Wasze dziecko ma pięć lat? Najwyższy czas, żeby…ście poszli do opery! Razem
Rodzicielstwo – piękny etap w życiu każdego człowieka. I jednocześnie etap zagrożony wykluczeniem – społecznym (koniec z imprezami!) i kulturalnym (koniec z koncertami!). O ile jeszcze wypady do klubów z przyjaciółmi-singlami można zamienić na niedzielne spotkania przy osiedlowej piaskownicy, to już zwykle na koncert pójść się nie da: rockowy za głośny, filharmoniczny – odwrotnie – wymaga skupienia i ciszy. Rozwiązaniem są wszelkie inicjatywy adresowane do rodzin. Nie – do dzieci, ale właśnie – o charakterze familijnym. I choć najlepszym rozwiązaniem wydają się wydarzenia, w których rodzic może się bawić razem z dzieckiem, integrować i wspólnie poznawać świat sztuki, to jednak czasem bardzo chciałby zrobić coś dla siebie. Dla siebie i małżonka.
Jeśli mieszka w Poznaniu, to może. Wszystkim rodzicom, którzy chcieliby się wybrać razem do opery, ale nie mogą pozwolić sobie na opiekunkę, ani zaprosić babci na wieczór, Teatr Wielki podczas wybranych spektakli operowych organizuje warsztaty dla dzieci. W miłej i twórczej atmosferze, pod opieką wykwalifikowanych animatorek, dzieci spotkają się z artystami poznańskiej opery i przeżyją teatralną przygodę. Kreatywne zabawy inspirowane nauką, techniką i znaczną dawką sztuki w najlepszym wydaniu przekażą dzieciom prawdziwą energię teatru. Rodzice w tym samym czasie równie silnych emocji doznają na spektaklu operowym. Do obejrzenia – Jezioro łabędzie, Nabucco, Anna Karenina, Cyrulik sewilski, Skrzypek na dachu, Halka.
Niestety, nie jest to oferta skierowana do wszystkich rodziców, a tylko do tych, którzy mają już dzieci w wieku przedszkolnym – minimum pięć lat. Choć zakładam, że i rezolutnego czterolatka można przyprowadzić. Trochę szkoda, że rodzice najmłodszych, najbardziej wymagających pociech – tych do czwartego/piątego roku życia ciągle muszą siedzieć wieczorami w domu. Wszystkimi wieczorami. Ale jeśli pomysł się sprawdzi, kto wie, może opera zatroszczy się i o rodziców dzieci w wieku żłobkowym?
O wszystko można dopytać w Operze Poznańskiej, a bilety kupić normalnie w kasie, dopóki jeszcze są. Niewykluczone, że szybko się skończą…
Partnerem projektu jest mecenas teatru – firma ENEA.
{AMiel, na podst. mat. pras.}