Wszyscy grają Beethovena
Wystarczyło wpaść na kilka tygodni z wizytą, żeby niewielkie miasteczko (4 tys. mieszkańców) na Opolszczyźnie uczynić po latach miejscem regularnych muzycznych spotkań.
210 lat temu do Głogówka przyjechał Ludwig van Beethoven. Dziś w tym miejscu po raz 24 odbywa się festiwal jego imienia. Co prawda, zamek, w którym ponad 200 lat temu gościł kompozytora hrabia Oppersdorf, jest w remoncie, niedostępny dla gości, ale dzięki uprzejmości władz miasta na czas festiwalu salą koncertową staje się Ratusz.
Herbert Piano Trio w akcji – koncert inauguracyjny
W tym roku słuchamy muzyki Beethovena w różnych kameralnych odsłonach. Podczas inauguracji dialogi muzyczne prowadzili muzycy z Herbert Piano Trio (Bartłomiej Rezner – fortepian, Joanna Kreft – skrzypce, Dominik Płociński – wiolonczela). Następnie – siedemnastoletni wirtuoz fortepianu Julian Trevelyan (Wlk Brytania) pochylił się m.in. nad ostatnią, 32. Sonatą Beethovena (ale i nad Bachem w opracowaniu Busoniego i Faure’m). W piątek usłyszeliśmy Sonatę na skrzypce i fortepian – tę najpopularniejszą, „Wiosenną” w wykonaniu MAteusza Rożka przy fortepianie i Michała Kowalczyka – skrzypce. A w sobotę znów Sonata fortepianowa w wykonaniu pianisty Emila Reinerta (w jego wykonaniu doskonałe utwory Leszetyckiego i Brzezińskiego!).
Codzienna porcja ciekawych informacji o wykonawcach, utworach i kompozytorach – Jacek Woleński, dyrektor artystyczny Festiwalu.
W niedzielę królowała altówka. Sonata wiolonczelowa g-moll Beethovena w opracowaniu na „trochę większe skrzypce” nie przekonywała od razu, jeśli ucho przyzwyczajone było wcześniej do głębokiego śpiewu oryginalnego wiolonczeli, ale – podobnie jak później Sonata Chopina w tej samej tonacji i także w transkrypcji altowiolisty wieczoru – Leszka Brodowskiego – oczarowywała. To atmosfera festiwalu doskonale zadziałała na muzyków – jak sami przyznali po koncercie. Niewiele jest w Polsce miejsc, gdzie festiwal jest prawdziwym świętem dla wszystkich uczestników a artyści, przedstawiciele mediów, stali bywalcy czują się, jak rodzina – jedna, muzyczna, całkiem spora zresztą.
Prof. Adam Wibrowski i Julian Trevelyan
Przed nami jeszcze dwa koncerty – Łukasz Chrzęszczyk (fortepian) i Marta Kowalczyk (skrzypce) – laureaci Międzynarodowego Konkursu Muzyki Kameralnej im. Ludwiga van Beethovena w Lusławicach zagrają w poniedziałek. I tylko na finał nie będzie muzyki patrona Festiwalu. Za to będzie to jedyny koncert wokalny w tym roku. Dagmara Kołodziej – sopran, Maciej Gorczyczyński – bas-baryton, z towarzyszeniem Macieja Świerczka przy fortepianie, zaprezentują arie z oper i pieśni Mozarta, Donizettiego, Rossiniego, Straussa i Rachmaninowa.
Kinga A. Wojciechowska