Berlioz za słaby dla Paganiniego
Symfonia Harold w Italii Berlioza jest najbardziej znana z tego, że Paganini jej nie wykonał.
Jakość dźwięku – 5
Książeczka – 4
Dostępność – 6
Ogólnie – 2
Cena – ok. 60 zł
Symfonia Harold w Italii Berlioza jest najbardziej znana z tego, że Paganini jej nie wykonał. Włoski wirtuoz zamówił u Francuza kompozycję na altówkę i orkiestrę, ale rozczarował się mało wirtuozowską partią solową utworu i napisał własną Sonata per la Gran Viola. Ładny utwór, ale niestety jednym uchem wpada, drugim wypada. Powyżsy album jako jedyny zawiera obie kompozycje. Na dodatek solista, David Carpenter, dotarł do szkicu Berlioza, w którym partia solowa była dużo bardziej efektowna. Niestety, dość szybko okazuje się, że zmiany obejmują raptem pół minuty muzyki i nie robią większej różnicy, nawet jeśli zna się symfonię na pamięć. Dźwięk altówki Carpentera jest bardzo ciepły, a jego interpretacja urzeka liryzmem i łagodnością. Jest jednak w tej symfonii wiele fragmentów wymagających pokazania pazura i tego Carpenter niestety nie robi. Jeszcze gorzej przedstawia się sprawa z orkiestrą. Aszkenazi nie robi nic, żeby tchnąć w wykonywane utwory choć trochę życia. Ale posłuchać warto, żeby poznać. (OŁ)
Berlioz & Paganini – gra Carpenter, dyryguje Ashkenazy
Ondine (wyd.)