Na pasję czas musi się znaleźć!
- przekonuje nas Krzysztof Dziubek, właściciel firmy, który (na razie) po godzinach gra i komponuje. Do tej pory efektami swojej pasji dzielił się z najbliższymi. Za naszą namową postanowił opowiedzieć o niej czytelnikom Presto. Przeczytajcie, posłuchajcie.
Firma, rodzina, w tym dwóch dorosłych synów, znajomi, ciągle pełne ręce roboty. Gdzie w tym wszystkim jeszcze czas na muzykę?
Czas musi się znaleźć na coś co się bardzo lubi. Nawet 15 minut gry na "klawiszach" i stworzenie, w moim przekonaniu, fajnego utworu, daje mi energię na cały dzień. Mnie to po prostu kręci :-)
Jak się uczysz komponowania, grania? Uczysz się sam? Zgłębiasz muzyczne tajniki? Skale, tonacje, harmonie, kontrapunkt...
Jestem samoukiem, słucham każdej muzyki, każdy utwór staram się zrozumieć, poczuć, co autor chciał pokazać poprzez muzykę. Wszystkie elementy teoretyczne są bardzo ważne, ale to są tylko narzędzia. A przecież wystarczy wyjść z domu, spojrzeć w niebo, choć na chwilę zwolnić tempo życia. Trzeba być otwartym i wtedy uda się coś fajnego stworzyć. W moim przypadku jest to muzyka.
A nie lepsze byłoby inne hobby? Latanie na paralotni, skoki na bungee? Pytam w związku z modą ostatnich czasów, którą określono: Bussines-Music Trend. Coraz więcej osób o ustabilizowanej sytuacji zawodowej chwyta za instrument i inwestuje w swoje muzyczne wykształcenie, biorąc lekcje u prywatnych nauczycieli.
Poza muzyką jestem zakochany w motocyklach, a to jest hobby zbliżone do paralotni czy bungee, jeżeli chodzi o adrenalinę. Ale nie tylko o nią tu chodzi. Komponowanie daje mi zupełnie innego rodzaju radość, poczucie spełnienia. A z lekcji u prywatnych nauczycieli nie korzystam. Szanuję ich pracę, ale wydaje mi się, że oni uczą głównie, jak obchodzić się z narzędziami czyli ze skalą, harmonią, tonacjami. Zaś moim głównym narzędziem jest moja fantazja :)
Większość osób, które amatorsko wykonują muzykę, deklaruje, że grają dla siebie, ewentualnie dla najbliższych. A Ty chciałbyś wydać płytę. Po co?
Chcę żeby coś po mnie zostało, żebym nie był tylko facetem ze śmiesznym nazwiskiem :)
A tu do posłuchania utwór Krzysztofa Dziubka:
http://www.youtube.com/watch?v=YV7quwsXZFY&feature=em-upload_owner
Cały wywiad do przeczytania w Presto nr 8.