Powiedz mi czego słuchasz, a powiem Ci kim jesteś
Wciąż gdzieś słychać muzykę. Dobiega z radia, nawet z głośnika w windzie. Niektóre z utworów nas irytują, a inne nam się podobają. Naukowcom udało się ustalić, co wpływa na nasz gust i odbiór muzyki.
Dlaczego słuchanie muzyki jest tak ważnym zajęciem, do tego przyjemnym dla większości ludzi? Według opublikowanych na łamach naukowego czasopisma „Neuroscience” ustaleń zespołu badawczego dr Valorie Salimpoor i dr. Roberta Zatorre z McGill University w Montrealu, stoją za tym zachodzące w mózgu procesy fizykochemiczne. Jeśli słuchamy utworów, które lubimy, to w mózgu uwalnia się dopamina, co skutkuje takimi objawami, jak zmiany w przewodności skóry, rytmie pracy serca, oddechu i temperaturze ciała.
- Uwalnianie dopaminy jest intensywniejsze, jeżeli słuchamy muzyki, która nam się podoba - wyjaśnia dr Robert Zatorre. - Poza tym poziom dopaminy w mózgu związany jest z poziomem pobudzenia emocjonalnego i stopniem przyjemności odczuwanej w trakcie słuchania muzyki. Nawet oczekiwanie na ulubiony utwór muzyczny powoduje uwalnianie dopaminy w mózgu, co jednoznacznie wskazuje, jak ważna jest dla ludzi muzyka.
Oczywiście, nie każdy utwór nas zachwyci. Pewnie dlatego muzyka eksperymentalna nie cieszy się masowym zainteresowaniem. Zespół badawczy dr. Christopha Reutera z Instytutu Muzykologii Uniwersytetu Wiedeńskiego i dr. Michaela Oehlera z Macromedia Hochschule für Medien und Kommunikation wyjaśnił, dlaczego tak się dzieje. Wynika to z częstotliwości dźwięków i budowy ludzkiego ucha. Dźwięki takie, jak drapanie paznokciem po tablicy czy odgłos pocierania styropianem po szkle zmienia nasze tętno, ciśnienie krwi oraz reakcję skórno-galwaniczną. Czujemy dyskomfort, bo nasz słuch reaguje najsilniej na dźwięki z zakresu 2000-4000 herców.
Naukowcy w trakcie eksperymentów poinformowali jedną grupę badanych, że nieprzyjemne dźwięki, które ludzie ci słyszą, są fragmentem kompozycji muzycznej. Drugiej grupie powiedziano prawdę. I choć osoby, które uważały słyszane zgrzyty za utwór, stwierdzały, że nie są one aż tak strasznie nieprzyjemne, to ich organizmy reagowały tak, jak u ludzi z grupy, która wiedziała, co naprawdę słychać. Reakcji fizjologicznych nie da się oszukać.
Muzyka ujawnia charakter człowieka, twierdzą amerykańscy badacze, dr Gosling i dr Rentfrow. Z ich badań wynika, że osoby o usposobieniu ekstrawertycznym lubią głównie utwory wykonywane przez wokalistki i wokalistów. Z kolei ludzie stabilni emocjonalnie cenią muzykę country, a intelektualiści wybierają jazz lub muzykę klasyczną.
Zdaniem ekspertów, dzieje się tak, bo dany styl muzyczny akceptujemy z przyczyn estetycznych lub poznawczych oraz w powiązaniu z poczuciem tożsamości.
na podstawie Dziennika Toruńskiego