Prawdziwy klasyk
Kiedy Robert Schumann po raz pierwszy usłyszał utwory Fryderyka Chopina, napisał: „Panowie, czapki z głów, oto geniusz!”. Kiedy słucha się takiego nagrania, ma się ochotę pójść w jego ślady, dołączyć do słuchających także panie, i napisać: „czapki z głów, oto klasyk!”.
Nagranie „Requiem” Giuseppe Verdiego pod dyrekcją Carlo Marii Giuliniego z udziałem Elizabeth Schwarzkopf, Christy Ludwig, Nicolai Geddy i Nicolai Ghiaurova praktycznie nigdy nie zniknęło z katalogu. Są ku temu istotne powody. Przede wszystkim Giulini nie wstydzi się wydobyć z partytury Verdiego wszystkich gwałtownych emocji. Dzięki temy zarówno „Dies irae” jak i „Tuba mirum” kipią autentyczną furią, której nie jest w stanie dorównać żadne inne nagranie. Innym częścią również nic nie brakuje - „Sanctus” jest zagrany szybko, hałaśliwie i werwą, podczas gdy ostatnia część - „Libera me” - wręcz obezwładnia słuchacza gwałtownymi emocjami, które wyciszają się dopiero w wygasającej powoli kulminacji. Soliści są rewelacyjni – jedni z najlepszych śpiewaków zeszłego wieku w szczytu formy. Czy można chcieć więcej?... Nawet jeśli nie chce się więcej – to się więcej dostanie, gdyż album zawiera dodatkowo „Cztery utwory religijne”, nagrane z udziałem Elizabeth Schwarzkopf. Kolejny klasyk, przy którym blednie większość innych rejestracji. Gorąco polecam!
Oskar Łapeta