Lato klasycyzmu
W tym roku firmy fonograficzne przygotowały nam na lato prawdziwą klasycystyczną ucztę...
Dla uczczenia 300. rocznicy urodzin Christopha Willibalda Glucka, Decca wydała album arii operowych tego kompozytora w wykonaniu Daniela Behle, któremu towarzyszy Armonia Atenea pod batutą George Petrou. Nagranie to będzie gratką dla wszystkich wielbicieli muzyki dawnej szczególnie, że grecki zespół Armonia Atenea gra na instrumentach z epoki. Poza dość znaną arią “J’ai perdu mon Eurydice” na albumie tym znajdziemy utwory z oper Glucka, które w naszych czasach nie są wykonywane ani nagrywane, zatem są tutaj utwory z “Antigono”, “Semiramide riconosciuta” czy też “Ipermestry”. Jednak nie jest to nagranie jedynie dla historyków muzyki. Daniel Behle wraz z Armonia Atenea wykonują muzykę Glucka niezwykle żywiołowo. Ich interpretacja jest bardzo energetyczna i z pewnością sprawi przyjemność nawet tym, którzy niespecjalnie znają muzykę Glucka.
Gluck: Opera Arias, Daniel Behle, Armonia Atenea, George Petrou, Decca 2014
Kolejnym albumem prezentującym muzykę okresu klasycyzmu jest nagranie późnych symfonii Josepha Haydna dokonane przez London Symphony Orchestra pod batutą Sir Colina Davisa. Davis należał do grona najwybitniejszych dyrygentów ostatnich dekad. To właśnie on sprawił, że London Symphony Orchestra dołączyła do światowego grona najlepszych orkiestr symfonicznych. W rok po śmierci maestra album ten jest swoistym hołdem złożonym przez LSO swojemu wieloletniemu dyrygentowi. Na nagraniu tym usłyszymy symfonie 92, 93, 97, 98 oraz 99. Symfonie te posiadają bogatą brzmieniowość, którą wspaniale wydobywa Davis. Pod jego batutą Haydn brzmi bogato i niezwykle elegancko.
Haydn: Symphonies 92 and 93, 97-99, London Symphony Orchestra, Sir Colin Davis, LSO Live 2014
Linn Records również przygotowało na lato album z utworami Haydna. Austriacki pianista Gottlieb Wallisch jest dość dobrze znany jako wybitny interpretator muzyki okresu klasycyzmu. Tym razem pianista ten sięgnął po londyńskie sonaty Haydna. Są to ostatnie sonaty fortepianowe kompozytora i słyszymy w tej muzyce, że to nie jest już ten sam lekki, ułożony Haydn jakiego znamy z większości jego utworów. Tutaj frazy czasem są nieco dziwnie zaburzone, rytmy i akcenty nie są już takie równe. Jakby pewna doza ironii wkradła się do tej muzyki. Wallisch świetnie oddaje to w swojej grze, która jest dynamiczna, ale zarazem oddaje humor lub być może pewną dwuznaczność tej muzyki.
Haydn: The London Sonatas, Gottlieb Wallisch, Linn Records 2014
Jacek Kornak