Niech Blue Monday nie istnieje
Podobno z badań przeprowadzanych przez naukowców (nie podam źródeł, wyniki badań stały się już moją wiedzą potoczną) koniec stycznia jest najbardziej depresyjną częścią roku.
Właśnie teraz, nie jesienią, jest najwięcej samobójstw, rozwodów, rozstań, realizują się najczarniejsze scenariusze biznesowe. W naszej szerokości geograficznej sporą odpowiedzialnością za taki stan rzeczy można obarczyć pogodę - bo jest zimno, ciemno, ponuro. Do tego dochodzi nasze złe samopoczucie, bo: już wiemy, że z postanowień noworocznych nic nie wyjdzie; odpoczęliśmy w czasie świątecznym, ale przybici obowiązkami zawodowymi, wytraciliśmy energię; jesteśmy rozdrażnieni z powodu warunków atmosferycznych, braku światła słonecznego i zmniejszonej dawki witamin. Czyli - jest źle.
O tym wszystkim wiem z badań, ale nie z własnego doświadczenia. A wiecie, dlaczego? Kocham to, co robię i przy tym towarzyszy mi muzyka, którą uwielbiam. Zebrałam dla Was w jedną zwartą playlistę kilkanaście utworów, które pomogą Wam rozświetlić dni, które pozostały do wiosny. Ufam, że Wam także będzie dzięki temu lżej, przyjemniej, mniej mrocznie. A jeśli macie własne playlisty - przygotujcie je w WIMPie i prześlijcie na mój redakcyjny adres. Uwielbiam wiedzieć, czego słuchacie!
Serdeczności,
Kinga Wojciechowska