Sinfonia Iuventus otwiera nowy sezon
Inauguracyjny koncert nowego sezonu Sinfonii Iuventus rozpocznie żywa i błyskotliwa, ciekawie instrumentowana Uwertura na orkiestrę Antoniego Szałowskiego, jednego z licznych polskich uczniów sławnej Nadii Boulanger, hołdującej zwłaszcza stylistyce neoklasycznej – obecnej też w tym utworze.
Aż półgodzinną owacją nagrodziła leningradzka publiczność premierę V Symfonii Dmitrija Szostakowicza pod batutą Mrawińskiego w 1937 roku. Odtąd należeć miała do szczególnie wielbionych dzieł autora, choć okoliczności jej powstania są smutne – w najbardziej ponurym okresie dziejów ZSRR autor popadł w niełaskę władzy, krytykowany za swe rzekomo „formalistyczne” kompozycje i zmuszony do muzycznej ekspiacji – odpowiedzią była właśnie Piąta. Czy kompromisy zaszkodziły temu utworowi? Mimo zarzutów pewnego eklektyzmu skala talentu Szostakowicza przesądziła o trwałym powodzeniu tej symfonii, a jej neomahlerowska potęga i ekspresja porusza do dziś. W dodatku autor z właściwą sobie przekorą „zakodował” w tym dziele kilka elementów polemizujących ze stalinowską władzą, na przykład autocytat z własnej pieśni do słów Puszkina, mówiących o „barbarzyńcy, zamalowującym czarną farbą obraz geniusza” – co stanowiło czytelną tylko dla nielicznych aluzję do cenzury oraz nieustannej presji na artystów. Innym, bardziej osobistym symbolem jest muzyczne odwołanie do sławnej Habanery z opery Carmen Bizeta – jednak nie o samą operę tu chodziło. To pełne gorzkiej ironii nawiązanie do Eleny Konstantinowskiej, która odrzuciła jego uczucia i związała się ze znanym sowieckim operatorem filmowym i dokumentalistą, Romanem Karmenem.
Także o pokolenie młodszy od Szostakowicza Alfred Schnittke borykał się z wieloma trudnościami, jakie piętrzyło przed ambitnym twórcą życie w ZSRR – choć nie przyjmował postawy jawnie dysydenckiej, bywał traktowany z dozą nieufności (przez pewien czas obejmował go na przykład zakaz podróży na Zachód), z uwagi na powikłane pochodzenie z rodziny rosyjsko-niemiecko-żydowskiej oraz muzyczny język, nieprzystający do urzędniczych wyobrażeń o poprawnej „muzyce radzieckiej”. Uznawany dziś jest za ważnego prekursora i przedstawiciela muzycznego postmodernizmu, a jego I Concerto grosso z 1977 należy do sztandarowych dzieł tego nurtu, łącząc w sposób bardzo dowcipny (ale nie prześmiewczy) elementy neo- czy postbarokowe ze współczesnymi. Skomponowane dla pary świetnych skrzypków, Gidona Kremera i Tatiany Grindenko, przyniosło autorowi wielką popularność na Zachodzie.
Wieczór inaugurujący nowy sezon Polskiej Orkiestry Sinfonia Iuventus im. Jerzego Semkowa, z udziałem Marcina Markowicza i Jakuba Jakowicza jako solistów, zostanie poprowadzony przez Nicolae Moldoveanu, cenionego rumuńskiego dyrygenta mieszkającego obecnie w Szwajcarii i czynnego na wielu filharmonicznych estradach i operowych scenach świata.
Sinfonia Iuventus
Inauguracja sezonu artystycznego 2019/2020
wykonawcy:
Marcin Markowicz | skrzypce
Jakub Jakowicz | skrzypce
Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus im. Jerzego Semkowa
Nicolae Moldoveanu | dyrygent
w programie:
Antoni Szałowski Uwertura na orkiestrę
Alfred Schnittke I Concerto grosso
Dymitr Szostakowicz V Symfonia d-moll op. 47
14 września 2019, godz. 19.00
Studio Koncertowe Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego
Koncert pod honorowym patronatem Ambasady Szwajcarii oraz Polskiego Komitetu ds. UNESCO
Patronat medialny: TVP Kultura, Polskie Radio Program 2, Radio dla Ciebie, Presto, Art. Post, polmic.pl
\oprac. Piotr Maculewicz\
{info. pras}