Wirtuoz – rzeczownik rodzaju żeńskiego
ADRIAN NOWAK: Czasem spontaniczne nagrania okazują się być bardzo udanym materiałem. Przykładem na to jest płyta „The Romantic Violin recital” młodej polskiej skrzypaczki, na stałe mieszkającej w Stanach Zjednoczonych – Kingi Augustyn. Stypendystka słynnej Julliard School robi za oceanem piękną karierę, krzewiąc przy tym polską i międzynarodową muzykę. Wspomniana płyta to pierwszy koncertowy materiał w dorobku skrzypaczki. Pięknie o niej opowiada.
– Płyta The Romantic Violin Recital została nagrana na żywo podczas koncertu w Centrum Muzyki Klasycznej DiMenna Center w Nowym Jorku w czerwcu 2015 – wspomina Kinga Augustyn. – Początkowo nie planowałam zrobić z niej nagrania komercyjnego. Moim zamiarem było wykonanie recitalu pięknych i wirtuozowskich utworów, których każdy słuchałby z największą przyjemnością. Często jestem zapraszana do wykonania recitali tego typu w rożnych miastach Stanów Zjednoczonych. Tym razem przyszła kolej na popis wirtuozerii i piękna muzyki skrzypcowej w Nowym Jorku. Wybrałam 10 utworów, które – wiedziałam to – uradują publiczność. „Medytacja” Masseneta była 11. utworem, który wykonaliśmy na bis. Ponieważ jestem Polką, na dodatek do hitów Kreislera, Saint-Saensa czy Sarasatego w programie znalazły się również utwory Wieniawskiego i Chopina (transkrypcje utworów fortepianowych).
Rzeczywiście, materiał jest tutaj bardzo zróżnicowany, co wymaga od artystki nie lada umiejętności w malowania barw instrumentem. Czyni to zresztą wyśmienicie. Z prawdziwie cygańską werwą gra utwory Bartóka czy Sarasatego, by równie swobodnie przejść do interpretacji romantycznych utworów Chopina, czy rozczulić słuchacza „Medytacją” Julesa Masseneta. Artystka wykonuje także muzykę współczesną, jednak płyta ta potwierdza, iż repertuar klasyczny jest jej bardzo bliski, a jego interpretacja dogłębnie przemyślana i urokliwa. Kindze Augustyn towarzyszy w recitalu pianista Evan Solomon tworząc wraz z nią bardzo udany duet. Jego akompaniament pozwala skrzypaczce pokazać swoje wirtuozerskie umiejętności, tworząc jednocześnie wspaniałe tło. Brzmienie fortepianu jest bardzo łagodne, wręcz eteryczne, podkreślające swą barwą i natężeniem, że to właśnie skrzypce mają tutaj wieść prym. On jest tylko towarzyszem w tej muzycznej przygodzie.
Na pewno płyta Kingi Augustyn jest godna polecenia wszystkim miłośnikom skrzypiec. Jedyny problem jak na razie to dostępność dla polskich melomanów, gdyż płytę można chwilowo nabyć tylko na stronie artystki lub w zagranicznych sklepach internetowych.