Z Sewilli i ogrodów Aranjuez
W zimowy, styczniowy wieczór przyda się promień słońca z Iberii. Może przywołać go koncert, który odbędzie się 20 stycznia w Studio Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego w Warszawie.
Dwie z bardzo starannie dobranych kompozycji koncertu są inspirowane wprost muzyczną tradycją tego regionu, trzecia zaś, najnowsza (Arioso e furioso Mikołaja Góreckiego z 2014 r.), odwołuje się do niej bardziej aluzyjnie, także poprzez dobór solowego instrumentu: gitary i właściwego jej brzmieniowego idiomu. Bo popularność instrumentów w typie gitarowym (początkowo o zróżnicowanych kształtach i konstrukcji) rozpoczęła się w dawnej Europie właśnie od Hiszpanii, długo pozostającej pod arabskim panowaniem. Po rekonkwiście zostały po nich trwałe ślady kulturowe, w tym – bogate instrumentarium z licznymi chordofonami (także pokrewnymi gitarze lutniami). W epokach renesansu i baroku to stamtąd promieniował na całą Europę gitarowy repertuar artystyczny, ale równolegle korzystano z tego instrumentu w muzyce popularnej, ludowej, tanecznej, np. w rękach andaluzyjskich Romów brzmiał w sposób bardzo odrębny, wykształcając motywy trwale kojarzące się ze „stylem andaluzyjskim” i określane potem ogólnym mianem gatunku flamenco. To oblicze muzyki Iberii zaczęto dostrzegać zwłaszcza w XIX stuleciu, na fali wzrastającego zainteresowania folkloryzmem i odmiennością stylów narodowych. Pełna pasji i namiętności muzyka południa szybko stała się modna, początkowo zwłaszcza we Francji, inspirując niezliczone dzieła – fantazje, suity, rapsodie i inne, dopełniane określeniem „espagnole”. Ta moda nie mogła oczywiście ominąć opery, a jej najbardziej znanym przykładem stała się Carmen Georges’a Bizeta, opowiadająca (w scenerii andaluzyjskiej Sewilli) dzieje tragicznej miłości urodziwej Cyganki i żołnierza-dezertera Don Joségo. Trudno w to uwierzyć, ale paryska premiera tego dzieła (1875) zakończyła się klęską, która być może doprowadziła do przedwczesnej śmierci załamanego autora. Wkrótce potem nadejść miał jednak spóźniony tryumf, a jego echem były także dwie suity złożone z instrumentalnych interludiów, tańców i transkrypcji arii, przygotowane przez przyjaciela kompozytora Ernesta Guirauda, które zdobyły wielką popularność jako autonomiczne dzieła koncertowe.
Spośród bogatej twórczości hiszpańskiego kompozytora Joaquína Rodrigo w pamięci melomanów najbardziej trwale zapisał się utwór z 1939 r.: Concierto de Aranjuez. Jego nazwa nawiązuje do cudownych ogrodów podmadryckiej rezydencji królów Hiszpanii, w których twórca kochał spędzać czas z żoną (miejscowość ta odwdzięczyła mu się za rozsławienie pomnikiem kompozytora, pomnikiem utworu, król Hiszpanii zaś nadał autorowi szlachecki tytuł El Marquesado de los Jardines de Aranjuez; tam też został pochowany wraz z żoną). Klasycyzujące dzieło, napisane tak, by subtelnie brzmiąca gitara nigdy nie została „przytłoczona” brzmieniem orkiestry, urzeka urodą swych nostalgicznych melodii i roztańczonych rytmów. Szczególnie uwielbiana (i chętnie wykorzystywana w różnych, także pozakoncertowych kontekstach) jest część druga – przejmujące Adagio.
Solistą wieczoru będzie Łukasz Kuropaczewski, należący do najbardziej utalentowanych gitarzystów swojego pokolenia. Jego światowa już sława, wszechstronność, techniczna perfekcja, piękno i szlachetność dźwięku inspirują wielu kompozytorów do tworzenia dedykowanych artyście dzieł – jest wśród nich Arioso e furioso. Koncert na gitarę, orkiestrę smyczkową i perkusję. Utwór powstał na zamówienie Aliny Gruszki, dyrektora artystycznego 15. Międzynarodowego Festiwalu Śląska Jesień Gitarowa i Konkursu im. Jana Edmunda Jurkowskiego w Tychach w 2014 r. Od chwili premiery to bardzo interesujące dzieło weszło do repertuaru Łukasza Kuropaczewskiego, który jest jego niezrównanym interpretatorem. Koncert poprowadzi Piotr Gajewski, dyrygent polskiego pochodzenia od dzieciństwa mieszkający w USA, gdzie rozwinął wspaniałą karierę, prowadząc m.in. własną orkiestrę National Philharmonic w Waszyngtonie. Recenzent stołecznego „The Post” pisał o nim: „Niezwykle utalentowany i wnikliwy dyrygent, którego standardy, smak i wrażliwość są bez zarzutu”. Wspaniały muzyk utrzymuje regularny kontakt z Polską, występując tu w roli dyrygenta, a także jurora Międzynarodowego Konkursu Dyrygentów im. Grzegorza Fitelberga.
20 stycznia 2018 r., godz. 19.00
Studio Koncertowe Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego w Warszawie
Łukasz Kuropaczewski – gitara
Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus
Piotr Gajewski – dyrygent
Mikołaj Górecki Arioso e furioso. Koncert na gitarę, orkiestrę smyczkową i perkusję
Joaquín Rodrigo Concierto de Aranjuez
Georges Bizet 1 i 2 Suita z opery Carmen
Wydarzenie jest objęte patronatem Presto
{info. pras}