Luty w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej
W lutym w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej czeka nas pięć koncertów symfonicznych i trzy publikacje koncertów online na kanale YouTube (5, 12 i 19 lutego).
Koncert symfoniczny – Pietro de Maria (19.02) zarejestrowany zostanie przez TVP Gdańsk i opublikowany w Wielkanoc (4 i 5 kwietnia) – w lutym zobaczą go widzowie, jeśli będzie można ich zaprosić do gmachu Filharmonii Bałtyckiej. W przypadku Koncertu symfonicznego – Romain Leleu (26.02) – koncert zagrany zostanie we wskazanym terminie z publicznością. W przypadku, gdy nie będzie można w drugiej połowie lutego zaprosić publiczności, koncert zostanie opublikowany online 5 marca - lub 3 marca w przypadku, gdy od marca będzie można organizować koncerty z publicznością.
Program koncertów Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w lutym
05/02/2021, piątek, 19:00 – termin publikacji na kanale YouTube PFB
Koncert symfoniczny
Orkiestra Symfoniczna PFB
Bassem Akiki – dyrygent
Jakub Jakowicz – skrzypce
Program:
Camille Saint-Saëns – III Koncert skrzypcowy h-moll op. 61 [29']
Wolfgang Amadeusz Mozart – Symfonia g-moll nr 25 KV 183 [20']
Solistą koncertu jest znany polski skrzypek – Jakub Jakowicz. Orkiestrę PFB poprowadzi polsko-libański dyrygent, kompozytor i doktor sztuki Bassem Akiki.
Jakub Jakowicz chętnie sięga po muzykę XX wieku. W jego repertuarze znajdziemy zarówno Koncerty skrzypcowy Panufnika i Pendereckiego, Partitę i Łańcuch nr 2 Lutosławskiego czy koncerty Bartoka i Glassa.
---
Koncert symfoniczny – Soyoung Yoon
Sala koncertowa
12/02/2021, piątek, 19:00 – termin publikacji na kanale YouTube PFB
Koncert symfoniczny
Orkiestra Symfoniczna PFB
Michał Nesterowicz – dyrygent
Soyoung Yoon – skrzypce
Konrad Mielnik – prowadzenie
Program:
Felix Mendelssohn-Bartholdy - Uwertura Hebrydy op. 26 [10']
Max Bruch – Koncert skrzypcowy g-moll op.26 [27’]
György Ligeti – Concert Romanesc (Romanian Concerto) [13’]
Michał Nestorowicz dobrze znany gdańskim melomanom tym razem w niemiecko-węgierskim repertuarze. Zwyciężczyni Konkursu Wieniawskiego w 2011 Soyoung Yoon wykona znany koncert Brucha, a orkiestra będzie mogła się popisać w efektownym utworze na orkiestrę György Ligetiego.
Kariera koreańskiej skrzypaczki Soyoung Yoon rozpoczęła się od spektakularnego zwycięstwa na konkursie Wieniawskiego w 2011. Artystka ma bardzo bogaty repertuar sięgający od koncertów Mozarta po koncert Sibeliusa, a także „Pory roku” Piazzoli. W ostatnim czasie koreańska skrzypaczka często występuje z polskim dyrygentem Michałem Nesterowiczem, który w Gdańsku jest dobrze znany (pełnił tu w latach 2004-2008 funkcję dyrektora artystycznego). Nesterowicz występuje obecnie na całym świecie, pełni funkcję dyrygenta gościnnego w Bazylei, ale także jest częstym gościem w Polsce (pełni tu funkcję pierwszego dyrygenta gościnnego w Łodzi). W wykonaniu obojga artystów usłyszymy bardzo popularny koncert Brucha, który choć jest stosunkowo nieskomplikowany technicznie (zwłaszcza w porównaniu z innymi romantycznymi koncertami) wymaga pięknego brzmienia i romantycznego wyczucia frazy. Obok koncertu Brucha czeka nas dzieło Mendelssohna – Uwertura „Hebrydy” oraz pełen tematów zaczerpniętych z rumuńskiego folkloru Concert Românesc György’a Ligetiego.Max Bruch przez całe swoje długie życie pozostał wierny estetyce romantycznej. Ten pięć lat młodszy od Brahmsa kompozytor żył od niego ponad 20 lat dłużej i przez całe życie pisał w tym samym stylu. Dlatego dziś najwyżej cenimy jego wczesne utwory, takie jak I Koncert skrzypcowy g-moll, Fantazję szkocką na skrzypce i orkiestrę czy poemat „Kol Nidrei” na wiolonczelę i orkiestrę. Bruch pozostał bardzo płodny do końca życia, stworzył m.in. dalsze dwa koncerty skrzypcowe, jednak późniejsze kompozycje nie wzbudziły już większego odzewu. Bruch często irytował się mówiąc: „wszyscy chcą grać mój pierwszy koncert skrzypcowy, a przecież napisałem jeszcze dwa które nie są wcale gorsze.” Historia jednak oceniła inaczej.
Koncert g-moll już od początku zaskakuje nas oryginalnością ujęcia. Pierwsza część stanowi właściwie rapsodyczny wstęp (Vorspiel) , który jedynie w ogólnych zarysach nawiązuje do tradycyjnego allegra sonatowego. Brak tu właściwej kadencji, a solista wchodzi z rodzajem kadencji od razu po dwóch taktach wprowadzającego w nastrój tremola kotłów. Dopiero po tym wstępie następuje ekspozycja, jednak Bruch rezygnuje z repryzy i po burzliwym przetworzeniu, powierzonemu orkiestrze, ponownie przypomina wstępną solówkę skrzypiec. Następujące po niej tutti orkiestrowe prowadzi bezpośrednio do wolnej części. To Adagio stanowi centrum utworu, dając możliwość popisania się skrzypkowi sztuką prowadzenia kantyleny. Finał najbardziej przypomina tradycyjne wzory, pełen wirtuozowskich dwudźwięków wykonywanych przez skrzypka.
György Ligeti po swojej ucieczce z Węgier w 1956 szybko stał się niezwykle cenionym twórcą awangardowym. Jednak wcześniej kompozytor tworzył w stylu neoklasycznym z wyraźnymi wpływami folklorystycznymi (co zresztą wynikało z konieczności podporządkowania się ówczesnej polityce kulturalnej komunistycznych władz).
Concert Românesc przypomina nam także o rumuńskich korzeniach Ligetiego. Choć kompozytor uważał się za Węgra, urodził się na terenie obecnej Rumunii i w pierwszym okresie swej twórczości wykorzystywał często tematy rumuńskich melodii, podobnie jak starszy od niego Bartok. Pochodząca z 1951 kompozycja jest oparta na schemacie formalnym barokowej sonata da chiesa i składa się z czterech części, na przemian wolnych i szybkich.
Pomimo, że dziś ten utwór wydaje się w pelni realizować wytyczne socrealistycznych polityków kulturalnych (użycie melodii ludowych, przystępny komunikatywny język) w momencie swojego powstania nie zyskał akceptacji polityków. Zaraz po pierwszym wykonaniu koncert popadł w niepamięć. Ponownie został wykonany na Węgrzech dopiero w 1971.
---
Opening Mozart Year
Sala koncertowa
19/02/2021, piątek, 19:00 – termin publikacji na kanale YouTube PFB
Koncert symfoniczny
Orkiestra Symfoniczna PFB
Robert Kwiatkowski – dyrygent, skrzypce
Konrad Mielnik – prowadzenie
Program:
Wolfgang Amadeusz Mozart – III Koncert skrzypcowy G-dur KV 216 [26’]
Wolfgang Amadeusz Mozart – Symfonia nr 35 D-dur KV 385 Haffnerowska [20']
Patronat nad koncertem objął Konsulat Republiki Austrii w Gdańsku.
Robert Kwiatkowski, na co dzień koncertmistrz orkiestry symfonicznej PFB – tym razem w roli solisty a także dyrygenta. A w programie obok znanego Koncertu skrzypcowego Mozarta znajdzie się także jego Symfonia D-dur.
Tym razem głównym bohaterem będzie sama orkiestra Filharmonii Bałtyckiej, występująca w mniejszym, klasycznym składzie. Solistą w Koncercie Mozarta będzie Robert Kwiatkowski – skrzypek od wielu lat pełniący funkcję koncertmistrza PFB, który wystąpi także w roli dyrygenta. Program zawiera dwa bardzo znane dzieła: klasyczny koncert Mozarta i zwaną „Haffnerowską” Symfonię nr 35 D-dur.
Wolfgang Amadeus Mozart w 1775 nie miał jeszcze ukończonych 20 lat (czyli w dzisiejszych czasach zalewie rozpocząłby studia), a już miał na swoim koncie dwa koncerty skrzypcowe (zresztą jeszcze w tym samym roku miał napisać kolejne dwa). Koncert G-dur jest przy tym utworem w pełni dojrzałym, choć z pewnością nie tak odkrywczym jak późniejsze koncerty fortepianowe. Mozart był przede wszystkim pianistą, ale grał też biegle na skrzypcach, co widać w partii solowej, napisanej z wielką znajomością instrumentu. Sam kompozytor wykonał po raz pierwszy Koncert G-dur 19 października 1777 w Augsburgu. Musiał być zadowolony ze swojego wykonania, ponieważ w liście do ojca napisał: „Poszło mi jak po maśle, wszyscy chwalili piękny i czysty ton.”
III Koncert skrzypcowy G-dur otwiera grupę trzech najczęściej grywanych koncertów Mozarta. Pełen pogody obfituje też w liczne fragmenty kantylenowe, dające możliwości popisać się soliście prowadzeniem frazy. Finał, w którym wykorzystał Mozart temat z utworu Carla von Dittersdorfa, obfituje w różne niespodzianki, jak uroczy epizod w g-moll, czy niezwykłe, jakby urwane zakończenie. Drugie dzieło – Symfonię nr 35 D-dur „Haffnerowską” – Mozart skomponował w lipcu 1782 w Wiedniu. Powstała ona na zamówienie z Salzburga, po ostatecznym przeniesieniu się kompozytora do Wiednia. Pierwotnie zawierała wprowadzający marsz, który później został usunięty, i dwa menuety, z których tylko jeden pozostał w końcowej wersji.
---
Koncert symfoniczny – Pietro de Maria
Sala koncertowa
19/02/2021, piątek, 19:00
(emisja na antenie TVP Gdańsk 04/04/2021, godz. 18:45, powtórka 05/04/2021, godz. 10:00)
Koncert symfoniczny
Orkiestra Symfoniczna PFB
George Tchitchinadze – dyrygent
Pietro De Maria – fortepian
Konrad Mielnik – prowadzenie
Program:
Ludwig van Beethoven – I Koncert fortepianowy op. 15 C-dur
Franz Schubert – VI Symfonia C-dur D.589 Mała
Patronat nad koncertem objęła TVP3 Gdańsk.
Pietro de Maria, pierwszy włoski pianista który nagrał wszystkie dzieła Chopina tym razem zaprezentuje się w klasycznym repertuarze - I koncercie fortepianowym Chopina. Oprócz tego usłyszymy również VI Symfonię C-dur Franza Schuberta.
Urodzony w 1967 w Wenecji Pietro de Maria to pianista niezwykle wszechstronny. Jego kariera zaczęła się bardzo wcześnie. W wieku zaledwie 13 lat młody pianista zdobył pierwsze miejsce na Międzynarodowym Konkursie im. Alfreda Cortot w Mediolanie. Dziesięć lat później, na słynnym Konkursie Czajkowskiego otrzymał nagrodę krytyków. W 1994 zajął pierwsze miejsce na konkursie Gezy Andy w Zurichu. W jego repertuarze znajdziemy kompozycje od Bacha do Ligetiego. Pietro de Maria jest pierwszym włoskim artystą, który nagrał wszystkie dzieła Chopina. Oprócz tego w jego dyskografii znajdziemy Wariacje Goldbergowskie i oba tomy Das Wohltemperierte Klavier Bacha, sonaty Clementiego i kompozycje zupełnie nieznanego włoskiego kompozytora – Guido Laberto Fano. George Tchitchinadze zaprosił wybitnego włoskiego pianistę do wykonania klasycznego I Koncertu fortepianowego Beethovena.
Pierwszy koncert Beethoven w rzeczywistości jest chronologicznie drugim (po napisanym 3 lata wcześniej , a znanym obecnie jako drugi Koncercie B-dur op. 19), a nawet (jeśli liczylibyśmy młodzieńczy koncert napisany przez Beethovena w Bonn) trzecim. Jednak z pewnością Beethoven celowo wydał go jako swój pierwszy koncert, ponieważ uważał go za pierwsze dojrzałe dzieło w tym gatunku. W koncercie tym, napisanym jeszcze według wzorów poprzedników – Haydna i Mozarta, fortepian wchodzi po ekspozycji orkiestry quasi-improwizowanym, nowym tematem, podobnie jak to często stosował Mozart. Utwór ten pisał Beethoven oczywiście z myślą o sobie jako pianiście, stąd dużo tu elementów popisowych. Wyjątkowym efektem (trudnym zresztą do wykonania na współczesnych fortepianach) jest glissando oktawowe na końcu przetworzenia. Beethoven napisał do części swojego koncertu aż trzy różne kadencje (bardzo różnych rozmiarów), a mimo to wielu pianistów decyduje się na wykonanie własnej kadencji. Część druga jest stosunkowo rozbudowana, utrzymana w odległej tonacji As-dur. W finałowym Rodzie, ciekawy jest kuplet w tonacji a-moll o lekko synkopujących akcentach.
Koncert fortepianowy C-dur został wykonany przez samego kompozytora 18 grudnia 1795 w Wiedniu. Beethoven pracował jeszcze nad nim zanim w 1801 roku kompozycja ukazała się drukiem. W tym samym roku ukazał się też drukiem wcześniej napisany Koncert B-dur , który jednak jako wydany później nosi późniejszy numer opusowy (19) i uważany jest za drugi.
Drugim wykonywanym przez Orkiestrę PFB pod batutą maestro Georga Tchitchinadze dziełem jest VI Symfonia C-dur Franza Schuberta. Autor skomponował ją na przełomie 1817 i 1818 roku, a jej ukończenie zajęło mu niemal pół roku. Pierwsze publiczne wykonanie VI Symfonii miało miejsce w Wiedniu w 1828 roku. Nazywana jest „Małą” w odróżnieniu od późniejszej IX Symfonii, skomponowanej w tej samej tonacji C-dur, tzw. „Wielkiej”. Schubert posługuje się instrumentarium znanym nam z wcześniejszych symfonii (bez puzonów, lecz z trąbkami i kotłami) – jest to bowiem jego ostatnie z cyklu dzieł inspirowanych w przeważającej mierze symfoniką Mozarta i Haydna.
Oprócz inspiracji wiedeńczykami wyraźnie słychać tu echa muzyki Rossiniego, co szczególnie zauważalne jest w obu skrajnych częściach (Adagio i Allegro moderato). Dzieło nosi wyraźne piętno osobowości Schuberta – znajdziemy tu typowo „schubertowskie” brzmienie orkiestry, zapowiadające kolejne arcydzieła: VIII Symfonię h-moll „Niedokończoną” i IX Symfonię C-dur „Wielką”.
---
Koncert symfoniczny – Romain Leleu
Sala koncertowa
26/02/2021, piątek, 19:00 (publikacja na YouTube 05/03/2021, godz. 19:00, w przypadku, gdy w marcu będzie można grać z publicznością – publikacja online 03/03/2021)
Koncert symfoniczny
Orkiestra Symfoniczna PFB
Charles Olivieri-Munroe – dyrygent
Romain Leleu – trąbka
Program:
Béla Bartók – Muzyka na smyczki, perkusję i celestę
Johann Nepomuk Hummel – Koncert na trąbkę Es-Dur
Camille Saint-Saëns – II Symfonia a-moll op. 55
Pochodzący z Malty, pełniący do niedawna funkcję artystycznego dyrektora Filharmonii Krakowskiej Charles Olivieri-Munroe, przedstawi dwa wielkie dzieła symfoniczne – kluczowe dla historii muzyki XX wieku dzieło Bartóka i prawie nieznaną II Symfonię Saint- Saënsa. Obok tych poważnych dzieł – bardzo efektowny Koncert na trąbkę Hummla w wykonaniu fenomenalnego francuskiego trębacza Romaina Leleu.
Urodzony w 1983 Romain Leleu należy do najwybitniejszych trębaczy francuskich. Uznany za “objawienie muzyczne” przez jury nagrody francuskiej Victor w 2009 roku muzyk występuje jako solista i kameralista na całym świecie. W jego dyskografii znajdziemy muzykę od baroku po XXI wiek. Wielu współczesnych kompozytorów pisze dla niego utwory. Leleu zajmuje się także pedagogiką – od 2018 jest profesorem w Konserwatorium w Lyonie. Leleu wystąpił już w Gdańsku, podczas festiwalu Mozartiana w 2017 roku. Tym razem wystąpi razem z kanadyjskim dyrygentem, urodzonym na Malcie – Charlesem Olivieri-Munroe, który od 2015 do 2020 roku był dyrektorem artystycznym Filharmonii Krakowskiej. Munroe jest dyrygentem bardzo wszechstronnym, równie często sięgającym po repertuar symfoniczny jak i operowy. Südwestdeutsche Zeitung w jednej z recenzji napisała, że jest połączeniem Furchtwänglera z młodym Karajanem.
Muzykę na instrumenty strunowe, perkusję i czelestę napisał Bartók na zamówienie slynnej orkiestry kameralnej Paula Sachera. Trudno przecenić rolę tego szwajcarskiego milionera i dyrygenta w kreowaniu muzyki XX wieku od czasów Bartóka po Lutosławskiego. Muzyka na instrumenty strunowe, perkusje i czelestę jest uważana dziś za jedno z klasycznych arcydzieł XX wieku. Utwór ten pod wieloma względami jest niezwykły. Już sama nazwa zwraca uwagę – Bartók unika słowa symfonia czy nawet muzyka symfoniczna. Wybiera neutralne słowo muzyka dookreślone tylko składem. Ale tu kolejne niespodzianki. W utworze wymienia kompozytor instrumenty strunowe, wśród których jest harfa i fortepian, perkusję i osobno wyróżnioną czelestę. Jednak czelesta w tym utworze nie odgrywa solowej roli, występuje jako czynnik kolorystyczny razem z harfą i fortepianem. Najważniejsze są w tym dziele smyczki, podzielone na niezależne partie umożliwiające stworzenie skomplikowanej, polifonicznej struktury.
Forma utworu jest też niezwykła. Układ części jest oparty na schemacie wolna-szybka-wolna – szybka. Pierwsza część to fuga o charakterystycznym, bardzo schromatyzowanym temacie, który pojawi się jeszcze w trzeciej i czwartej części. W tej części występują prawie wyłącznie smyczki, tylko na chwilę podbarwione perkusją lub czelestą. Charakterystyczne jest tu ciągle zmieniające się metrum. Po kulminacji dalsza część fugi oparta jest na temacie w odwróceniu i prowadzi do całkowitego wyciszenia. Druga część jest bardzo dynamiczna. Charakterystyczne są tu glissanda w instrumentach strunowych. Trzecia część obfituje w kolorystyczne epizody wykorzystujące głównie instrumenty perkusyjne. I wreszcie energiczny finał, w którym wykorzystane są wszystkie grupy instrumentów, stanowi efektowną kulminację dzieła.
Koncert na trąbkę Es-dur Hummla, podobnie jak napisany niecałe 10 lat wcześniej koncert Josepha Haydna, napisany był z myślą o wirtuozie trąbki - Antonie Weidingerze, który specjalizował się w grze na nowej odmianie trąbki - trąbce klapowej. Już w 1813 ( a więc w 10 lat po powstaniu tego koncertu) skonstruowano używaną do dzisiaj trąbkę wentylową i trąbka klapowa wyszła z użycia. Ale Koncert Hummla (podobnie jak i Haydna) cieszy się po dziś dzień dużą popularnością, dzięki efektownej partii solowej.
Saint-Saëns był niezwykle wszechstronnie utalentowanym człowiekiem. Jego talent muzyczny objawil się już w wieku lat 3, debiutował jako pianista w wieku 10 lat a w wieku 15 lat napisał swoją pierwszą symfonię. Interesował się także astronomią, archeologią, pisał poezje, grał na organach i dyrygował. Dziś większość jego dzieł jest niestety zapomniana.
II Symfonia a-moll napisana w 1859 jest może szczególnie warta przypomnienia. Pierwsza część jest oparta na bardzo oryginalnym temacie opartym na dwóch opadających czterodźwiękach septymowych. Z tego tematu wyłania się fugowany temat, będący główną myślą tej części. Dwie kolejne części są stosunkowo krótkie: urocze Adagio i pełne zadzierzystości Scherzo. Finał łączy klarowność typową dla symfonii klasycznych z romantycznym operowaniem barwami orkiestrowymi. Choć symfonię tę znamy jako drugą, w rzeczywistości powinna ona nosić numer czwartej lub nawet piątej (w tym samym 1959 powstała niewydana do dzisiaj symfonia D-dur) . Pierwszą (nie opusowaną) symfonię napisał bowiem Saint-Saëns już w 1850 roku, a potem po symfonii Es-dur op. 2 powstała jeszcze w 1856 Symfonia F-dur opatrzona tytułem Urbs Roma. II Symfonia a-moll op. 55 musiała zadowolić kompozytora (albo wyczerpać jego zainteresowanie tą formą) ponieważ kolejne dzieło w tym gatunku napisał dopiero po blisko 20 latach (a była to jedyna w miarę często pojawiająca sie na estradach koncertowych III Symfonia c-moll zwana Organową).
{info. pras}