Na szkockiej wyspie
Podczas gdy na świecie panuje istne szaleństwo, a pandemia i kryzys wielu z nas szarpią nerwy, na odległej szkockiej wyspie narodziło się piękno... Stworzyli je polscy artyści.
„Simerdoku, zły chroboku/nie siadaj tu na chłopaku/Ni mas tu zimowiska ani latowiska/Idź do tego usypiska/Jo nie lekarz – Pon Bóg lekarz/jak nie umres to postekas/Kijankom trzop, toporem cap,
a świderkiem mitu, pultu, multi, pultu...” – spisany przez Barbarę Bazińską w 1967 r. tekst brzmi niczym zaklęcie wiedźmy lub znachorki i to właśnie on stanowi siłę utworu „Multupultu”, wpływa na jego wewnętrzną dynamikę i niepokojącą, nieco mistyczną aurę. Pełną głosów, mikrohałasów i mruczenia kompozycję stworzył zespół Mehehe, etnoambientowy duet występujący w składzie: Helena Matuszewska (Same Suki, InFidelis) i Basia Songin (Sutari). „Multupultu” znalazło się na debiutanckiej płycie artystek, zatytułowanej „Ciemnienie”. Mehehe czerpią z polskiej muzyki ludowej, tradycji szamańskiej, za pośrednictwem nowych technologii śmiało wplatając w muzyczną tkankę dźwięki natury, tym samym zarazem oddając atmosferę dawnej wsi, jak i ją reinterpretując. „Obie jesteśmy potomkiniami Kobiet, Szeptunek, Wiedunek i zwyczajnych Dziewczyn, noszącymi w sobie mnóstwo inspiracji, szeptów, dźwięków i melodii” – przyznała w jednym z wywiadów Helena Matuszewska.
Nic dziwnego, że na Mehehe zwróciła uwagę tancerka i choreografka Ilona Gumowska, odnajdując w ich twórczości coś na kształt zasłyszanego i utrwalonego rytuału: – „Multupultu” to utwór hipnotyzujący, magiczny, tajemniczy... I tak też czułam film, który powstawał. Przez wiele tygodni spędzonych na wyspie moje serce, uszy i dłonie najchętniej wędrowały po muzykę etniczną, folkową, słowiańską. Pewnego dnia Basia Songin, z którą lata temu studiowałyśmy na Akademii Muzycznej w Łodzi, podzieliła się ze mną albumem „Ciemnienie” swojego zespołu Mehehe. Zakochałam się w tej płycie, a gdy usłyszałam utwór „Multupultu”, zobaczyłam w nim swój jeszcze nieistniejący wtedy film. Do pracy nad nim zaprosiłam wyjątkowego artystę i drogiego przyjaciela Mariusza Marciniaka (Somnia lux). Film został zrealizowany podczas kwarantanny, na nieziemsko pięknej szkockiej wyspie Skye. Zainspirowana cudownością wszechobecnej tu natury i powalającym bezkresem przestrzeni, postanowiłam przenieść w otwartą przestrzeń swoją codzienną praktykę improwizacji, opartą na nieprzerwanym ruchu w slow motion – opowiada artystka. I rzeczywiście – szkockie pejzaże sprawiają, że trudno od klipu oderwać wzrok, a celowa repetytywność wizualnych rozwiązań, ujęć, gry świateł i cieni oraz ruchu oddaje transowość niecodziennego utworu.
Teledysk powstał dzięki wsparciu Centrum Teatru i Tańca w Warszawie, miasta stołecznego Warszawa oraz Edinbane Self Catering Skye.
Ilona Gumowska – tancerka, choreograf, akrobatka, pedagog tańca i psycholog. Jest absolwentką Choreografii na Akademii Muzycznej w Łodzi oraz stypendystką Alternatywnej Akademii Tańca 2017 w Poznaniu. Jako tancerka występowała na wielu polskich i zagranicznych scenach, m.in. w Theater an der Wien w Wiedniu, Operze Narodowej w Warszawie, Teatrze Muzycznym Capitol we Wrocławiu, Royal Opera House w Bombaju, Mermaid Theatre w Londynie oraz Królewskiej Operze w Sztokholmie. Pracowała z takimi artystami, jak: Daniel Abreu, Roberto Olivan, Marcin Wrona, Tomasz Wygoda, Mariusz Treliński, Natasha Gilmore, Abhilash Ningappa, Jacek Owczarek, Roberto Magro, Kaya Kołodziejczyk, Jacek Gębura, Santiago Bello, Jakub Wocial, Karolina Kroczak. Obecnie jest tancerką Teatru Tańca Zawirowania, regularnie współpracuje z Teatrem Wielkim Operą Narodową w Warszawie oraz jest częścią kolektywu „United Limbs”. Jako pedagog tańca pracuje na Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów oraz Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi, regularnie też prowadzi warsztaty taneczne w Polsce i za granicą. W tańcu fascynuje ją silna fizyczność i stuprocentowa obecność, dzięki którym przekaz staje się bardziej dosadny niż słowa.
https://www.talenthouse.com/ilona
(MB)