Do listy z hasłem „szkoda” dodałabym również brak statuetki dla Dariusza Wolskiego za zdjęcia do filmu „Nowiny ze świata”, choć w tym przypadku trzeba przyznać, że zdjęcia Erika Messerschmidta do „Manka” są wybitne i w szczególny sposób kreują świat przedstawiony.
Największym rozczarowaniem jest dla mnie brak jakiejkolwiek nagrody dla dramatu Aarona Sorkina „Proces Siódemki z Chicago”, który otrzymał aż sześć nominacji. Film prezentujący tak ważny i aktualny problem, napisany, wyreżyserowany i zagrany z ogromnym zaangażowaniem, nie powinien zostać pominięty przez Akademię.
Nigdy się jednak nie zdarzyło, żeby oscarowe werdykty zadowoliły wszystkich. Ważne jest jedno – Oscary się odbyły (choć w nieco zmienionej, uproszczonej i kameralnej formie), ponieważ filmowcy mimo wszystko nie porzucili swojej pasji. Niełatwy z powodu ograniczeń proces produkcji, utrudniona promocja, częściowo lub całkowicie zamknięte kina – to wszystko przekładało się nie tylko na spadki w finansach. Przede wszystkim sytuacja pandemii dotykała – i wciąż dotyka – każdego z osobna, nieważne czy jest to wielka i ceniona aktorka, czy reżyser, makijażystka, czy kierowca. Wszyscy – my również – chcemy robić to, co kochamy, w warunkach, które nie będą budziły w nas lęku i obaw. I na szczęście większość z nas się nie poddaje – ani filmowcy z Hollywood, ani artyści z Europy, ani ludzie, którzy mimo wszystko wykonują swój zawód – nieważne jaki – starając się zarabiać na życie, a jednocześnie pielęgnować pasję i swoją pracą służyć innym ludziom.
Mając nadzieję na jak najszybsze otwarcie kin (a więc na powrót do normalności – cokolwiek ona będzie oznaczać), prezentuję tegorocznych laureatów nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej wraz z nominacjami. Dobrze jest mieć taką listę, według której będziemy wybierać kolejne seanse (oby jak najwięcej tytułów trafiło na nasze ekrany!).
NAJLEPSZY FILM – „Nomadland”
„Ojciec”
„Judas And The Black Messiah”
„Mank”
„Minari”
„Obiecująca. Młoda. Kobieta.”
„Sound Of Metal”
„Proces siódemki z Chicago”
NAJLEPSZA REŻYSERIA – Chloe Zhao – „Nomadland”
Thomas Vinterberg – „Na rauszu”
David Fincher – „Mank”
Lee Isaac Chung – „Minari”
Emerald Fennell – „Obiecująca. Młoda. Kobieta.”
NAJLEPSZA AKTORKA – Frances McDormand – „Nomadland”
Viola Davis – „Ma Rainey: Matka bluesa”
Andra Day – „The United States vs Billie Holiday”
Vanessa Kirby – „Cząstki kobiety”
Carey Mulligan – „Obiecująca. Młoda. Kobieta.”
NAJLEPSZY AKTOR – Anthony Hopkins – „Ojciec”
Riz Ahmed – „Sound of Metal”
Chadwick Boseman – „Ma Rainey: Matka bluesa”
Gary Oldman – „Mank”
Steven Yeun – „Minari”
NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY – Daniel Kaluuya – „Judas and the Black Messiah”
Sacha Baron Cohen – „Proces Siódemki z Chicago”
Leslie Odom Jr. – „Pewnej nocy w Miami…”
Paul Raci – „Sound of Metal”
Lakeith Stanfield – „Judas and the Black Messiah”
NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA – Yuh-Jung Youn – „Minari”
Maria Bakalova – „Kolejny film o Boracie”
Glenn Close – „Elegia dla bidoków”
Olivia Colman – „Ojciec”
Amanda Seyfried – „Mank”
NAJLEPSZY SCENARIUSZ ORYGINALNY – „Obiecująca. Młoda. Kobieta.”
„Judas and the Black Messiah”
„Minari”
„Sound of Metal”
„Proces Siódemki z Chicago”
NAJLEPSZY SCENARIUSZ ADAPTOWANY – „Ojciec”
„Kolejny film o Boracie”
„Nomadland”
„Pewnej nocy w Miami…”
„Biały Tygrys”
NAJLEPSZA ANIMACJA – „Co w duszy gra”
„Naprzód”
„Wyprawa na Księżyc”
„Baranek Shaun Film Farmageddon”
„Wolfwalkers”
NAJLEPSZY FILM MIĘDZYNARODOWY – „Na rauszu”
„Shao Nian De Ni”
„Aida”
„Kolektyw”
„L’Homme qui avait vendu sa peau”
NAJLEPSZY DOKUMENT – „Czego nauczyła mnie ośmiornica”
„Kolektyw”
„Obóz godności: Rewolucja w życiu niepełnosprawnych”
„Agent kret”
„Time”
NAJLEPSZE ZDJĘCIA – „Mank” – Erik Messerschmidt
„Judas and the Black Messiah” – Sean Bobbitt
„Nowiny ze świata” – Dariusz Wolski
„Nomadland” – Joshua James Richards
„Proces siódemki z Chicago” – Phedon Papamichael
NAJLEPSZA MUZYKA – „Co w duszy gra” – Trent Reznor, Atticus Ross, Jon Batiste
„Mank” – Trent Reznor, Atticus Ross
„Minari” – Emile Mosseri
„Nowiny ze świata” – James Newton Howard
„Pięciu braci” – Terence Blanchard
NAJLEPSZA PIOSENKA – „Fight For You” – („Judas and the Black Messiah”)
„Hear My Voice” – („Proces Siódemki z Chicago”)
„Husavik” – („Eurovision Song Contest: Historia zespołu Fire Saga”)
„Io Sì (Seen)” – („Życie przed sobą”)
„Speak Now” – („Pewnej nocy w Miami…”)
NAJLEPSZE EFEKTY SPECJALNE – „Tenet”
„Love and Monsters”
„Niebo o północy”
„Mulan”
„Jedyny i niepowtarzalny Ivan”
NAJLEPSZA CHARAKTERYZACJA – „Ma Rainey: Matka bluesa”
„Emma.”
„Elegia dla bidoków”
„Mank”
„Pinokio”
NAJLEPSZA SCENOGRAFIA – „Mank”
„Ojciec”
„Ma Rainey: Matka bluesa”
„Nowiny ze świata”
„Tenet”
NAJLEPSZE KOSTIUMY – „Ma Rainey: Matka bluesa”
„Emma.”
„Mank”
„Mulan”
„Pinokio”
NAJLEPSZY MONTAŻ – „Sound of Metal”
„Ojciec”
„Nomadland”
„Obiecująca. Młoda. Kobieta.”
„Proces Siódemki z Chicago”
NAJLEPSZY DŹWIĘK – „Sound of Metal”
„Misja Greyhound”
„Mank”
„Nowiny ze świata”
„Co w duszy gra”
NAJLEPSZY FILM KRÓTKOMETRAŻOWY – „Two Distant Strangers”
„Białe oko”
„The Letter Room”
„The Present”
„Feeling Through”
NAJLEPSZY KRÓTKOMETRAŻOWY DOKUMENT – „Colette”
„A Concerto Is a Conversation”
„Do Not Split”
„Hunger Ward”
„Piosenka dla Latashy”
NAJLEPSZA KRÓTKOMETRAŻOWA ANIMACJA – „Jakby coś, kocham was”
„Burrow”
„Genius Loci”
„Opera”
„Já-Fólkið”
Anna Józefiak