Kompozytor dla ludu
Verdi napisał tyle pięknych arii na tenor, że dobry śpiewak może wziąć na warsztat właściwie którąkolwiek z nich. Nie musi także nadawać swojej płycie szczególnie chwytliwego tytułu. Verdi w nazwie załatwia sprawę.
Wydawałoby się – nie ma prostszego przepisu na płytowy bestseller: „La donna e mobile” zna każdy, nie trzeba iść na Rigoletta do opery, wystarczy obejrzeć blok reklamowy w telewizji. A to nie jedyna znana i popularna aria Verdiego. Zaśpiewać jeszcze raz hity i można spać spokojnie, bez obaw, że album przepadnie bez echa wśród tysiąca pozostałych. A jednak Rolando Villazón na nowej płycie, wydanej przez Deutsche Grammophon stawia na trochę inny repertuar, choć znanych utworów w nim nie zabraknie. Płyta zaczyna się od arii z „Oberto”, pierwszej opery włoskiego kompozytora, a kończy na ostatniej z „Falstaffa”. Zaśpiewał także partie tenorowe z oratorium oraz pieśni.
- Wykonywanie Verdiego to improwizowanie na temat wiecznych melodii i duszy ludzkiej. Verdi pochodził z ludu i pisał dla ludu – mówi Villazón – Przez całe życie nie stracił poczucia bliskości z siłami natury. Dla niego muzyka musiała wyrażać ludzki ból, strach i wszelkie uczucia, w tym miłość – dodaje artysta.
Tak szerokie i osobiste podejście Villazóna do twórczości Verdiego związane jest z 200. rocznicą urodzin kompozytora, która przypadnie w październiku 2013 r.
Na płycie znalazły się również takie przeboje, jak „La donna e mobile” i „Questo o quella”, a także wiele mniej znanych fragmentów pochodzących z bogatego dorobku operowego kompozytora.
Album nagrany został w Turynie ze światowej klasy orkiestrą Teatro Regio pod dyrekcją Gianandrei Nosedy.
Rolando Villazón związany jest bardzo mocno z repertuarem Verdiego. Wpisał się do historii swymi znakomitymi rolami w „Traviacie”, „Rigoletcie” i „Don Carlo”, pamiętny był też jego udział w wykonaniu Requiem Verdiego.