„Echa czasu” - wieczór baletowy w Operze Narodowej
„Echa czasu” to prace trzech choreografów XXI wieku z efektowną, energetyczną muzyką współczesną. Premiera odbędzie się 17 listopada w Operze Narodowej.
"Century Rolls" w choreografii Ashley'a Page'a, "Moving Rooms" Krzysztofa Pastora i "Artifact Suite" znanego amerykańskiego choreografa Williama Forsythe'a – te trzy balety będzie można zobaczyć już w sobotę w Operze Narodowej. Page, Pastor i Forsythe dekomponują tradycyjny porządek tańca klasycznego, wytyczając nowe drogi baletu współczesnego Balety pozbawione są jakichkolwiek podtekstów literackich, za to epatują czystą formą tańca i ekspresją tancerzy.
„Balety są osadzone w balecie klasycznym. Stąd też tytuł „Echa czasu” . Będzie to pewnego rodzaju tryptyk, który jest refleksją nad językiem baletu, nad jego nowoczesnością, mocno osadzony w relacji z muzyką i światłem” – mówił Pastor.
„Artifact Suite” Forsythe’a to skrócona wersja baletu sprzed prawie trzydziestu lat tego choreografa. Eksperymentuje on z tradycyjną konwencją teatralną i baletową przy muzyce Johanna Sebastiana Bacha i Evy Crossman-Hecht. Forsythe wykorzystuje jeden z najbardziej znanych utworów Bacha – Chacone d-moll, jednak poprzez taniec widzowie na pewno będą mogli odkryć w tym utworze coś nowego.
"Century Rolls" to zupełnie nowa praca choreograficzna brytyjskiego choreografa Ashley'a Page'a do muzyki z koncertu fortepianowego współczesnego kompozytora amerykańskiego Johna Adamsa, specjalnie przygotowaną dla Polskiego Baletu Narodowego. "Staram się w tym spektaklu w pewnym sensie zwizualizować muzykę. Zdecydowanie jest to wyzwanie, ponieważ muzyka Adamsa nie jest łatwa sama w sobie, zwłaszcza przez ogromny ładunek jej taneczności" - powiedział Page.
"Moving Rooms" w choreografii Krzysztofa Pastora to trzeci balet, który będzie można zobaczyć w Operze Narodowej. Pastor zainspirował się utworami Alfreda Schnittke i Henryka Mikołaja Góreckiego. Górecki to jeden z najważniejszych kompozytorów dla choreografa, o czym najlepiej świadczy jego przedstawienie „I przejdą deszcze…”. W „Moving Rooms” wykorzystuje jednak nietypowy utwór polskiego kompozytora – Koncert klawesynowy w wykonaniu Elżbiety Chojnackiej. Utwór jest krótki, zwarty, a jednocześnie bardzo emocjonalny. „ Muzyka Góreckiego jest wspaniała, przekroczyła granice Polski i trwa” – mówił podczas konferencji prasowej Pastor.
Tego przedstawienia nie można przegapić. Spektakl będzie można zobaczyć tylko 5 razy – 17, 18, 20, 21, 22 listopada. Także zapraszamy w tempie Presto!
PP