Komedia Mozarta na zakończenie sezonu w Operze Śląskiej
Koniec sezonu artystycznego w Operze Śląskiej to okazja do kolejnej (szóstej już!) w tym sezonie premiery. Już w najbliższą sobotę 16 czerwca zobaczymy niezwykły spektakl z muzyką młodego, zaledwie 18 letniego Wolfganga Amadeusza Mozarta. „Rzekoma ogrodniczka” – „La finta giardiniera” przez długi czas była w ogóle nieznana. Jak wspomniał dziś na konferencji prasowej dyrektor artystyczny Opery Śląskiej – Bassem Akkiki – partytura oryginału włoskiego została odnaleziona dopiero w 1970 roku. Od tej chwili zaczyna gościć na wszystkich scenach operowych światach, a więc czas już także na scenę w Bytomiu.
Jak zapowiadają realizatorzy tego niezwykłego przedsięwzięcia, będzie to swoiste „detective story” - kryminał w operze. Być może tego jeszcze nie było. Postawiono na lekkie uwspółcześnienie wprowadzając na scenę pewne postacie, które na pewno nie były w koncepcji Mozarta, a które widz rozpozna bez trudu. By nie zdradzać od razu treści, powiem tylko, że na scenie pojawi się sam Sherlock Holmes – na pewno nieznany młodemu Mozartowi!!!
Jak podkreśla reżyser André Heller-Lopes. „Bohaterowie wikłają się w sytuacje, w jakich i my możemy się dziś znaleźć, są ponadczasowe, więc możemy się w nich przejrzeć. Zmienił się język i hierarchia społeczna, ale ludzie są tacy sami. A przede wszystkim muzyka Mozarta jest wspaniała.”
Reżyserem spektaklu jest André Heller-Lopes - wielokrotnie nagradzany brazylijski twórca, jeden z najaktywniejszych reżyserów operowych w Ameryce Łacińskiej. Kierownictwo muzyczne objął Bassem Akiki - jeden z najzdolniejszych młodych dyrygentów, współpracujący z wiodącymi teatrami operowymi w Europie, Dyrektor Artystyczny Opery Śląskiej. Wśród realizatorów są także: Renato Theobaldo – scenografia, Dagmara Walkowicz-Goleśny – kostiumy i Dariusz Albrycht – światła.
Ciekawostką nowej produkcji Opery Śląskiej jest fakt, iż po raz pierwszy na taką skalę zdecydowano się na współpracę z Akademią Muzyczną im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. Na scenie pojawią się więc studenci tejże, jednak nie w jakiś małych rolach. Jedna kompletna obsada złożona jest wyłącznie z młodych adeptów sztuki wokalnej. Jak podkreślał dyrektor Łukasz Goik, chodziło o to, by poczuli, jak to jest naprawdę przy takiej produkcji, by poczuli pełną odpowiedzialność za spektakl. Cieszy fakt, że Opera Śląska równa tym samym poziom do największych scen świata. Mediolańska La Scala od dłuższego już czasu zaprasza na swoje deski właśnie młodych, by dać szansę pokazania się w tej Mekce opery. Dziś to samo dzieje się na scenie w Bytomiu. Jak to wyjdzie? Zobaczymy już w sobotę. O godzinie 18.00 uroczysta premiera na zakończenie 73 sezonu artystycznego. Kolejne spektakle już w niedzielę 17 czerwca w Bytomiu i 19 czerwca w Katowicach. Przybywajcie.
Ks. Adrian Nowak