Beethoven i jego Europa (i cały jego świat. W Głogówku)
Kto miał wpływ na niemieckiego kompozytora? Jak jego muzyka wpływa na twórców XX i XXI wieku? Jak wypada w konfrontacji z utworami innych artystów baroku, klasycyzmu i romantyzmu – Bacha, Mozarta, Haydna? Próbę muzycznej odpowiedzi na te pytania podjęli organizatorzy Śląskiego Festiwalu im. Ludwiga van Beethovena, który w tym roku ma swoją edycję jubileuszową, bo odbywa się już po raz 25.
Jak na jubileusz przystało – jest bogato. Od muzyki symfonicznej – na inaugurację i na finał, przez kameralistykę po wirtuozowskie recitale fortepianowe. Znów mamy okazję posłuchać młodych artystów, jak organistka Julianna Petzuch, jeszcze studentka (podopieczna profesora Juliusza Gembalskiego, z którym obszerny wywiad przeczytacie w Presto #16: Muzyka jest święta); czy Jakub Kuszlik, którego interpretacje utworów Paderewskiego, Beethovena i Brahmsa będzie można usłyszeć już dziś.
Jednak podczas tego festiwalu wydarzyło się coś jeszcze. Po raz pierwszy w historii spotkali się tu praktycznie wszyscy przedstawiciele rodziny Oppersdorffów. To właśnie ich zamek stoi w Głogówku, gdzie gościem był Ludwig van Beethoven w 1806 roku. IV Symfonia B-dur kompozytor dedykował hrabiemu Franzowi Wenzlowi von Oppersdorffowi. Nie bez znaczenia jest też fakt, że nad swoją chyba najsłynniejszą symfonią – Piątą – w dużej mierze pracował także tutaj, w głogówieckim zamku. Rodzina Oppersdorffów postanowiła te wszystkie preteksty wykorzystać i spotkać się wreszcie. Przedsięwzięcie było niełatwe. Przedstawiciele rodu przyjechali ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, Belgii, Szwajcarii, Niemiec, Czech i Polski. O szczegóły zapytamy dyrektora Festiwalu, Aleksandra Devosges-Cubera. Niebawem na portalu!
Cały program dostępny na stronie Muzeum Regionalnego – organizatora festiwalu.
I jeszcze słowo o finale, który już w sobotę. W Głogówku wystąpi Orkiestra Kameralna Polskiego Radia AMADEUS pod batutą cudownego dziecka dyrygentury Anny Duczmal-Mróz. Jej nazwisko przyciąga samo przez się, ale dodamy, że w wykonaniu zespołu zabrzmią utwory Karola Szymanowskiego, Antonina Dworzaka, Mikołaja Góreckiego i Roxanny Panufnik. Świeżość, młodość, współczesność. Zapowiada się ciekawie, a jak będzie – trzeba się przekonać.
{KAW}