Dzwon z sercem i z… duszą?

26.09.2017
Dzwon z sercem i z… duszą?

ALEKSANDRA ŁYCZYWEK: Nie ma chyba instrumentu bliższego ludzkiemu sercu niż dzwon. Dzwon nie dzwoni. On mówi, śpiewa. Tak właśnie wyrażają się na temat jego dźwięku chłopi. Dzwony kościelne zajmowały specjalne miejsce w świadomości ludu. W nich potęguje się apotropaiczne znaczenie dźwięku poprzez powiązanie z boską siłą. Dzwony nie tylko ostrzegały w razie niebezpieczeństwa, lecz przed nim broniły, wypędzając szatana. Odprowadzały także dusze zmarłych do nieba, pomagały w dobrym konaniu, a nawet oczyszczały z grzechów.

Ciepłe uczucia, jakimi je obdarzano, skutkowały ich personifikowaniem. Ludwisarze produkujący dzwony w okresie nowożytnym zwyczajowo podpisywali się w dość nietypowy sposób. Standardowo umieszczano na powierzchni instrumentu napis [nazwisko ludwisarza] ME FECIT ANNO DOMINI [rok produkcji]. Sformułowanie to w tłumaczeniu oznacza dosłownie WYKONAŁ MNIE… – zupełnie tak, jakby dzwon sam nam się przedstawiał i opowiadał swoją historię. Forma taka jest niespotykana w przypadku innych instrumentów muzycznych, sygnowanych jedynie nazwiskiem wytwórcy.

Dzwony darzone były afektem także przez mieszczan. Ich dźwięk informował mieszkańców o wszelkich ważnych wydarzeniach. Szczególną formę obrało to w miastach zachodniej Europy, a także w Gdańsku, gdzie już w XVI wieku zamontowano pierwszy carillon. Ten instrument wygrywając hymny religijne informował lud o śmierci burmistrzów, rajców, króla, ale też o narodzinach czy ślubach w królewskiej rodzinie. Podobnie anonsowano ważne wydarzenia polityczne. Gdy carillon grał każdy wiedział już, że wydarzyło się coś godnego uwagi. Dźwięk carillonu wpisał się na stałe w krajobraz dźwiękowy miasta, a wszelkie zniszczenia i związane z tym milknięcie instrumentów stawało się wielką tragedią.

W kościele NMP w Lubece, w którym pożar strawił m.in. organy J.S. Bacha jako symbol tragedii wyeksponowano w kaplicy pamiątkowej właśnie zniszczone dzwony…
W kościele NMP w Lubece, w którym pożar strawił m.in. organy J.S. Bacha jako symbol tragedii wyeksponowano w kaplicy pamiątkowej właśnie zniszczone dzwony…

Dzwony wkraczały w życie jednostki. Przypominały o modlitwie, napominały nieczyste sumienia… Regulowały też życie. Wybijając godziny decydowały o codziennych czynnościach. Szczególną formę przyjmowało to na pokładach statków, gdzie w ten sposób informowano o zmianie wachty.

Tak duże znaczenie dzwonu wynikało nie tylko z jego związku z Kościołem. Dzwonki powszechnie stanowiły narzędzie w magii ochronnej w całym niemal świecie. Na polskiej wsi znany był sposób ochrony domostwa przed piorunami, który polegał na obejściu go dookoła dzwoniąc dzwonkiem. Instrument ten służył również do zaklinania drzew owocowych podczas obchodów noworocznych.
Od VIII wieku datowane są znaleziska dzwonków noszonych przez Słowian, a także ludy sąsiednie, jako elementy stroju i ozdób. Powszechna była wiara w ich szczególną zdolność odstraszania złych mocy. Przeświadczenie to pozostało w świadomości ludu również w czasach chrześcijańskich. Dzwonki pielgrzymie noszone przez pątników w całej Europie są licznie odnotowywane podczas badań archeologicznych na terenach polskich miast, między innymi w Gdańsku, Wrocławiu i Gniewie. Stosowano je też jako elementy dziecięcych zabawek, które nie tylko miały bawić, ale także właśnie chronić.

{źródło: www.wehikuldzwieku.pl}

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl +48 579 667 678

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.