Cyprien Katsaris po latach wystąpi w Filharmonii Krakowskiej
Juz dziś, 7 czerwca o godz. 19.30 i w sobotę 8 czerwca 2019 o godz. 18.00 odbędą się ostatnie w tym sezonie artystycznym koncerty Filharmonii Krakowskiej w budynku u zbiegu ulic Zwierzynieckiej i Straszewskiego (zakończenie sezonu odbędzie się bowiem w kościele św. Katarzyny). Orkiestrę Filharmonii Krakowskiej poprowadzi szef artystyczny instytucji Charles Olivieri-Munroe, solistą wieczorów będzie natomiast dawno niesłyszany w Krakowie pianista francuskiego pochodzenia, Cyprien Katsaris.
Ostatni występ artysty w Filharmonii Krakowskiej odbył się 40 lat temu, orkiestrę poprowadził wówczas wspominany nie tak dawno w związku z 10. rocznicą śmierci Józef Radwan. Katsaris, wówczas zdobywca nagrody w Międzynarodowym Konkursie Królowej Elżbiety Belgijskiej, do dnia dzisiejszego koncertował z najsłynniejszymi orkiestrami świata, występując pod batutą tak wielkich dyrygentów, jak Leonard Bernstein, Mścisław Rostropowicz, Simon Rattle, Christoph von Dohnányi, Nikolaus Harnoncourt, Kent Nagano czy Dmitri Kitajenko. Założyciel Katsaris Piano Quintet, przez trzy dziesięciolecia dyrektor artystyczny Międzynarodowego Festiwalu w luksemburskim Echternach, a wreszcie juror Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie w 1990 roku i Artysta UNESCO na Rzecz Pokoju, w Filharmonii Krakowskiej wykona Koncert fortepianowy f-moll BWV 1056 Johanna Sebastiana Bacha oraz Fantazję fortepianową C-dur op. 15 Franza Schuberta w mistrzowskiej adaptacji na fortepian i orkiestrę autorstwa Ferenca Liszta.
Program koncertów otworzą Wariacje symfoniczne Witolda Lutosławskiego, wykonane w ramach przedsięwzięcia TUTTI.pl promującego wykonawstwo muzyki polskiej, zamknie zaś słynny poemat symfoniczny Richarda Straussa Tako rzecze Zaratustra z 1896 roku, zainspirowany książką Fryderyka Nietzschego. Jak pisze w programie koncertowym Mateusz Borkowski „poemat, którego wykonanie pod batutą samego kompozytora zakończyło się wielkim sukcesem, miejsce w popkulturze zawdzięcza kultowej Odysei kosmicznej 2001 Stanley'a Kubricka z 1968 roku. Użyta w tym obrazie pełna patosu pierwsza sekwencja utworu (Wschód słońca), właśnie dzięki Kubrickowi na zawsze już powiązana będzie z historią kina, stanowiąc niedościgniony wzór na wykorzystanie muzyki w filmie.”
{info. pras}