Czerń sprzyja muzyce

08.01.2018
fot. pixabay

Zastanawialiście się kiedyś czemu muzycy w orkiestrze zawsze ubierają się na czarno?

Jeśli wybierzecie się na koncert rockowy, możecie oglądać muzyków ubranych praktycznie dowolnie – od przepoconego podkoszulka i dżinsów, po absolutnie fantastyczne kreacje. Tymczasem w filharmonii: czarny strój. Najlepiej frak. Czemu? Nic nie dzieje się bez powodu.

Choć czarny strój może wydawać się nieciekawy, dokładnie dlatego już od XVIII wieku jest on kanonem ubioru muzyka orkiestry – jest elegancki, a zarazem nie rozprasza słuchaczy. Publiczność ma poświęcać uwagę muzyce, a nie muzykom. Jedynym muzykiem, który może pozwolić sobie na scenie na wybujałą kreację jest solista. Gra w orkiestrze to praca zespołowa, a solista jest gwiazdą wieczoru, która może, a nawet powinna przyciągać wzrok i uwagę słuchaczy.

Jeśli zaś argument, by muzycy nie rozpraszali strojem skupienia publiczności wydaje Wam się niewystarczający, może przekonają Was bardziej pragmatyczne powody, przytoczone przez wiolonczelistkę Naoię Kanai: czarne ubrania po prostu można prać o wiele rzadziej!

{MN, źródło: www.classicfm.com }

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl +48 579 667 678

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.