Tam, gdzie Beethoven skończył IV Symfonię (zapowiedź festiwalu)
Przeprowadzka na Śląsk Opolski polecana. od 2 do 8 października w Głogówku i co tydzień w Prudniku posłuchamy muzyki klasycznej w jej najlepszej odsłonie - świetny repertuar, bardzo dobrzy wykonawcy.
To nowa odsłona pierwszego festiwalu imienia Beethovena, jaki od 20 lat był organizowany na Śląsku. Przez ostatnie trzy lata funkcjonował jako Głogówiecki Festiwal im. L. v Beethovena, dzięki zaangażowaniu jego głównego organizatora – Aleksandra Devosges Cuber, szefa Muzeum Regionalnego w Głogówku.
W tym roku Festiwal odbywa się w dwóch miastach. W Głogówku codziennie od 2 do 8 X odbywają się m.in. recitale grane na zabytkowym fortepianie, wieczór bel canta, koncert specjalny pamięci Sedlatzka, śląskiego kompozytora. Na zamknięcie głogówieckiej części Festiwalu recital dadzą skrzypek Tomasz Tomaszewski i pianista Jerzy Tosik-Warszawiak. W Prudniku koncerty odbywają się od 12 IX do 18 X, co tydzień. W programie m.in. koncert organowy, recitale fortepianowe, a także Trio Wirtuozów: skrzypkowie Konstanty Andrzej Kulka i Andrzej Gębski oraz wiolonczelista Andrzej Wróbel.
Festiwale w małych miejscowościach to swoiste "sprawdzam" dla wykonawców muzyki klasycznej. Tu wykluczony jest niski poziom lub zbyt małe zaangażowanie. Publiczność choć może nie bywa zbyt często w filharmonii, jest wyrobiona. Dla niej festiwal jest wielkim wydarzeniem i nic nie może go zakłócić, a tym bardziej - zawieść oczekiwań.
Czy tak będzie i tym razem w Głogówku i Prudniku? Najlepszy sposób - pojechać i sprawdzić. Nad całością programu w Głogówku artystycznie czuwa Jacek Woleński, który już wielokrotnie udowodnił, że na muzyce zna się, jak mało kto, choć sam nie jest muzykiem. Jednak festiwale, które organizuje, zawsze stoją na wysokim poziomie. Równie dobrze zapowiada się program w Prudniku dzięki artystycznej opiece Zbigniewa Pawlickiego.
Będziemy relacjonować festiwal na bieżąco - dla tych, którzy naprawdę nie mogą przyjechać.
(lb)
Plakat tegorocznej edycji festiwalu: