Operetkowa rewolucja
Klasyka gatunku „Hrabina Marica” w nowym, niepowtarzalnym wydaniu. Miejsce akcji z ziemskiego majątku przenosi się do… nieba a chmurach czekają dekoracje ze świata surrealnego, sennego.
We śnie, jak wiadomo, może zdarzyć się wszystko, co ograniczone jest tylko wyobraźnią. Ale trzeba pamiętać, że sny mogą być też koszmarne… Doskonałe, zadziwiające kostiumy, zjawiskowa scenografia, taniec o energii rodem z koncertów największych gwiazd muzyki, które wiedziały jak zrobić prawdziwe show. A do tego ponadczasowe piosenka Gdzie mieszka miłość, Ach jedź do Varaždin, a przede wszystkim Graj Cyganie, które cieszą się popularnością od 90 lat!
Przedsmak spektaklu można poczuć już teraz:
http://www.youtube.com/watch?v=73aeQ15etuo
A tak o spektaklu mówi reżyser, Natalia Babińska:
"Kiedy Kalman pisał swoją operetkę, świat przedstawiony w Hrabinie Maricy należał już do przeszłości. Dzisiaj operetka jest gatunkiem, który mało ma wspólnego z rzeczywistością. Kojarzy się raczej z przyjemną rozrywką, pokrytą kurzem, w dekoracjach odgrzebanych w magazynie. Operetka funkcjonuje we wspomnieniach, surrealistycznie zdeformowana przez pamięć, albo wyszydzona przez Gombrowicza.
Zamiast trzymać operetkę na strychu wspomnień, zamiast ją wyśmiewać i boczyć się na happy end, daliśmy się zauroczyć czarowi spełnionych marzeń i pięknej muzyce. Zachwyceni, postanowiliśmy dać operetce skrzydła i pozwolić odlecieć daleko, hen, do nieba, do bezkresu, w świat fantazji. Niech towarzyszy jej senny, poetycki krajobraz; mgły, pusta przestrzeń, jak u Salvadora Dali. Niech rzeczy materializują się z oceanu Solaris, jak myśli i marzenia. Niech uruchomi się zabawa: cyrk i przede wszystkim lunapark. Niech wyidealizowane postaci i lukrowane wątki przypominają apetyczne figurki z porcelany. A ponieważ jesteśmy w niebie – wszelkie wehikuły mają cechy latające albo przynajmniej pływające.
Niech świat będzie surrealistyczny i groteskowy, ale ludzie i ich problemy – prawdziwi. Niech bohaterowie czują prawdziwie: kochają najmocniej, jak się da i cierpią na zabój. I niech uczą się kochać i żyć. Bo Hrabina Mariza jest opowieścią, jak w pustym świecie rozrywek i „wielkiego brania” można nauczyć się dawać i można stopić z serca lód. Jednak nawet w niebie się to nie uda bez pomocy aniołów, która przypada w tej historii zagadkowym Cyganom.
Niebo to także ucieczka od rzeczywistości. Trudno bowiem zapomnieć o dwóch wojnach światowych, które nawiedziły świat w czasach Kalmana. Do czego była zdolna lub czego doświadczała publiczność która oglądała premierę Hrabiny Maricy?
Spektakl do zobaczenia 22 czerwca w Operze na Zamku w Szczecinie. Presto serdecznie poleca na wakacje!
Więcej informacji także na stronie Opery.