Dźwiękojmia: pożenili wiersze z muzyką [patronat]
Poezja i muzyka w utworze mogą funkcjonować na równych prawach. Tak założyli twórcy projektu Dźwiękojmia. Zamówili więc utwory kameralne, w których słowo poetyckie stanowi integralną część muzyki. Zaprezentowali je 11 marca.
Autorka projektu, wykształcony muzyk, filolog klasyczny Małgorzata Kołcz ma doświadczenie w organizowaniu wydarzeń artystycznych, w szczególności takich, które łączą muzykę współczesną i poezję (jak połączony z zamówieniami
kompozytorskimi koncert w Studio Koncertowym PR im. W. Lutosławskiego, uświetniający 100-lecie urodzin Czesława Miłosza). Tym razem skierowała uwagę kompozytorów na obszar, który, mimo że na różne sposoby jest obecny w muzyce od lat, wciąż niesie ze sobą duży potencjał artystyczny: obszar rozciągający się pomiędzy pieśnią, czy szerzej śpiewem akompaniowanym, a recytacją z muzyką w tle. Dźwiękojmia jest projektem środka, gdy słowo i muzyka wzajemnie się przenikają. Nie było jednak taniej dosłowności w tekście, a raczej zamysł i refleksja. Do wyboru także niebanalne instrumenty: sopran, klarnet, waltornia, fortepian, altówka i kontrabas.
Na początku było słowo
Wszelkie święta - jak Swiatowy Dzień Poezji - to dobry pretekst, aby coś wykonać po raz pierwszy. Co prawda, koncert odbył się dziesięć dni przed świętem, które przypada 21 marca w Mazowieckim Centrum Kultury i Sztuki, przy ul. Elektoralnej 12 w Warszawie. Usłyszeć można było więc prawykonanie kompozycji Jarosława Siwińskiego i Georgiosa Kissasa. Utwór tego pierwszego powstał dzięki zamówieniu w ramach programu MKiDN „Kolekcje – Zamówienia kompozytorskie”.
Na początku było jednak słowo - czyli spotkanie z poetką Agnieszką Syską, autorką wierszy, do których Siwiński napisał kompozycję. Jak silna była konfrontacja poezji recytowanej przez autorkę z ich muzyczną interpretacją? Wystarczyło przyjść i posłuchać!
Fragment części spotkania poświęcony był także prawie nieznanej w Polsce, niezwykle ciekawej greckiej poezji epoki fin de siècle, na której oparte są dwa utwory Georgiosa Kissasa - kompozytora polsko-greckiego pochodzenia. Ów okres w Grecji, podobnie jak w całej Europie, charakteryzował się ogromnym optymizmem i wiarą w przyszłość, opartą na niezwykłym postępie technicznym i naukowym.
W spotkaniu, poza p. Agnieszką Syską, wzięli udział kompozytorzy zamówionych utworów, a dla zebranej publiczności przewidziany został skromny poczęstunek. Spotkanie publiczności z twórcami, połączone z prezentacją poezji i prawykonaniem utworów wykorzystujących tę poezję, ma szanse stać się wydarzeniem artystycznym, pogłębionym o refleksję nad interakcjami słowa i muzyki.
Organizatorzy zapraszają serdecznie młodzież, także tę trochę starszą, która interesuje się muzyką lub poezją, albo jedną i drugą sztuką. Może będzie to okazja do połączenia obu środowisk - muzycznego i literackiego? Choć nie uzgadnialiśmy tego w ramach patronatu - trzymamy kciuki za powodzenie projektu i artystyczne konsekwencje w przyszłości!
(LB)