Dla wytrawnych melomanów

Sięgnięcie po repertuar klasyków w dzisiejszych czasach wymaga wielkiej odwagi. „Artysta to ktoś, kto ufa sobie” – przekonuje w jednym z wywiadów Katarzyna Pietroń. Na jej debiutanckiej płycie wydanej z Acte Préalable (dofinansowanej przez Narodowe Centrum Kultury i wspieramkulture.pl) znalazła się m.in. słynna Sonata nr 8 c – moll op. 13 „Patetyczna” Ludwiga van Beethovena, Etiudy op. 10 Fryderyka Chopina, a także nastrojowe „Etampes” Claude’a Debussy’ego.

Pod kątem doboru repertuaru płyta wydaje się być skierowana do szerszego grona odbiorów – do tych, którzy kochają muzykę klasyczną za tematy powszechnie znane i lubiane. Jednocześnie krążek jest pewnego rodzaju mrugnięciem oka do krytyków – debiutant nie musi bać się „pomników trwalszych niż ze spiżu”, wręcz powinien na początku drogi sięgać po klasykę gatunku i nazwiska wielkich kompozytorów.

Katarzyna Pietroń gra bardzo dojrzale, z techniczną precyzją i interpretacyjną poprawnością. Nie zaskakuje innowacyjnością interpretacji, ale dzięki temu wszystkie wykonania są na równym, bardzo dobrym poziomie, wytrawne niczym najlepsze wino.

Warto przy tym zauważyć, że Katarzyna Pietroń to muzyk wszechstronny, którego działalność artystyczna jest godna podziwu – pianistka, dyrygentka, instruktorka głosu i teoretyk muzyki. Autorka książki „Autoprezentacja w zakresie pracy głosem” oraz wielu tekstów publikowanych w prasie muzycznej. Biorąc pod uwagę powyższe, nie dziwi dojrzałość wykonania i artystycznej wypowiedzi – tak muzycznej, jak i literackiej w towarzyszących promocji płyty wywiadach.

Usłyszeć Beethovena, Chopina czy Debussy’ego w tak dobrym wykonaniu to dziś rzadkość – w końcu żyjemy w „epoce szoku”. Katarzyna Pietroń zdaje się zachęcać nie tyle do odwagi bycia artystą, co do odwagi bycia sobą i odwoływaniu się do muzycznej tradycji. Lubimy to, co znane – nie bójmy się z tym afiszować.

„Beethoven, Chopin, Debussy”

wyk. Katarzyna Pietroń

wyd. Acte Préalable