Nowy Don Kiszot, czyli sto szaleństw
To istna mieszanka wybuchowa! Znakomita muzyka i świetny tekst gwarantują niezapomniane wrażenia. I nic dziwnego, skoro za operą „Nowy Don Kiszot” stoją postacie ikoniczne dla polskiej kultury.
Stanisław Moniuszko napisał swoje dzieło, często nazywane krotochwilą w trzech aktach, w oparciu o tekst Aleksandra Fredry - Nowy Don Kiszot, czyli Sto szaleństw. Historia rękopisu „Nowego Don Kiszota” jest stosunkowo dobrze znana, ale niezwykła. Dowiadujemy się o niej z następujących dokumentów: listu Moniuszki z Wilna do Fredry we Lwowie z 22 lipca 1842 roku, notatki późniejszego właściciela rękopisu Adama W. Cybulskiego ze Lwowa, zamieszczonej w wydaniu trzech Śpiewów z Nowego Don Kiszota oraz publikacji "Nieznane dzieło Moniuszki" jego wnuka Adama Cybulskiego, spadkobiercy rękopisu. Jak wynika z listu Moniuszki, przesłał on rękopis Fredrze do Lwowa, prawdopodobnie w 1842 roku. Fredro z kolei ofiarował w 1845 roku otrzymany rękopis swojemu przyjacielowi Adamowi W. Cybulskiemu, po śmierci którego stał się on wreszcie własnością jego wnuka Adama Cybulskiego. Moniuszko dedykował swoją muzyczną kompozycję Fredrze, na karcie tytułowej kopii rękopisu widnieje znamienny napis: „w dowód najszczerszego uwielbienia / dla Autora tego dzieła / poświęcona”. Fredro, Adam W. Cybulski i jego wnuk Adam Cybulski bardzo się starali, by Nowego Don Kiszota z muzyką Moniuszki wystawiono we Lwowie. Nigdy do tego nie doszło.
Spektakl w Warszawskiej Operze Kameralnej jest szczególny z kilku powodów. Dzieło pierwszy raz pojawia się w Warszawie w wersji scenicznej po 52. latach! Drugi powód jest dla Warszawskiej Opery Kameralnej symboliczny. Za wystawieniem w 1966 roku (Teatr Narodowy w Warszawie) stał współtwórca tej instytucji, Stefan Sutkowski. Tym samym historia zatacza krąg i trafia ono na scenę jego ukochanej instytucji. Co więcej dzieje się to w dodatku w pierwszą rocznicę jego śmierci. A sam fakt, że to wspaniałe dzieło wraca na teatralny afisz w roku jubileuszu 100-lecia naszej niepodległości, nadaje całemu wydarzeniu wymiar symboliczny
{info. pras}