Clarimania trwa!
Rozpoczął się Wrocławski Festiwal Klarnetowy CLARIMANIA 2013 obejmujący szereg wydarzeń artystycznych i dydaktycznych projekt, adresowany do studentów Akademii Muzycznych, uczniów szkół muzycznych i wszystkich melomanów. Podczas 5 dni festiwalowych wykonane zostaną utwory koncertowe i kameralne należące zarówno do żelaznego repertuaru koncertujących klarnecistów jak i dzieła zupełnie nieznane, których polskie premiery będą miały miejsce właśnie podczas festiwalu. Do udziału w festiwalu zaproszeni zostali wybitni artyści muzycy, wśród nich światowej sławy soliści Florent Héau, Shirley Brill (laureatka I nagrody ostatniegoConcours International d'Execution Musicale Genève) , którzy zaprezentują się z orkiestrą kameralną Leopoldinum pod batutą Jana Jakuba Bokuna. Jeremy Reynolds , Fernando Silveira oraz Timothy Phillips wystąpią z recitalami.
Specjalnym wydarzeniem będzie pierwszy w Polsce koncert – spektal zespołu Les Bons Becs, którego liderem jest dobrze znamy w Polsce klarnecista Florent Héau. Występy Les Bons Becs, będące syntezą muzycznego dowcipu i finezji instrumentalnej najwyższej próby od kilku lat przyciągają tłumy publiczności.
Koncertom, lekcjom mistrzowskim i wykładom, towarzyszyć będą prezentacje multimedialne oraz wystawa instrumentów i akcesoriów muzycznych firmy Henri Selmer Paris, Buffet-Crampon, Yamaha, Schwenk und Segelke BG, Vandoren oraz Rico.
Klarnet, ach klarnet! czyli trochę o historii klarnetu...
Prymitywne klarnety egipskie sporządzano z trzciny. Otwór służący do zadęcia powstawał wskutek zrobienia w ściance trzciny trzech połączonych ze sobą nacięć - formujących jednocześnie języczek; języczek ten dzięki elastyczności materiału mógł drgać, a ponieważ płaszczyzny nacięć przebiegały przez ścianki nie pionowo lecz ukośnie (ku środkowi), ostre jego krawędzie przykrywały otwór. Górny koniec instrumentu wraz z drgającym stroikiem podczas gry tkwi wewnątrz jamy ustnej grającego. Zadęcie podobne jest do pracy wydmuchiwaczy w hutach szkła; oddychanie odbywa się wyłącznie przez nos, a usta wytwarzają w tym samym czasie nieprzerwany strumień powietrza. Przy tego rodzaju zadęciu niemożliwe są zmiany ani siły dźwięku, ani jego barwy. Na Sardynii współcześni instrumentaliści grający na klarnecie troistym — launedda ćwiczą swoich uczniów w tej trudnej sztuce nieprzerwanego zadęcia przy pomocy słomki zanurzonej w naczyniu z wodą; dmuchając przez słomkę uczeń musi jednocześnie oddychać nosem, a jeżeli woda przestaje bulgotać, dostaje od swego mistrza po uszach. Egipscy oboiści ćwiczą zadęcie w identyczny sposób.
Nie znamy genezy klarnetu. Spotykamy go w kulturach prymitywnych, lecz jedynie w późniejszych ich okresach. Nie rozstrzygnięta pozostaje jeszcze kwestia, czy został on przejęty przez cywilizacje wyższe od niższych, czy też stało się na odwrót. Kiedy po raz pierwszy pojawia się wśród kultur wyższych, występuje już w formie klarnetu dwoistego. Instrument ten, o budowie bardziej skomplikowanej niż piszczałka pionowa, jest w jeszcze większym stopniu ekscytującym dowodem niewiarygodnej wprost trwałości instrumentarium muzycznego. Wszędzie w świecie muzułmańskim— od Egiptu po Celebes — muzycy niższych kast grywają na dwoistym klarnecie, sporządzonym z dwóch równoległych rur trzcinowych o długości ok. 30 cm sklejonych i związanych ze sobą. Każda z rur posiada 4-6 otworów palcowych, rozmieszczonych obok siebie w równych odstępach. W górnym końcu każdej piszczałki osadzony jest odcinek trzcinowej rurki o mniejszym przekroju z wyciętym na zewnątrz— w sposób wyżej opisany — języczkiem. Instrumenty znane są najczęściej pod swą*arabską nazwą zummara. W czasie gry instrumentalista zamyka każdym palcem od razu dwa odpowiadające sobie otwory, w obu równoległych piszczałkach. Ponieważ ze względu na nieprecyzyjne wycięcie otworów i nierówną długość piszczałek wysokość powstałych w ten sposób dźwięków nieco się różni, w efekcie powstaje pulsujące brzmienie, przypominające rejestr unda maris w nowoczesnych europejskich organach. Klarnety dwoiste o identycznym kształcie odnaleziono podczas prac wykopaliskowych, prowadzonych w egipskich grobowcach datowanych na pierwsze stulecie p.n.e. Historycy rozpoznali nadto ten instrument na płaskorzeźbie w Muzeum Egipskim w Kairze, uważanej za istniejącą już w 2700 r. p.n.e. Na płaskorzeźbie tej powyżej siedzącego muzyka, rzeźbiarz wyrył następujące słowa: „gra na ma't", dodając w charakterze hieroglificznego określnika wyraźne oznaczenie klarnetu dwoistego. Wskazuje to na fakt, iż instrument ten bez najdrobniejszych nawet zmian istnieje już od pięciu tysięcy lat.
Klarnet zaczął być używany jako instrument orkiestralny i solowy już od połowy XVIII wieku. Bardzo szybko stał się jednym z głównych instrumentów orkiestry o dużej skali i znacznej ruchliwości. Klarnet często zastępował altówkę w zespołach instrumentalnych. Począwszy od początków XIX wieku, wraz z nadejściem romantyzmu w muzyce wzrastała popularność klarnetu. W szczególności w twórczości Carla Marii von Webera zajmuje on poczesne miejsce. XIX wiek to także czas pierwszych wirtuozów klarnetu. Należeli do nich bracia Anton i Johann Stadler (późny XVIII wiek), Richard Muhlfield (druga połowa XIX wieku) oraz późniejsi Stanley Drucker, Richard Stolzman, Larry Combs, James Pyne, Anton Giglitti, Jon Manasse.
Klarnet stał się także istotnym instrumentem w muzyce rozrywkowej. W szczególności w jazzie, a także w żydowskiej muzyce klezmerskiej (mistrzem klezmerskiego klarnetu jest David Krakauer).
Klarnet jest instrumentem występującym w kapelach ludowych. Jego brzmienie dodaje charakterystycznego klimatu wykonywanym utworom.
A tu próbka jego możliwości:
http://www.youtube.com/watch?v=aYAJopwEYv8