Skrzypce z Titanica
Dziesiątego dnia po katastrofie Titanica z Atlantyku wyłowiono ciało mężczyzny, do którego przytwierdzony był skórzany futerał ze skrzypcami. Na futerale znajdowały się inicjały WH, natomiast do strunociągu przymocowana była metalowa płytka z napisem: "Dla Wallace'a z okazji naszych zaręczyn, Maria". Na podstawie tych danych już w 1912 roku ustalono, że skrzypce należały do Wallace'a Hartley'a, koncertmistrza orkiestry przygrywającej pasażerom Titanica. Niestety w czasie wojny skrzypce zaginęły. Dopiero w roku 2012 okazało się, że przez wiele lat przechowywała je na strychu pewna angielska rodzina.
Skrzypce poddano serii badań w celu sprawdzenia prawdziwości związanej z nimi legendy. Okazało się, że na instrumencie znajdują się ślady korozji spowodowanej słoną wodą, natomiast wspomniana metalowa płytka posiada znaki wystawienia na jej działanie. Skan tomografem komputerowym wykazał natomiast, że oryginalna struktura drewna została zniszczona oraz że prawdopodobnie próbowano je naprawić.
Eksperci domu aukcyjnego Henry Aldridge & Son już potwierdzili autentyczność instrumentu i choć na razie nie istnieje możliwość jego sprzedaży, został on wyceniony na 100 tys. euro. Skrzypce powstały prawdopodobnie w Niemczech i choć nie zachowała się ich sygnatura, przypuszcza się że zostały wykonane w jednej z manufaktur, prawdopodobnie Markneukirchen lub Klingenthal. Płyta górna jest świerkowa, natomiast dolna klonowa. Od Świąt Wielkiej Nocy skrzypce eksponowane są w Belfaście, w którego porcie zbudowano Titanica.
PP
na podstawie: portal.polskielutnictwo.pl