Dwie twarze Brahmsa
Koncerty fortepianowe Johannesa Brahmsa oddziela od siebie trzydzieści lat. Nic więc dziwnego, że oba dzieła różnią się od siebie jak ogień i woda.
Koncert d-moll jest burzliwy, gwałtowny i emocjonalny, Koncert B-dur – pogodny, zdystansowany i pełen melancholijnej zadumy. Kontrast zaintrygował francuską pianistkę, Hélène Grimaud, a efektem tej fascynacji jest album z nagraniem obu utworów. W obu partneruje jej Andris Nelsons, kierując Symphonieorchester des Bayerischen Rundfunks (Koncert d-moll) i Wiener Philharmoniker (Koncert B-dur). Grimaud dużo lepiej odnalazła się w nastrojach drugiego z koncertów, dając interpretację wykwintną, przemyślaną i bardzo delikatną. Wiener Philharmoniker pod dyrekcją Nelsonsa urzeka ciepłym i jedwabistym brzmieniem. Cierpko kontrapunktuje z tym nagranie I Koncertu. Grimaud nie jest w stanie stworzyć napięcia potrzebnego, żeby utwór nabrał rumieńców, a Nelsons prowadzi orkiestrę bez przekonania – ataki są niewyraźne, a czasami brak też precyzji. Album mimo wszystko polecam – dla Koncertu B-dur, w którym artyzm Grimaud znajduje idealne odzwierciedlenie.
Oskar Łapeta