Muzycy wyszli na ulicę
Narzekaliśmy, że co ciekawsze flashmobowe muzyczne inicjatywy to tylko zagranicą. Marudziliśmy, że w kopenhaskim metrze grają symfonicznie, w Walii tworzą warsztaty operowe dla bezdomnych, a u nas nic, tylko filharmonie, opery, kościoły, od czasu do czasu festiwal jakiś przemknie.
I co? I nam pokazali. Filharmonicy Szczecińscy konkretnie. 15 września wybrali się na spacer. Swój niecodzienny projekt nazwali: "Usłysz Harmonię Miasta". Efekt? Szczecińskie ronda wypełnili muzyką i symbolicznie przeszli od obecnej Filharmonii do miejsca budowy jej nowego lokum.
Na dziewięciu przystankach muzycznych wystąpili: kwintet dęty High Five Brass, Chór Dziecięcy Don Diri Don, akordeonista Łukasz Drozdowski, Kwartet klarnetowy, zespół folkowy Bubliczki, Orkiestra Perkusyjna Gamelan, zespół harmonijek ustnych Animato, kwartet smyczkowy Vigoroso. Całe wydarzenie zakończył koncert zatytułowany „Non Suicidal Self Injuries” w holu nowego budynku Filharmonii. Była to kompozycja Piotra Klimka napisana na fortepian, klarnet, skrzypce, wiolonczelę i taśmę stereofoniczną. Partia taśmy została skonstruowana z dźwięków nagranych na placu budowy Nowej Filharmonii przetworzonych w studiu kompozytora. Dodatkową atrakcję stanowiła możliwość zwiedzenia placu budowy nowej filharmonii.
Jak było? Tak było:
Karolina Roszczyk, na podstawie materiałów Filharmonii Szczecińskiej
Zdjęcie: www.filharmoniaszczecin.pl