Ostatnie dni „Mieczy z Japonii” w Muzeum Manggha

24.02.2020
Ostatnie dni „Mieczy z Japonii” w Muzeum Manggha

Powoli dobiega końca wystawa „Nihontō. Miecze z Japonii...” w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. Choć brzmi groźnie, to właśnie tam odnajdziemy ducha Japonii oraz japońskie umiłowanie subtelnego piękna i detalu.

W ramach ekspozycji można obejrzeć 37 mieczy z Japonii, pochodzących z różnych okresów: kotō (794–1596) – okresu „dawnego miecza”, gdy powstało wiele arcydzieł stanowiących wzory dla współczesnych mieczników, poprzez przykłady z kolejnych epok: shintō (1596–1780) − okresu „nowożytnego miecza”, shin shintō (1780–1877) − okresu „nowego nowożytnego miecza”, gendaitō (1877–1945) – okresu „współczesnego miecza” aż po shinsakutō (czasy po roku 1945) – okresu „mieczy na nowo wykonanych”, dzięki którym tradycja mogła przetrwać.

Tradycyjne japońskie miecze wykonywano z materiału o nazwie tamahagane, co oznacza dosłownie: „drogocenna stal”. Technologia ta nie jest rdzenna japońska – do Kraju Kwitnącej Wiśni trafiła przez Koreę i Chiny. Pierwotne formy wytapiania stali były znane na wyspach najprawdopodobniej jeszcze przed okresem Nara (645–794). Ponieważ jednak brak było rudy żelaza, stal tamahagane powstawała z tzw. czarnego piasku – satetsu, który pozyskiwano w regionie Chugoku, wiosną i latem z rzek, zaś jesienią i zimą z gór, rozdzielając w ten sposób prace wydobywcze od rolniczego sezonu i nie ryzykując zanieczyszczenia upraw. Proces produkcji nazywano tatara-buki, a piec z gliny, w którym wytapiano satetsutatara. Podstawowym wyzwaniem w całym procesie było usunięcie wilgoci. Stal o wysokiej zawartości węgla nazywano kawagane i używano do wykuwania bardzo ostrych mieczy, natomiast shingane o niskiej zawartości węgla do wyrobu produktów bardziej sprężystych. Rozmiary mieczy to: tachi, katana, wakizashi i tantō.
O tym, jak głęboko symbolika miecza przeniknęła kulturę Japonii, mogą świadczyć rozmaite źródła, w tym buddyjskie. „Wyobraźcie sobie, że bierzecie udział w pojedynku na miecze, takim, jakie odbywały się w starożytnej Japonii” – czytamy w rozdziale
Wykłady Rosiego Yasutaniego” w słynnych „Trzech filarach zen” z wyborem tekstów opracowanych i skomentowanych przez Philipa Kapleau. „W obliczu swego przeciwnika jesteście cały czas ostrożni, zdecydowani i gotowi. Gdybyście tylko na sekundę rozluźnili uwagę, natychmiast zostalibyście zabici. Tłum gapiów obserwuje walkę. Ponieważ nie jesteście ślepi, kątem oka widzicie ich, a ponieważ nie jesteście głusi, słyszycie również ich głosy. Lecz wasza czujność ani na moment nie jest zniewolona przez wrażenia zmysłowe”*. „Trzy filary zen” to pierwsza książka o zen napisana przez współczesnego człowieka Zachodu, który odbył wymagający trzynastoletni okres praktyki w japońskich klasztorach. Obraz walki pozwala tu lepiej zrozumieć istotę uważności.

Wcześniejsze pokazy japońskiego uzbrojenia w Muzeum Manggha: mieczy, włóczni, zbroi i jelców tarczowych tsuba pochodziły z polskich kolekcji prywatnych bądź muzealnych, eksponowane na wystawie miecze natomiast pochodzą z kolekcji Muzeum Miecza Japońskiego Bizen Osafune. Miecze w krainie Bizen, obecnie prefektura Okayama, wytwarzane były od bardzo dawnych czasów – od okresu Heian (794–1185) – na dużą skalę i odznaczały się wyjątkową jakością. Ten słynący z jakości swoich wyrobów rejon był zaliczany do Gokaden (tzw. pięciu tradycyjnych regionów), najważniejszych ośrodków produkcji mieczy w Japonii.

Ekspozycja „Nihontō. Miecze z Japonii z kolekcji Muzeum Miecza Japońskiego Bizen Osafune” uświęciła rok 2019 – rok podwójnego jubileuszu, w którym Manggha świętowała stulecie nawiązania relacji polsko-japońskich oraz dwudziestopięciolecie swojej działalności – i potrwa do 1 marca 2020 r.

W ramach wystawy istnieje możliwość porównania rozmiarów mieczy, poznania ich historii i sposobu użytkowania w dawnej Japonii. Można nawet jeden z nich wziąć w rękę. My jednak serdecznie polecamy przypatrzenie się mieczom pod światło, aby dostrzec wzór hamon, godne podziwu wykończenie i zdobnictwo.

Wystawa potrwa do 01.03.2020

(MB)
 

* Philip Kapleau, „Trzy filary zen”, Wydawnictwo Pusty Obłok, Warszawa 1990, s. 64–65

 

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl +48 579 667 678

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.