Monumentalna "Symfonia alpejska" Richarda Straussa w interpretacji Antoniego Wita
Tradycyjnie początkiem roku Filharmonia im. Karola Szymanowskiego w Krakowie gości swojego dyrygenta honorowego, maestro Antoniego Wita, który 7 lutego br. świętował jubileusz 81. urodzin. Blisko tej daty – w piątek, 14 lutego 2025 roku o godz. 19.30 i w sobotę, 15 lutego br. o godz. 18.00 – maestro poprowadzi Orkiestrę i Chór Filharmonii Krakowskiej w wyjątkowym, zaproponowanym przez siebie programie. Podczas koncertów usłyszymy Nänie op. 82 oraz Schicksalslied op. 54 Johannesa Brahmsa, a w drugiej części niesłyszaną od dekady w sali przy Zwierzynieckiej Symfonię alpejską op. 64 Richarda Straussa.
Dwie pieśni na chór i orkiestrę Johannesa Brahmsa, które wykonane zostaną w pierwszej części wieczorów, powstały do tekstów dwóch wybitnych niemieckich poetów. W Schicksalslied za tekstową bazę kompozycji posłużył wiersz zawarty w powieści Hyperion Johanna Christiana Friedricha von Hölderlina, pieśń elegijna Nänie powstała natomiast do wiersza Johanna Christopha Friedricha von Schillera. Kompozycja ta, w której tytule pojawia się rzeczona Nenii – starorzymska bogini skarg i żalów, jest wyrazem żałoby Brahmsa po śmierci jego przyjaciela – malarza Anselma Feuerbacha, autora między innymi obrazów o tematyce antycznej. Otwierająca pieśń skarga „Auch das Schöne muß sterben!” („nawet piękno musi umrzeć”) posłuży za hasło przewodnie rozmowy o twórczości Johannesa Brahmsa i Richarda Straussa z dyrygentem, Antonim Witem, podczas spotkania Dyskusyjnego Klubu Muzycznego „Wszystko Gra” – w sobotę, 15 lutego o godz. 16.30 w Sali Złotej, które to jak zwykle poprowadzi Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz.
Po przerwie, w drugiej części koncertów zabrzmi monumentalna Symfonia alpejska op. 64 Richarda Straussa, stanowiąca muzyczny obraz całodniowej wędrówki kompozytora po Alpach Bawarskich. Dzieło niezwykle wymagające zarówno ze względu na swą konstrukcję, jak i skład wykonawczy liczący 125 instrumentów i stanowiący często przeszkodę dla instytucji muzycznych do prezentacji utworu. W Filharmonii Krakowskiej Symfonia alpejska wybrzmiała zaledwie dwukrotnie – w 2006 roku pod batutą Marka Pijarowskiego i w roku 2015 pod dyrekcja Charlesa Olivieri-Munroe’a. Trzecie wykonanie, w interpretacji Antoniego Wita, zapisze się zapewne w pamięci melomanów śledzących drogę twórczą mistrza, związanego z Filharmonią Krakowską od koncertu dyplomantów w 1967 roku po dziś dzień.