Dudamel tryumfuje w Salzburgu
Podczas tegorocznego festiwalu w Salzburgu wykonano szereg utworów Richarda Straussa. Dla Uczczenia 150. rocznicy urodzin tego kompozytora wystawiono Der Rosenkavalier, ale poza tą operą na scenach Salzburskiego Festspielhaus mogliśmy usłyszeć również szereg koncertów symfonicznych z muzyką Straussa.
Dla mnie niezapomnianym przeżyciem muzycznym będzie koncert Wiedeńskich Filharmoników pod batutą młodego wenezuelskiego dyrygenta Gustavo Dudamela. Podczas koncertu 23 sierpnia muzycy wykonali dwa poematy symfoniczne Richarda Straussa Tod und Verklärung op. 24 oraz Also sprach Zaratustra op. 30 oraz nowy utwór wiedeńskiego kompozytora René Staara Time Recycling. Wszystkie te utwory zostały napisane na orkiestę symfoniczną dużych rozmiarów i są one niemal naszpikowane pułapkami dla dyrygentów. Sporo tutaj zmian tempa, pojawiają się ciekawe rozwiązania harmoniczne, oraz różnorodne rytmy, zatem utwory te wymagają doświadczonego dyrygenta, który będzie w stanie zaprezentować całe ich bogactwo. Zdarza się, że te poematy symfoniczne Straussa są wykonywane w wagnerowskiej tradycji monumentalnie i dość szybko. Jednak warto przypomnieć, że w tych utworach właśnie Strauss otworzył alternatywną do Wagnera tradycje muzyczną. Dudamel poematy symfoniczne Straussa wykonał z ogromnym skupieniem, spokojnie, momentami niemal medytacyjnie. Było to bardzo bogate wykonanie Straussa. Tutaj orkiestra mieniła się od barw i była bogata ekspresyjnie. Natomiast utwór René Staara Time Recycling to swoisty muzyczny postmodernizm. Jest to mieszanka różnorakich rytmów, motywów, harmonii, które jednak tworzą ciekawą całość. Jest to muzyka wykwintnie rozpisana na dużą orkiestrę, ale zarazem nie jest ona hermetyczna, lecz raczej jest dostępna dla przeciętnego melomana. Tym koncertem Dudamel po raz kolejny udowodnił, że mimo młodego wieku jest już dyrygentem wysokiej próby.
Z Salzburga dla Presto
Jacek Kornak