Najnowsza płyta Filharmoników Poznańskich

-
25.12.2025
najnowsza płyta Filharmoników Poznańskich

 Do dobrych sklepów muzycznych trafia właśnie najnowsza płyta Filharmoników Poznańskich – „Zygmunt Stojowski, Symphony in D minor op. 21”.  Nagranie to, dokonane przez Orkiestrę Filharmonii Poznańskiej pod batutą Łukasza Borowicza, wydane zostało nakładem wytwórni DUX w wersjach CD oraz LP i dostępne jest również na stronie www.dux.pl oraz w serwisach streamingowych.

 

Zygmunt Stojowski był przedstawicielem generacji o zaledwie kilkanaście lat starszej od twórców Młodej Polski – urodził się w 1870 roku. Wirtuoz fortepianu, przyjaciel Ignacego Jana Paderewskiego, działający niestrudzenie na rzecz odzyskania niepodległości przez Polskę, większość życia spędził w Stanach Zjednoczonych (zmarł w 1946 roku w Nowym Jorku), gdzie oprócz kariery koncertowej rozwinął także działalność pedagogiczną.

 

Symfonia d-moll jest jego wczesnym dziełem, które przyniosło mu oszałamiający sukces na konkursie kompozytorskim zorganizowanym przez Ignacego Jana Paderewskiego przy lipskim Gewandhausie (zdobyło I nagrodę). Dzięki temu partytura i wyciąg fortepianowy Symfonii zostały wydane przez prestiżową oficynę Peters Edition, a lista pierwszych jej wykonań jest imponująca – po prawykonaniu w Berlinie przyszły koncerty w Lipsku, Paryżu, Krakowie i Nowym Jorku. Zabrzmiała także podczas uroczystego koncertu inaugurującego działalność Filharmonii Warszawskiej, 5 listopada 1901 roku. Nowo powstałą orkiestrą dyrygował wówczas Emil Młynarski.

 

 

OD DYRYGENTA - Łukasza Borowicza

Zygmunt Stojowski był przedstawicielem generacji o zaledwie kilkanaście lat starszej od twórców Młodej Polski - urodził się w 1870 roku. Gruntowne wykształcenie kompozytorskiej odebrał w Krakowie (u Władysława Żeleńskiego), potem w Paryżu (u Léo Delibes’a, a po jego śmierci u Jules’a Masseneta i Camille'a Saint-Saënsa). Studiował także na Sorbonie (historię, filozofię, języki i literaturę). Wirtuoz fortepianu, przyjaciel Ignacego Jana Paderewskiego, działający niestrudzenie na rzecz odzyskania niepodległości przez Polskę, większość życia spędził w Stanach Zjednoczonych (zmarł w 1946 roku w Nowym Jorku), gdzie oprócz kariery koncertowej rozwinął także działalność pedagogiczną.

 

Symfonia d-moll jest jego wczesnym dziełem, które przyniosło mu oszałamiający sukces na konkursie kompozytorskim zorganizowanym przez Ignacego Jana Paderewskiego przy lipskim Gewandhausie (zdobyło I nagrodę). Dzięki temu partytura i wyciąg fortepianowy Symfonii zostały wydane przez prestiżową oficynę Peters Edition, a lista jej pierwszych wykonań jest imponująca - po prawykonaniu w Berlinie przyszły koncerty w Lipsku, Paryżu, Krakowie i Nowym Jorku. Z punktu widzenia historii muzyki polskiej najważniejsza była jednak prezentacja dzieła podczas uroczystego koncertu inaugurującego działalność Filharmonii Warszawskiej, 5 listopada 1901 roku. Nowo powstałą orkiestrą dyrygował Emil Młynarski.

 

Przyjęcie dzieła było dobre, czemu nie należy się dziwić, bowiem młody kompozytor posiadał gruntowne wykształcenie (także w zakresie instrumentacji), a ponadto Symfonia w mistrzowski sposób łączyła cechy tradycyjnej symfoniki postromantycznej (nawiązanie do rytmów krakowiaka w Finale) z nowymi zdobyczami (integracja motywiczna całego dzieła na wzór Symfonii Cesara Francka, zaawansowana harmonia, bogata rytmika). Publiczność i recenzenci zwracali uwagę przede wszystkim na Scherzo, które dzięki mistrzowskiej instrumentacji kontynuuje linię nakreśloną m.in. przez Hectora Berlioza. Wspomniana integracja motywiczna (principe cyclique) daje kompozytorowi okazję do dyscypliny formalnej, co sprzyja kształtowaniu ekspresji.

 

Z dzisiejszego punktu widzenia partytura Symfonii d-moll op. 21 jest niezwykłym dokumentem epoki przejściowej, zmierzchu neoromantyzmu i budzących się nowych prądów estetycznych. Stojowski w kolejnych latach pozostał wierny raz obranej stylistyce, z czasem stając się kompozytorem konserwatywnym. Bez wątpienia wpłynęło to na czasowe zniknięcie jego muzyki z programów koncertowych, a on sam stał się kolejną ofiarą typowego dla XX wieku kultu modernizmu w muzyce. Dzisiaj odkrywamy jego muzykę na nowo, podziwiając odwagę i mistrzostwo młodego twórcy działającego u progu odzyskania przez Polskę niepodległości. To dzięki dziełom takim jak Symfonia d-moll op. 21 polska symfonika miała szansę rozwijać się, aby doprowadzić do jej rozkwitu w kolejnych dekadach XX wieku.

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl +48 579 667 678

Może Cię zainteresować...

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.