Haendel XXI wieku
Projekt powstały z inspiracji Michała Sławeckiego udowadnia, że muzyka Haendla, choć dawna, to wcale nieobca i nietrudna w zrozumieniu.
Aranżacja Nikoli Kołodziejczyka sprawia, że pomimo współczesnej harmoniki i rozwiązań muzycznych bliższych współczesnemu odbiorcy, duch baroku nie jest zagubiony. Zaskakujące użycie instrumentów takich jak handpany, trąbka czy saksofon pozwala czerpać radość ze słuchania dzieł bez znajomości języka baroku. Zdarza się czasem co prawda, że treść w natłoku dodatków i zmian zanika. Nie zadowala mnie też w pełni połączenie jazzowego głosu Julii Sawickiej z kontratenorem – nie zawsze zgrywają się i współbrzmią. Nie twierdziłbym, że jest to lepsze niż oryginał, ale te intrygujące zmiany pozwalają inaczej spojrzeć na muzykę sprzed 300 lat. I gdzie indziej usłyszymy solówkę saksofonu w utworze Haendla?!
{Wojciech Gabriel Pietrow}