Muzyka prosto z niszy
JACEK KORNAK: Internet Internetem, ale czasem jednak kupujemy płyty. Patrzymy wtedy na nazwiska wykonawców, kompozytorów, repertuar i… I warto czasem zapomnieć o znanych nazwiskach, zaryzykować coś nowego. Może trafić się prawdziwa perełka. Ostatnio dwie takie odkryłem wśród wydanych niszowych nagrań z muzyką klasyczną.
Pierwsze z tych nagrań, zatytułowane „Bell Epoque”, jest składanką utworów na harfę i orkiestrę pochodzących z Paryża, z początku XX wieku. To już drugi album młodego francuskiego harfisty Emmanuela Ceyssona wydany przez Naïve. Na nagraniu tym towarzyszy mu Orchestre Regional Avignon Provence pod batutą Semuela Jeana. Ceysson wykonuje utwory Reniego, Duboisa, Piernego oraz Saint-Saensa. Poza tym ostatnim są to dziś twórcy raczej zapomniani. Ceysson w swoich niezwykle nastrojowych i eleganckich wykonaniach przywraca te kompozycje do życia i nadaje im impresjonistyczny klimat charakterystyczny dla La Belle Époque. Epoka piękna mieni się delikatnymi barwami i półcieniami pod palcami Emmanuela Ceyssona. Pomimo młodego wieku Ceysson to wyrafinowany artysta, który gra z charyzmą.
„Euskel Antiqua” to album prezentujący muzyczne dziedzictwo Kraju Basków. Na nagraniu dominują utwory renesansowe, ale znajdziemy tutaj również muzykę folkową. Eskal Barrokensemble pod batutą Enrike Solinisa prezentuje bogate muzyczne dziedzictwo Basków, od muzyki liturgicznej po świeckie pieśni i tańce. Zespół gra na instrumentach z epoki i wykonuje muzykę baskijską z ogromną ekspresją. Nagle te kompletnie nieznane utwory nabierają życia i niemal iskrzą. Słychać, że muzycy mają ogromną pasję i energię. Ich debiutancki album wydany przez Alia Vox to nie muzealne nagranie manuskryptów wygrzebanych ze starych bibliotek, ale to przybliżenie nam tej mało znanej muzyki, która wciąż jest w stanie poruszyć nas swoim pięknem i wyjątkową ekspresją.