Moc jednoczenia
Najbardziej wzruszają nas historie o spełnionych marzeniach. Któż by nie chciał być artystą zauważonym „przez przypadek” przez dyrektora jednej z najważniejszych wytwórni płytowych na świecie, któż nie chciałby podpisać kontraktu i wydać płyty po to, aby leczyć miliony zranionych dusz swoją muzyką… Chcecie bajki? Oto bajka.
Każdy z utworów na płycie „Solipsism” Joepa Bevinga był nagrywany nocą w kuchni jego mieszkania w Amsterdamie. Kiedy jego partnerka i dwie małe córeczki spały, on grał na niemieckim fortepianie, który otrzymał w spadku po babci. Jego muzyka dotarła w końcu do wytwórni Deutsche Grammophon, kiedy przyjaciel Joepa odtworzył album w którymś z berlińskich barów. Przypadkowo znajdował się tam jeden z dyrektorów wytwórni. Dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności Joep Beving podpisał kontrakt z najważniejszą firmą w świecie muzyki klasycznej...
O historii jak z „Kopciuszka” nie może być jednak mowy. Kompozytor i wykonawca Joep Beving to jeden z najchętniej słuchanych żyjących pianistów na świecie. Holenderski muzyk (imię wymawiaj: „Jup”) to wielka postać serwisów streamingowych. Artysta jest naprawdę wielki, bo ma prawie 210 cm wzrostu. Charakteru dodają mu niesforne, długie włosy i okazała broda. Stał się ikoną sukcesu, zanim szefowie DG go dostrzegli. Sam napisał i nagrał, a następnie wydał swój debiutancki album „Solipsism”, który jest dostępny w katalogu cyfrowym DG i doczekał się prawie 60 milionów odsłuchań.
Delikatne melodie Joepa z miejsca przypadły do gustu słuchaczom, a jego utwory zaczęły pojawiać się na playlistach serwisów streamingowych obok dzieł Maxa Richtera, Ólafura Arnaldsa czy Nilsa Frahma. – Nazywam to prostą muzyką wyrażającą skomplikowane emocje – tak Joep mówi o swojej twórczości i podkreśla, że „Świat stał się bardzo nerwowy, a ja odczuwam głęboką potrzebę łączenia się z ludźmi na tym podstawowym, ludzkim poziomie. Muzyka to język uniwersalny, posiada moc jednoczenia”.
Teraz muzyk dołączył do grona artystów Deutsche Grammophon. Owocem współpracy jest album „Prehension”, który będzie miał premierę 7 kwietnia tego roku. Jako naturalny następca albumu „Solipsism”, płyta porusza muzyczne i filozoficzne tematy, z którymi identyfikuje się kompozytor. Powściągliwe, hipnotyzujące i melancholijne – te melodie pomogą ukoić najbardziej zranioną duszę.
{LB, na podst. mat. pras.}