Bach w Wąchocku
Założę się, że małe miasteczko na kielecczyźnie bardziej kojarzy się z żartami, modnymi kilka dekad temu, niż z monumentalnym średniowiecznym klasztorem cystersów. Tymczasem takich śpiewów gregoriańskich, takiej akustyki i takiego ducha historii nie znajdziecie w wielu miejscach w Polsce. A teraz nie tylko dla nich warto przyjechać do Wąchocka.
Flet, nuty Bacha i akustyka wnętrza byli bohaterami trzeciego koncertu w ramach V Międzynarodowego Festiwalu „Muzyka w Opactwie”. Tak jak w operze „Czarodziejski flet” Mozarta i w bajce, którą każdy z nas pamięta z dzieciństwa, dźwięki fletu zaczarowały klasztorną atmosferę sobotniego wieczoru. Dokonali tego Łukasz Długosz (flet), młody muzyk pochodzący ze Skarżyska Kamiennej, a już uznawany za jednego z najlepszych wirtuozów tego instrumentu, wraz z Andrzejem Jungiewiczem (fortepian). Melomani wysłuchali czterech skomponowanych przez Bacha sonat w miejscu, które wydaje się wzniesione było specjalnie dla tego wydarzenia. Po koncercie właśnie o wspaniałej muzyce Bacha i doskonałej akustyce wąchockiego kościoła klasztornego wymieniali swoje wrażenia zarówno muzycy jak i melomani. A standing ovation publiczności, miejscowej jak i przyjezdnej był niezbitym dowodem na świetne wykonanie pięknej muzyki J.S. Bacha w zachwycającym wnętrzu.
Tak było. A w nadchodzącą sobotę zapraszamy na koncert finałowy V MF „Muzyka w Opactwie”, podczas którego znów czeka nas niespodzianka w postaci inspiracji jazzowych utworów Bacha, na dwa fortepiany. W obsadzie: Andrzej Jagodziński i Bogdan Hołownia. I choć wiemy, że muzycy jazzowi z wielką atencją traktują nuty Bacha a ich osobowość genialnie wpisuje się w klimaty wąchockich koncertów „Bach u Cystersów”, to pewnie i tak znów nas zaskoczą…
Wąchock, w sobotę 26 września godz. 20.00, kościół klasztorny OO Cystersów.
{LB, na podst. mat. pras.}